Część 4 - Busan

5.3K 312 227
                                    

03.01.16: 23:36

Mam chwilę dla siebie. I siedząc tutaj samemu czuję się... idealnie.

SAM.

Bez niego. Znów.

Okłamuję się, że wszystko jest w porządku.

Powtarzam sobie, że to się nigdy nie zdarzyło, że to był żart, że... to był tylko kolejny sen.


160104 13:03 – w pociągu do Busan

Jimin, przestań wypisywać takie głupoty, proszę cię. Bo ci kiedyś zniszczę ten notatnik!

~~~

Nie powiem tego wprost, ponieważ nie jestem najlepszy w wyrażaniu uczuć, dlatego postanowiłem, że znów pożyczę sobie twój zeszycik. Nie miej mi tego za złe.

Ostatnia noc przebiła nawet grudniową galę i mój duet ze Zionem. Spodziewałem się, że będziesz wiedział co robić i nie pomyliłem się.

Proszę, odpocznij w domu... i myśl o mnie. A jak zatęsknisz to zapraszam do mnie, drzwi do mojego domu zawsze są dla ciebie otwarte. Moja mama chętnie cię pozna, a tata ucieszy się, że znów do nas przybyłeś, jak ostatnim razem z Yoongim.

Masz dzisiaj wyjątkowe miękkie włosy (TAK, właśnie je głaszczę) i wyglądasz równie przystojnie co zazwyczaj.... Dobra, bo już piszę głupoty!

~ JK



Zmierzaliśmy właśnie do naszych domów. Wytwórnia dała nam w końcu odpocząć, za co byłem im niezmiernie wdzięczny. Nie wiem czy wytrzymałbym kolejny miesiąc bez ani jednego dnia wolnego.

Szczególnie martwiłem się o mojego Taehyunga, który od pewnego czasu nie miał ochoty na nic poza snem. Niestety zarówno on, jak i Hobi hyung mieli się jeszcze dzisiaj pojawić w Star King, dlatego nie wrócili do swoich domów. Jedyne co mi pozostało to pocieszanie go poprzez wysyłanie zabawnych SMS-ów. Jak na razie moja metoda dobrze się sprawdzała, bo na selkach, które mi wysyłał wyglądał na uśmiechniętego i całkowicie zdrowego.


Po raz kolejny zrobiłem zdjęcie śpiącemu Jiminowi i podzieliłem się nim z Tae.



Od Taehyunghyung:

ㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋㅋ Wygląda na to, że Jimin-aaaahh-ohh-aah był na dole! ʕ•ᴥ•ʔ gratulacje, KOOKISIUSIECZKU ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Uderzyłem otwartą dłonią w czoło, a na mojej twarzy pojawił się nie tylko grymas niezadowolenia, ale i lekkiego zawstydzenia.

Mam go wyprowadzić z błędu? Nieee, bo jeszcze się za bardzo tym podjara.


Do Taehyunghyung:

Też się prześpij!


Odpisałem mu szybko, zbywając go tym lekko, po czym odłożyłem telefon na bok, ponownie skupiając się na muzyce, która płynęła z moich słuchawek.

Dziś zdecydowałem się na kolejny koreański repertuar, którym od razu podzieliłem się na Twitterze. Chciałem, żeby ARMYs również go ze mną posłuchały.

"Zmiana ścieżki" - Jikook, VhopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz