Rozdział X

472 34 4
                                    

Wróciłem do domu cały roztrzęsiony i smutny. Ojciec dopytywał co się stało, ale ja nie odpowiadałem. Nadal jechaliśmy samochodem. Krążyliśmy w kółko sam nie wiem po co. W palcach przewracałem prezent od Zuzi. Przypomniało mi się, że do Amy miał przyjechać brat.
W tym czasie ojciec stanął na podjeździe. Weszliśmy do domu.
- Synek, jest sprawa. - powiedział
- No? - zapytałem
- Jutro wyjeżdżam w delegacje nie będzie mnie przez tydzień. - odparł
- A no dobrze. - powiedziałem
Ojciec poszedł do swojego gabinetu, a ja do pokoju. Położyłem się na łóżku. Nagle dostałem SMS

Od: Daniell
I co? Powiedziałeś jej?

Od: ja
Naomi mnie ubiegła...

Od: Daniell
Kurde! Słabo trochę. Może ja do niej pójdę?

Od: ja
I tak nie uniknę rozmowy z nią. Gdybyś mogła jej wyjaśnić

Od: Daniell
Nata! Jasne!

Od: ja
Mega dzięki:* . Jesteś mega!

Od: Daniell
Myślisz, że o tym nie wiem?

Potem nic nie odpisałem. Zastanawiałem się co z tym jej bratem.
- Synu! - krzyknął ojciec - Przyjdź tu na chwilę. - dodał.
Zbiegłem po schodach i ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem wysokiego bruneta w wieku 24-lat.
- Dzień dobry. - odparł
- Dobry, dobry. - powiedziałem
- Jestem Feliks. - powiedział
- Nataniel, miło mi. - przedstawiłem się. - Pan to? - zapytałem
- Brat Amy. - powiedział
O wilku mowa, a wilk tu.
- Proszę! - zaprosiłem bruneta na kanapę.
Usiadł na sofie, a ja zająłem fotel.
- Wiem, że moja siostra jest w szpitalu i jest z nią nie najlepiej. - powiedział - Wiem też, że jest pan z nią blisko. - dodał
- Nie pan, Nataniel. - powiedziałem
- Dobrze. Chcę cię tylko prosić o jedno. Zajmij się nią i dopuść, żeby wróciła do ojca. - powiedział - Muszę wracać do Londynu. - dodał
- Na pewno tego nie zrobię! Masz moje słowo. - powiedziałem.
- Cieszę się... - powiedział patrząc na zegarek - Na mnie pora! Do widzenia. - odparł
- Cześć. - powiedziałem.
Odprowadziłem 24-latka do drzwi. Potem zobaczyłem ojca z walizkami.
- Gdzie ty idziesz? - zapytałem
- No jadę na delegacje. - powiedział
- O tej porze? Dziś? - zapytałem
- Przepraszam, ale muszę. - powiedział
- Gdzie w ogóle lecisz? - zapytałem
- Aż tak cię to interesuje? - zapytał - Do Australii. - dodał
- Miłej podróży. - powiedziałem
- Nie trzeba - odparł

Co jemu się stało?

Ojciec wyszedł, a ja zostałem sam.

Następny dzień.

Jest już czwartek. Ubrałem się i poszedłem na przystanek. Jebane kule utrudniały chodzenie. Wsiadłem do autobusu.
- Wiesz co Gloria? Ten chłopak z kulami to pewnie w bójkę się wydał. - powiedziała pewna starsza kobieta
- Oj Maddy, Maddy - wzdychnęła kobieta siedząca obok niej.
To jest właśnie jazda w autobusie ze staruszkami. Czego nie zrobisz i tak będzie źle. Rozległ się odgłos sms'a

Od: Madeleine
Pamiętaj, że wolne dzisiaj jest!

Od : ja
Pamiętam, pamiętam

Od: Madeleine
Zapomniałeś!

Od: ja
Masz mnie!

Od: Madeleine
Wiedziałam! Już całkiem w obłokach bujasz kochany!

Od: ja
Pff!

Od: Madeleine
Co tam z Amy?

Od: ja
Wybacz! A co ma być? Suka mnie ubiegła!

Od: Madeleine
Dobra wybaczam. Naomi taka jest.

Od: ja
Wiem jaka jest. Ale kurwa no!

