" Przepraszam, [Imię].
Nie wiedziałem, że to skończy się w ten sposób.
Gdybym wiedział... Gdybym tylko wiedział, że ta cholerna maska, ci sie odepnie...
Przysięgam... Nigdy nie pozwolił bym ci jej założyć.
A wiesz, co jest najgorsze?
To, że to była moja wina. Mogłem zrobić dla ciebie idealną maskę, ale zrobiłem taką, która spadła, i przez twoje rozkojarzenie...
Gołębie cię zabiły.
Przepraszam, skarbie. Niedługo znowu będziemy razem.
Twój Uta. "
Odłożył długopis i wyszedł ze swojego domu. Mimo, iż wiedział o pułapce zastawionej przez gołębie, nie zawahał się iść.
Nie minęło dużo czasu, a martwe zwłoki mężczyzny leżały na zimnym betonie.