*221*

2.4K 146 16
                                    

- Harry, wstawaj. - słyszę radosny głos tuż nad swoim uchem i uśmiecham się delikatnie. Obejmuję Lou rękami i przyciągając go do siebie, lekko całuję.

- Dzień dobry, maluszku. - pocieram moim nosem ten jego. - Jak się spało?

- Cześć. - zagryza wargę nadal uśmiechnięty. - Dobrze, bo z tobą.

- Na taką odpowiedź liczyłem. - całuję go w czoło. - Coś do jedzenia?

- Jasne. Tosty?

- Co tylko chcesz.

- Tosty. - wystawia język w moją stronę.

- Jakie dziecko. - uśmiecham się.

~*~*~

Po jakiś trzydziestu minutach robienia tostów, w końcu skończyliśmy. Niby to nie jest takie trudne ale przez zbyt długie całowanie się, spaliliśmy kilka. Dobrze, że dom jest cały.

~*~*~*~

Wiem, że znowu jest krótki ale nie wiem czemu ostatnio dodaję rozdziały tak późno. :(
Postaram się poprawić. ❤

Messages *L.S* 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz