23.

960 61 0
                                    

Rozdział pisany z karioka13.

Położył mnie delikatnie na łóżku a następnie pocałował w usta. Rozpiął swoją koszule, po czym po raz kolejny wziął mnie w ramiona i mną zakręcił.
Cały świat wirował. Jeszcze nigdy nie czułam się tak szczęśliwa.
Przytulając się do Patryka zaczęłam go namiętnie całować. Zdjął ze mnie bluzkę i stanik i zaczął mnie całować ustami po całym ciele, delikatnie lizał i przygryzał moje sutki. Zdjął mi spodnie i swoimi ustami zerwał ze mnie figi. Było tak idealnie. Samym językiem doprowadzał mnie do szaleństwa. Tak bardzo go kocham. Zdjełam jego spodnie i bokserki, położyłam się na łóżku on przytulil się do mnie i powoli we mnie wszedł namiętnie mnie całując. To była najlepsza noc poślubna. Patryk jest moim jedynym ideałem, bardzo go kocham!

***********************
Następnego poranka obudził mnie piękny zapach. To mieszanka mojego męża, żelu pod prysznic i...naleśniki?!
Otworzyłam powoli oczy.Słońce utrudniało mi otworzyć oczy ale dałam radę.Spojrzałam w bok. Patryk niósł tacę ze śniadaniem.

-Witaj piękna... Jak się spało?

-Świetnie.Zwłaszcza że był przy mnie mój kochany mąż.

-Proszę-postawił mu tackę na kolanach-oto twoje śniadanie....
sam robiłem..

Spojrzałam na niego podejrzliwie. Jak mógł zrobić to śniadanie sam skoro jesteśmy w hotelu?

-Sam je zrobiłeś mówisz? Jakoś ci nie wierze...nie umiesz kłamać.
Jesteśmy w hotelu Patryk. Jak niby zrobiłeś to śniadanie?

-Kupiłem produkty i wziąłem naczynia i sztćce z kuchni...No dobra...poszłem do kucharza i powiedziałem mu co ma zrobić i tyle. Niech ci będzie. Ale przyczyniłem się do powstania tego śniadania... więc należy mi się buziak.

-Zastanowie się... Podejdż tu.

Wykonał moje polecenie i po chwili był przy mnie.
Jednym ruchem przyciągnęłam go do siebie i złączyłam nasze usta.On natomiast pogłębił pocałunek. Po chwili się od niego oderwałam mówiąc:

-Może odłożymy śniadanie na bok?

-Z chęcią.

Znów zaczęliśmy się całować lecz nagle Patryk się ode mnie oderwał co mnie kompletnie zdezorienowało.

-Ubierz się. Mam dla ciebie niespodziankę.

-Jaką?

-Jeśli ci powiem jaką to już nie będzie niespodzianka.

Uderzyłam go w ramię mówiąc:

-Jesteś podły wiesz? Jak możesz mnie trzymać w takiej niepewności?!

-Marsz się ubrać. A potem zejdź na dół.

-No dobrze...Kocham cię.

-A ja ciebie.

Dał mi szybkiego calusa i wyszedł.
Ciekawe co to za niespodzianka.
Ruszyłam do łazienki i zabrałam się za szykowanie.

Wyszykowana zeszłam na dół ale to co zobaczyłam mnie naprawdę zaskoczyło...
O mój boże!!
----------------------------------------------
Witajcie...jak może na wstępie zauważyliście,ten rozdział pisałam z karioka13. Serdecznie zapraszam do przeczytanie jej historii.Nie jestem za dobra w opisywaniu...no wiecie. Dlatego moja dobra przyjaciółka pomogła mnie. Może zauważyliście że noc poślubna była pisana w trochę innym stylu...To już wiecie czemu.
Bardzo dziękuje wam wszystkim za to że jesteście ze mną i że czytacie tą historie.
Dziękuje i zapraszam do dalszej lektury.

Ps. 2 rozdziały do końca!!

Zakochać się IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz