7.

1.1K 76 2
                                    

Otworzyłam oczy,po czym zamknęłam je szybko,unikając ostrego światła poranka. Ból w głowie pulsował nie do zniesienia.Chyba spałam zbyt krótko a ból głowy potwierdzał moje przypuszczenia.Czułam suchość w ustach. Skrzywiłam się. Och,gdybym tylko w jakiś sposób udało mi się dotrzeć do łazienki. Bolały mnie wszystkie mięśnie.Zmusiłam się, by ponownie otworzyć oczy.Światło nie raziło już tak bardzo.Próbowałam złożyć niektóre fragmenty wspomnień z poprzedniego wieczoru. Byłam z patrykiem na imprezie i zadużo wypiłam a później wróciłam do domu i... nie pamiętam. Spojrzałam w bok.Patryk był...nagi?! Nic z tego nie rozumiem. O mój boże. My chyba nie... O nie. Boże tylko nie to.Boże co ja najlepszego zrobiłam?!Ostrożnie odkryłam się i powoli poszłam do łazienki.
Weszłam pod prysznic i odkreciłam wodę. Stałam pod prysznicem, pozwalając, by napięcie spływało z niej wraz ze strugami wody.Dlaczego to zrobiłam?Po 30 minutach wyszłam,okryta ręcznikiem z łazienki. Weszłam do sypialni i zauważyłam że Patryka tam nie było co oznaczało że już się obudził. Szybko założyłam bieliznę i osuszyłam włosy.

-Wow!Z rana wyglądasz w bieliźnie jeszcze lepiej niż w nocy.

-Patryk?!Boże wystraszyłeś mnie!

-Jak się spało? Głowa boli?

-Trochę...ehm...możemy pogadać?

-Jasne

-Mam pytanie...czy ja i ty...czy my...czy...

-Wiem o co chcesz spytać. Czy my razem uprawialiśmy seks wczoraj.

-No tak

-Nie pamiętasz nic z wczoraj?

-No nie. Chyba zadużo wczoraj wypiłam.

-Chyba? To mało powiedziane. Odpowiedź na twoje pytanie brzmi: tak.

O mój boże !! Nie...
Zamknęłam na chwilę oczy a gdy je otworzyłam Patryk był przy mnie.

-Patrycja ja wiem że to trudne ale oboje byliśmy pijani i nie wiedzieliśmy co robimy chodź ja nie byłem aż tak pijany jak ty i pamiętam ten wieczór. Jeśli chcesz to mogę...

-Zamknij się-wyszeptałam i szybko go pocałowałam.
Patryk nie wiedział co powiedzieć. Był ewidentnie zmieszany.

-Ta ja...może pójdę się ubrać... Dzisiaj idę na rozmowę o pracę więc...-pocałował mnie w czoło i powiedział- Przepraszam.Mam nadzieje że się nie gniewasz.
I wyszedł.
Zadzwoniłam do Martyny i powiedziałam żeby w tej chwili przyszła do mnie. Po chwili była na miejscu.

-Co się stało?

-No bo ja z patrykiem tak jakby wczoraj zrobiliśmy to

-Tak jakby co?Mów normalnie.

-No bo ja i Patryk...uprawialiśmy seks...

-Co?!I jak? Opowiadaj!

-Tak naprawdę to ja nic nie pamiętam. Byłam zbyt pijana.

-Oh, no rzeczywiście. Było widać po tobie wczoraj. Ledwo co się trzymałaś na nogach.

-Aż tak było zle?

-Wiem że chłopaki odwiezli cię do domu a potem to nie wiem co się stało. Ale Patryk nie był chyba pijany bo on dużo nie pił. Może z trzy,cztery piwa.

-Dobra,nie chce gadać o tym co się działo wczoraj...

-Ja za to mam ci tyle do opowiedzenia że nie wiem od czego zacząć.

-Może od początku?

-To tak, Adrian poprosił mnie na imprezie żebym z nim zatańczyła a ja oczywiście się zgodziłam.Jak tańczyliśmy to powiedział że mu się bardzo podobam,nawet więcej niż bardzo i spytał mnie się czy nie zechciałabym zostać jego dziewczyną.No i zgodziłam się a potem jak mnie odprowadzał to mnie pocałował i to nie jeden raz!!

-Naprawdę? Ciesze się twoim szczęściem.W końcu jesteście razem.

Potem jeszcze rozmawiałam z martyną przez jakąś godzinę,wyszłyśmy na dwór,chodziłyśmy po mieście,oglądałyśmy ciuchy,poszłyśmy do kina i po południu wróciłam do mieszkania gdzie czekał na mnie Patryk.
...............................................
Kolejny rozdział za nami,piszcie komentarze,to one motywują najbardziej. Dziękuje i zapraszam do dalszej lektury.





Zakochać się IIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz