05. Blizny i rany

5.4K 256 86
                                    

Popycham lekko drzwi od sypialni chłopców. Skrzypią cicho, ale otwierają się bez żadnego oporu. Kiedy wchodzę azjata automatycznie podnosi się do pozycji siedzącej.

Kiedy mnie zauważa jęczy cicho.

-Hej - mówię cicho zamykając za sobą drzwi.

-W innych okolicznościach powiedział bym, że miło cie widzieć ale... Hej co się dzieje? - pyta kiedy patrzy mi w oczy.

-Miałam zły sen - mówię cicho zdając sobie sprawę, że nie brakuje mi dużo do wybuchnięcia histerycznym płaczem.

-Złe wspomnienie? - pyta robiąc mi miejsce obok siebie na materacu.

-Tak jakby - mówię opierając się plecami o ścianę. Podciągam nogi pod głowę.

-Chcesz o tym opowiedzieć? - pyta.

-Za chwilę - mówię opierając głowę na jego ramieniu. Potrzebuję teraz kogoś obok siebie. -Dlaczego się tak szybko przebudziłeś?

-Jestem zwiadowcą, muszę być czujny.

-Ale Newt też jest, a śpi dalej!

-Newta nie obudził by nawet buldożerca... To co powiesz mi co cię meczy?

-Wiesz, że się przyjaźniliśmy? Ty, Newt, Sonya ja i Chris?

-Jaka Sonya?

-Ale obiecaj, że jak ci powiem to nie wypaplasz?

-Słowo zwiadowcy! - mówi podnosząc prawą rękę.

-No dobra... Newt miał dziewczynę, wyobrażasz to sobie?

-Jakoś średnio - śmieje się azjata zerkając na łóżko Newta.

-Była moja sąsiadką, a później już w DRESZCZU moją przyjaciółką. Wiesz, ona naprawdę kochała Newta...

-Przynajmniej wiemy, że spotkało go w życiu coś dobrego...

-Tak, ale Sonya też trafiła do labiryntu, tylko do grupy B. Tak jest druga grupa, jest drugi labirynt, ale nie możesz nikomu powiedzieć - uprzedzam go.

-Dobrze, a teraz powiesz mi dlaczego płakałaś?

-Groziła wam. To znaczy groziła mi, groziła mi, że jeśli nie będziemy posłuszni zabije was na moich oczach - mówię czując, że cała się trzęsę. Minho obejmuje mnie i przyciągają bliżej siebie. -Wyższe dobro, ofiary są nieważne. Dokładnie to mi powiedziała...

-Kto ci powiedział? - pyta zdezorientowany Minho.

-Ava Paige. To ona nas tu zesłała.

***

Budzę się sama słysząc szuranie i pojedyńcze hałasy. Przecieram oczy i rozglądam się. Z przerażeniem stwierdzam, że nadal jestem w sypialni Minho i Newta.

-Hej rudzielcu pośpij jeszcze - mówi Newt. Siedzi na sąsiednim łóżku i wiąże buty.

-Nie mam ochoty - stwierdzam.

-Nic dziwnego zajmowałaś większą połowę łóżka - śmieje się Minho. Przełykam ślinę widząc go w samych spodniach.

Czy on wczoraj też był półnagi? Dobry Odynie co ja zrobiłam. Ale muszę się wziąć w garść. Wszystko na spokojnie.

-Zasnęłam tu wczoraj? - pytam przeciągając się.

-Tak - śmieje się Newt. Nie jestem do końca pewna czy wie co się tu wczoraj stało, ale po jego minie mogę wywnioskować, że nawet się nie domyśla. -Chcesz to tu sobie zostań mała, ale my musimy się zaraz zbierać.

Wicked Is Good |więzień labiryntu| Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz