Otworzyłam oczy,po czym zamknęłam je szybko,unikając ostrego światła poranka. Ból w głowie pulsował nie do zniesienia.Chyba spałam zbyt krótko a ból głowy potwierdzał moje przypuszczenia.Czułam suchość w ustach. Skrzywiłam się. Och,gdybym tylko w jakiś sposób udało mi się dotrzeć do łazienki. Bolały mnie wszystkie mięśnie.Zmusiłam się, by ponownie otworzyć oczy.Światło nie raziło już tak bardzo.Próbowałam złożyć niektóre fragmenty wspomnień z poprzedniego wieczoru. Byłam z patrykiem na imprezie i zadużo wypiłam a później wróciłam do domu i... nie pamiętam. Spojrzałam w bok.Patryk był...nagi?! Nic z tego nie rozumiem. O mój boże. My chyba nie... O nie. Boże tylko nie to.Boże co ja najlepszego zrobiłam?!Ostrożnie odkryłam się i powoli poszłam do łazienki.
Weszłam pod prysznic i odkreciłam wodę. Stałam pod prysznicem, pozwalając, by napięcie spływało z niej wraz ze strugami wody.Dlaczego to zrobiłam?Po 30 minutach wyszłam,okryta ręcznikiem z łazienki. Weszłam do sypialni i zauważyłam że Patryka tam nie było co oznaczało że już się obudził. Szybko założyłam bieliznę i osuszyłam włosy.-Wow!Z rana wyglądasz w bieliźnie jeszcze lepiej niż w nocy.
-Patryk?!Boże wystraszyłeś mnie!
-Jak się spało? Głowa boli?
-Trochę...ehm...możemy pogadać?
-Jasne
-Mam pytanie...czy ja i ty...czy my...czy...
-Wiem o co chcesz spytać. Czy my razem uprawialiśmy seks wczoraj.
-No tak
-Nie pamiętasz nic z wczoraj?
-No nie. Chyba zadużo wczoraj wypiłam.
-Chyba? To mało powiedziane. Odpowiedź na twoje pytanie brzmi: tak.
O mój boże !! Nie...
Zamknęłam na chwilę oczy a gdy je otworzyłam Patryk był przy mnie.-Patrycja ja wiem że to trudne ale oboje byliśmy pijani i nie wiedzieliśmy co robimy chodź ja nie byłem aż tak pijany jak ty i pamiętam ten wieczór. Jeśli chcesz to mogę...
-Zamknij się-wyszeptałam i szybko go pocałowałam.
Patryk nie wiedział co powiedzieć. Był ewidentnie zmieszany.-Ta ja...może pójdę się ubrać... Dzisiaj idę na rozmowę o pracę więc...-pocałował mnie w czoło i powiedział- Przepraszam.Mam nadzieje że się nie gniewasz.
I wyszedł.
Zadzwoniłam do Martyny i powiedziałam żeby w tej chwili przyszła do mnie. Po chwili była na miejscu.-Co się stało?
-No bo ja z patrykiem tak jakby wczoraj zrobiliśmy to
-Tak jakby co?Mów normalnie.
-No bo ja i Patryk...uprawialiśmy seks...
-Co?!I jak? Opowiadaj!
-Tak naprawdę to ja nic nie pamiętam. Byłam zbyt pijana.
-Oh, no rzeczywiście. Było widać po tobie wczoraj. Ledwo co się trzymałaś na nogach.
-Aż tak było zle?
-Wiem że chłopaki odwiezli cię do domu a potem to nie wiem co się stało. Ale Patryk nie był chyba pijany bo on dużo nie pił. Może z trzy,cztery piwa.
-Dobra,nie chce gadać o tym co się działo wczoraj...
-Ja za to mam ci tyle do opowiedzenia że nie wiem od czego zacząć.
-Może od początku?
-To tak, Adrian poprosił mnie na imprezie żebym z nim zatańczyła a ja oczywiście się zgodziłam.Jak tańczyliśmy to powiedział że mu się bardzo podobam,nawet więcej niż bardzo i spytał mnie się czy nie zechciałabym zostać jego dziewczyną.No i zgodziłam się a potem jak mnie odprowadzał to mnie pocałował i to nie jeden raz!!
-Naprawdę? Ciesze się twoim szczęściem.W końcu jesteście razem.
Potem jeszcze rozmawiałam z martyną przez jakąś godzinę,wyszłyśmy na dwór,chodziłyśmy po mieście,oglądałyśmy ciuchy,poszłyśmy do kina i po południu wróciłam do mieszkania gdzie czekał na mnie Patryk.
...............................................
Kolejny rozdział za nami,piszcie komentarze,to one motywują najbardziej. Dziękuje i zapraszam do dalszej lektury.
CZYTASZ
Zakochać się II
Ficção AdolescenteCzy miłość może przetrwać jeśli brak zaufania ? Druga część serii „Zakochać się" . Patryk i patrycja po wielu przejściach są znów razem...ale czy napewno? Co się wydarzy jeśli w życiu patrycji pojawi się adrian a na drodze patryka stanie po raz k...