- Mamo, kto to? - Spytała Daisy.
- Mam nadzieję,że nie.. - Zaczął Mark,który jako pierwszy rzucił się do okna.
- To Matthew! - Klasnęła w dłonie ciemnowłosa.
- Kto to Matthew? - Spytałam niepewnie. Wszyscy razem skierowali spojrzenie na moją osobę. Poczułam się trochę speszona, jednak kiedy wyobraziłam ich sobie jako surykatki, które tak samo reagują na jakiś dźwięk uśmiechnęłam się do samej siebie. Po chwili spoważniałam i pytającym wzrokiem spojrzałam się na trójkę przy oknie. Daisy już miała coś powiedzieć jednak wyprzedził ja dźwięk dzwonka. Ciemnowłosa rzuciła się pędem do drzwi. Przed naciśnięciem na klamkę poprawiła wysoki kok i chwyciła na uchwyt.
- Matthew! - rzuciła radośnie i uścisnęła gościa. Daisy i Mark poszli na korytarz,a ja wstałam od stołu i stanęłam przy oknie.
- Pani Mirando! - Odpowiedział entuzjastycznie chłopak i pocałował ja w rękę. Następnie przywitał się z Daisy i Markiem. Chwilę później do salonu weszli Mark i Daisy. Kątem oka spojrzałam na rozmawiających. Przez ścianę widziałam tylko kok Mirandy.
-Kto to jest? - Ponowiłam pytanie. Żaden z obecnych ze mną w salonie nie odpowiedział mi. Chwilę później przez próg przeszła Miranda i owy Matthew. Chłopak o czarnych włosach i brązowych oczach. Kiedy mnie zobaczył zatrzymał się i z lekkim niedowierzaniem spojrzał się na Daisy. Dziewczyna kiwnęła głową, a wtedy on podszedł do mnie i złapał mnie za ręce.
- Jessico, nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę,że do mnie wróciłaś. - Patrzył mi prosto w oczy, a ja nie mogłam znaleźć idealnego przedmiotu, w którym mogłabym utkwić moje spojrzenie. -Jessico, spójrz na mnie. - Powiedział zmartwiony.
- Ona cię nie pamięta - przerwała mu Daisy.
- Jak to? Żartujesz sobie chyba. - Wykpił ją. Chłopak przesunął się do mnie na mniejszą odległość i przyłożył rękę do mojego policzka. Natychmiast zareagowałam i odsunęłam jego dłoń.
- Zostaw mnie. - Warknęłam. Miałam ochotę go uderzyć. Nie wiem kogo on we mnie widział ale zdecydowanie powinien tylko widzieć, a nie mnie tykać.
-Ale ja nie rozumiem.. - odszedł krok do tyłu.
- Czego nie rozumiesz nadęty ośle? Tego, że nic nie pamiętam?
-Jessico! - Wrzasnęła Miranda.
- Będę mówić co chce. - Spojrzałam na nią z wyrzutem. - A ty trzymaj ręce z daleka ode mnie bo w przeciwnym razie ci je połamie. A teraz dajcie mi spokój. Jestem zmęczona i chce odpocząć. - Rzuciłam i pobiegłam na schody. Wchodząc do góry uświadomiłam sobie, że trochę przesadziłam ale naprawdę miałam ich na dzisiaj dość. Weszłam do pierwszego lepszego pokoju i trzasnęłam drzwiami. Na moje szczęście okazało się, że to był akurat mój pokój.
CZYTASZ
Remain A Mystery
Mystery / ThrillerWiesz jak to jest kiedy przesypiasz parę lat, a później budzisz się i nic nie pamiętasz? Wiesz jak to jest kiedy widzisz obok siebie obcych ludzi, którzy płaczą na twój widok? Wiesz jak to jest zobaczyć świat którego nie pamiętasz? Wiesz jak to jest...