Część 19 - Pamiętaj o mnie

2.3K 175 147
                                    

08.02.16: 16:47 (Big Hit)

Mimo wszystko nadal się o Ciebie troszczę, Jeongguk. Mogłeś nie pić tyle z Taehyungiem... Jak wy jutro dacie sobie radę na nagraniach? Mam nadzieję, że chociaż poszedłeś spać, a nie siedzisz przy tych głupich projektach.

Wiem, że tym razem to ja przesadziłem. Mogłem Ci powiedzieć o tej rozmowie i akcji z opowiadaniem Tae, jednak nie sądziłem, że aż tak na to zareagujesz... trochę przesadnie. Zresztą, Taehyung zmusił Cię przecież do przeczytania wiadomości, wiesz o co chodzi.

Zapewne pogodzimy się niedługo, a przynajmniej mam taką nadzieję, dlatego odpowiem Ci na te wiadomości trochę później. Ewentualnie ustnie?


My selfishness that couldn't let you go

turned into an obsession that imprisoned you.

Were you hurt because of me?

You sit silently.

Why am I a fool, why can't I forget you.


~ Jimin


Wiem, że źle zrobiłem, nie powinienem był okłamywać Jungkooka w ten sposób. Jednak ja potrafiłem przyznać się do błędu, wysyłając setkę SMS-ów do tego obrażalskiego chłopaka. Najwyraźniej on miał gdzieś nasz związek.

- Nic nowego – wyszeptałem do siebie, siedząc właśnie sam w sali ćwiczeń.

Odłożyłem notatnik do torby, wstając już od komputera i postanawiając wrócić do tańca. Yoongi wyszedł na chwilę po jakieś jedzenie, dając mi tym samym przerwę w nagraniach. Nie miałem zbyt wielu partii, jednak śpiewałem również te Jungkooka i Taehyunga, przez co moje gardło zaczynało powoli odczuwać to nagłe nadużycie.

Tuż po powrocie z Japonii, około godziny piętnastej, udaliśmy się z Minem do Big Hit, chcąc jak najszybciej rozpocząć pracę nad piosenkami. Po drodze zdążyłem spotkać CEO, który to powiadomił mnie właśnie o jutrzejszych nagraniach. Możliwe, że lider mówił nam o tym wcześniej, tylko miałem na głowie inne sprawy - Jungkooka - przez które kompletnie o tym zapomniałem. O całym koncepcie słyszałem już miesiąc temu, podczas jednego ze spotkań z managerami, dlatego nie mogłem się już doczekać, bo na pewno będzie ciekawie.

Po wykonaniu jednego układu, powróciłem do komputera w celu wybrania innego utworu. Nie miałem pojęcia czym się mogę zająć, dlatego błądziłem po playlistach, szukając jakiejś perełki. Jednak zanim zdołałem coś włączyć, usłyszałem za sobą huk, który oczywiście sprawił, że podskoczyłem do góry, piszcząc przy tym i przysuwając się bardziej do tego biurka.

- Czego się boisz? To tylko ja – oznajmił, zbliżający się już do mnie Yoongi.

Ehh, to były drzwi! Jesteś głupi, Jimin.

Zaśmiałem się, łapiąc za serce i patrząc na chłopaka z lekkim wyrzutem.

- Zamyśliłem się. – Próbowałem jakoś sprytnie wybrnąć z tej żenującej sytuacji. Przecież już dawno wyzbyłem się takich reakcji, nie wiem co mi dzisiaj było.

- Niech będzie. Trzymaj. I masz wszystko zjeść, bo schudłeś ostatnio. – Miętowowłosy wręczył mi przezroczystą reklamówkę, wpatrując przez chwilę w moje oczy. Wiedziałem, że nie mogłem odmówić, nawet gdyby to było piętnaście porcji Agujjim, to i tak wszystko musiałbym skonsumować.

"Zmiana ścieżki" - Jikook, VhopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz