Hell

104 11 0
                                    

Skrzy się firmament niebieski
Błyszczy tafla stalowa
Lampki świecą radośnie
Ogień ogrzewa zacisze
Ściany zimne
Marmuru kolor wyblakły
Ludzi tłum wokół stołu
Uśmiechy na twarzach, lecz w sercu ból
Łzy w oczach przy Wigilijnej świecy
Chłodne mury puste
Trupy tylko wyniszczone
Głodem poszarzałe
Trumny w mękach zbudowane
Łańcuchami bólu kute
Dusze te spętane
Wśród grzechu istnienia skalane
Swe urojone ciała utuczone
Za nienawiść lustra i niechęć jedzenia
W swym piekle własnym
Płoną

_______________________________________
Dzisiaj inaczej.. Właściwie nie wiem czym to jest.. Może zlepką słów..

Just NumberOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz