160116 06:15 – włam do pokoju 3/4 dance line
Minnie hyung!
Bardzo się cieszę, że nasze stosunki ponownie obrały dawny tor. Tęskniłem cholernie i brakowało mi Ciebie. Nie przepracuj się dzisiaj.
- Twój Jungkook.
16.01.16: 08:46 (pokój dance line – złodzieja brak, śladów brak)
Jeonggukie! Widząc tutaj Twoje pismo o mało nie dostałem zawału. Do tej pory tylko ja tutaj bazgrałem. Jakie miłe zaskoczenie. Wiesz jak mi poprawić humor z samego rana, nawet kiedy Cię tutaj nie ma.
Muszę Ci coś wyjawić, ale w sekrecie. Tae powiedział mi, że podsłuchał rozmowę Twoją i Hobi hyunga. Zresztą, wystosowałem już do Ciebie SMS-a o owej treści, ale zapewne ciężko ćwiczysz i nie masz czasu mi odpisać. Pogadamy jak wrócisz.
- Od czterech lat, pięciu dni, ośmiu godzin i czterdziestu sześciu minut, Twój Park Jimin <3
***
Sam nie wiedziałem co o tym myśleć. Hobi i Tae od zawsze mi do siebie pasowali, jednak nie sądziłem, że cokolwiek ich kiedyś połączy, szczególnie jakiś głupi upadek. Gdyby tak Jungkook na mnie wpadł... moja reakcja byłaby zapewne taka sama jak Hoseoka, może nawet gorsza. Ten chłopaczek robił ze mną co chciał, mieszał mi w głowie, w życiu oraz bokserkach, które zresztą tęskniły trochę za jego sprawnymi łapkami. Jednak nie dawałem tego po sobie poznać. Chociaż taką nauczkę chciałem mu sprezentować. Sam również cierpiałem, ale dzięki temu późniejsza przyjemność będzie nawet lepsza. Szczególnie kiedy podam mu wytyczne co do ubioru na naszą randkę. Miał być słodki, a zarazem seksowny, a taki efekt można uzyskać tylko w jeden sposób. Musiałem się tylko zastanowić gdzie go mogę zabrać. Miejsce publiczne odpada. W dormie na pewno nie zostaniemy, a w Seulu znam mało kameralnych miejscówek... za to w Busan... muszę pogadać z Jinem! Potrzebuję kogoś z prawkiem, a Hobeom hyung i Sejin hyung odpadają, zostaje mi tylko najstarszy z chłopaków. Mam nadzieję, że zrozumie mój niewinny plan i nie będzie miał nic przeciwko niemu. Jednak na razie musiałem się skupić na pomocy Jeonowi. Mieliśmy dzisiaj wolne, dlatego większość chłopaków, w tym maknae, wybrali się do Big Hit, by trochę poćwiczyć układy, kiedy ja, wraz z Yoongim, zostaliśmy w dormie. Chciałem ten czas wykorzystać na dopracowaniu projektów Jungkooka. Wiem jak ciężko nad nimi pracuje, wczoraj znowu siedział z tym do drugiej w nocy. Jakby nie mógł tego robić w dzień. Powoli doprowadzał mnie tym do szewskiej pasji, dlatego wziąłem sprawy w swoje ręce. Znałem się trochę na składaniu tego w całość, a cały koncept sprawnie od niego wyciągnąłem, kiedy po wczorajszych nagraniach przysypiał mi na kolanach w vanie. W razie czego miałem śpiącego Yoongiego, jednak wolałem uniknąć konfrontacji z niewyspanym Miętowym Rożkiem.
Tuż przed tym jak usiadłem do jego laptopa, dostałem SMS-a, właśnie od Kooka. Jakaś selka... w spoconej wersji.
Do Maknae Jeonggukie:
JEON JEONGGUK, PRZYWOŁUJĘ CIĘ DO PORZĄDKU!
On wiedział co robi, on dobrze o tym wiedział...
Od Maknae Jeonggukie:
Nie rozumiem o co chodzi :<
Tym razem dodał do SMS-a selkę ze smutną buźką.
CZYTASZ
"Zmiana ścieżki" - Jikook, Vhope
Fiksi PenggemarNon-AU (BTS to zespół). Cała historia rozpoczyna się od jednej z gal, na której to Jungkook przerodził zwykły fanserwis w prawdziwe uczucie. Ostrzeżenia: Chodzą głosy, że rozpoczynając czytanie tej serii trzeba się uzbroić w stalowe nerwy i dużo cie...