Od: Madeleine
Jedź do niej ;)

Od: ja
Jestem akurat w autobusie :)

Od: Madeleine
No to jedź! Leć do niej!

Od: ja
Gdybym miał skrzydła...

Od: Madeleine
Spierdalaj!

Od: ja
Też cię love!

Od: Madeleine
Weź kurwa! Szkoda mi tej Amy! Żyć z takim idiotom!

Od: ja
;**

Madeleine już nie odpisywała. Wysiadłem z autobusu, aby wsiąść do odpowiedniego. Niestety nie było wolnego miejsca i musiałem stać.
Zobaczyłem starszą panią, która rozmawiała z 12-latkiem.
- Synuś... muszę usiąść słabo mi. - powiedziała starsza pani
- A spierdalaj. - powiedział dzieciak.
Kobieta odeszła od chłopaka.
Podszedłem do chłopaka.
- Spierdalaj. - powiedziałem
- Co? - zapytał
- Głuchy? - powiedziałem
- Chyba się przesłyszałem. - powiedział
- Nie, nie przesłyszałeś się. - odparłem
- Weź odwal się. Nie wiem o co ci chodzi. - powiedział
- O twoje zachowanie gówniarzu. - odparłem
- Ej! Powiedziałem ci coś? - zapytał
- Nie mi, tej pani! Ślepy jesteś? Nie widzisz, że ledwo na nogach stoi? - powiedziałem - Złaź stąd. - odparłem
- Nie. - powiedział
- Co ja powiedziałem? Złaź mi stąd. - powiedziałem
Zepchnąłem dzieciaka z miejsca.
- Proszę. - powiedziałem
Kobieta usiadła na miejsce.
- Szmata. - powiedział dzieciak
- Słucham? - zapytałem
- Nie, nic. - powiedziałem.
Wyszedłem z autobusu. Poszedłem w stronę szpitala. Na długim korytarzu zobaczyłem pielęgniarki, lekarzy. Skręciłem w odpowiednią salę. Przy łóżku Amy siedziała Daniell. Po cichu zeszła z krzesła i kazał mi na nim usiąść.
- Wiesz Daniell? Jak on mógł. Całować się z inną i to jeszcze z Naomi. - powiedziała - Co ona ma czego ja nie mam? Mam zacząć pić, palić? - powiedziała
- Nie, lepiej zostań taką jaką jesteś. - odparłem
Dziewczyna odwróciła się.
- Co ty tu robisz? - zapytała zaskoczona
- Siedzę. - Przyszedłem wyjaśnić całą tą sytuację. - odparłem
- Słucham. - powiedziała
- Naomi upadła na mnie, a wtedy mnie pocałowała. Nie chciałem tego. Uwierz. - powiedziałem
- Wierzę. - powiedziała
- Ale Amy... Co? - powiedziałem
- Wierzę ci. - powiedziała
- Serio? - zapytałem
- Tak. - powiedziała
- Przytulił bym cię, ale boje się o twój brzuch. - powiedziałem
- Jest już okej! Jak będzie wszystko dobrze i badania będą prawidłowe to w następny piątek mnie wypuszczą. - powiedziała
- Super. - powiedziałem
- Tylko... matka mnie nie chce. - powiedziała
- Jak to? - zapytałem
- Powiedziała, że ona ma już dzieci i ja jestem jej zbędna. Teraz mnie nawet nie odwiedza. - powiedziałem
- I co? Wrócisz do ojca? - zapytałem
- A mam inny wybór? - zapytała
- A ciotki? Wujkowie? - powiedziałem
- No jest jedna ciotka. - powiedziała
- To zatrzymaj się na razie u niej. - powiedziałem.
- Nataniel... mógłbyś ty do niej pojechać? - poprosiła
- Ja? - zapytałem
- No. - powiedziała - Masz adres...proszę. - powiedziała Do sali weszła pielęgniarka.
- Obchodzik gołąbeczki! - powiedziała kobieta
Amy wręczyła mi kartkę, a ja poszedłem na przystanek.


Hello! Oto następny rozdzialik! Co myślicie? Czy Amy naprawdę wybaczyła pocałunek? Czy Naomi się zemści? Czy ojciec Nataniela coś kombinuje? Niedługo 1K wyświetleń!💞. Mega dziękuję!💖💖💖

Telefon I Ona Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz