Co w nim widziałaś?Ten uśmiech?
Tą głupotę?
Idiotyzm?
A może to, że jest psychopatą?Nie ważne jaki by był. Dla ciebie, był idealny.
† † †
Nieśmiało zapukałaś do jego drzwi.
Po chwili informator otworzył, a widząc cię, uśmiechnął się lekko psychopatycznie.Zaprosił cię do środka. Usiadłaś w fotelu a on na wprost ciebie.
- A więc? W jakiej sprawie chciałaś się spotkać, [Imię]-chan.
- Chciała bym żebyś zdobył jak najwięcej informacji na temat [Imię] [Nazwisko]. - Powiedziałaś krótko kładąc kopertę na biurku.
- Eh... Wolał bym inną nagrodę. - rzekł nieco zrezygnowany.
- Jaką niby, Izaya?
W odpowiedzi brunet tylko się uśmiechnął.
Wstał ze swojego krzesła obrotowego i stanął za tobą pochylając się nieco.
-T y będziesz moją nagrodą.- szepnął ci do ucha i podgryzł jego płatek.
- Jak niby..? -sapnęłaś nieco zakłopotana.
Obrócił cię ku sobie i pocałował mocno w usta.
Przez chwilę byłaś nieco sparaliżowana, ale jednak postanowiłaś oddać jego pocałunek.- To jak, będziesz moją nagrodą? -zapytał oblizując wargi.
- Będę.
