I was jealous

313 27 6
                                    

Patrzyłam na rudowłosą dziewczynę jak na kretynkę. Co tu się właściwie wydarzyło? Co odbija Chrisowi i czemu laska, która gnębi mnie od zawsze nagle mi pomaga? I gdzie do cholery jest Horan?!
Stoję w miejscu i nie wiem gdzie patrzeć. Na Lezley, Chrisa czy patelnię, która chwilę temu upadła z hukiem. Nastaje kolejna dziwna sytuacja. Dziewczyna podchodzi do mnie i zamyka w uścisku szeptając ciche "przepraszam". Po chwili rudowłosa wypuszcza mnie z uścisku i idzie do kuchni. W tym momencie ja siadam na kanapie i odszukuję telefon. Odszukuję dobrze znaną mi osobę i wysyłam wiadomość.

@_-CUKIERECZEK-_: GDZIE TY DO CHOLERY JESTEŚ?! MIAŁEŚ PRZYJŚĆ I CIĘ NIE BYŁO! NIE BYŁO CIĘ WTEDY KIEDY CIĘ POTRZEBOWAŁAM I WIESZ CO? GÓWNO! ZOSTAŁAM POBITA. PRZEZ CHRISA. ROZUMIESZ?! CHRISA!!!!!!!!

Trochę krzyknęłam na niego z capsa, ale należało mu się!
Do salonu weszła dziewczyna z apteczką i siadając naprzeciwko mnie zaczęła opatrywać moje rany po pobiciu. Nie umknęły jej blizny i świeże ślady na moich rękach, przez bluzkę z krótkim rękawkiem.

-Nora... Czy ty się tniesz? - zapytała, a ja spuściłam wzrok - Matko Bosko tak mi przykro! Przepraszam, że byłam taką suką, ale przekupił mnie...

-Kto? - zapytałam nie wiedząc o co chodzi.

-N-nieważne - mruknęła jąkając się i wróciła do opatrywania mojej poobijanej twarzy - Chcesz herbaty? - zapytała wstając z kanapy

-Poproszę melisy. - w tym momencie zabrzęczał mój telefon. Sięgnęłam po niego i odczytałam wiadomość.

@xXSexi_BadBoyXx: Jeny Nora.. Przepraszam.. nie wiem jak to tak wyszło.. Boże.. Jesteś cała? Nic ci nie jest? Ja pierdziele jadę do ciebie!

@_-CUKIERECZEK-_: Nie musisz... Lezley mi pomogła.. Nie pytaj. Nie przyjeżdżaj. Zostaw mnie w spokoju.

Użytkownik _-CUKIERECZEK-_ zablokował użytkownika xXSexi_BadBoyXx

Odłożyłam telefon, a chwilę potem weszła Lezley z kubkiem napoju. Podziękowałam skinieniem głowy i spojrzałam na dziewczynę.

-Dlaczego to zrobiłaś? - zapytałam patrząc w jej oczy.

-Powiedzmy, że wiedziałam o zamiarach Chrisa i nie chciałam żeby stała ci się krzywda...

-Chyba nie rozumiem... Nienawidzisz mnie i gnebisz jak psa.. a potem dzieje się to..

-Nie nienawidzę cię... to wszystko było bardziej z.. zazdrości? Jesteś piękna, szczupła i mądra. Do tego masz... miałaś Chrisa. A ja? Co mam ja? Opinię puszczalskiej i wrednego pustaka... To nie miłe - powiedziała spuszczając wzrok na palce.

-A wiesz jak ja się czułam? Wiesz jakie to uczucie gdy wszyscy cię nienawidzą, nie możesz spokojnie chodzić do szkoły, nie masz nikogo... Nie wiesz jak to jest być mną - wyszeptałam, a po moich policzkach spłynęły słone łzy.

-Nie, nie wiem.. Przepraszam - przytuliła mnie i sama zaczęła płakać.

-Dobra.. koniec smutków. Przeniesiemy Chrisa do sypialni i obejrzymy jakiś film? - zaproponowałam, na co rudowłosa przytaknęła.

Zaciągnęłyśmy chłopaka do pokoju, zostawiajązostawiając go na podłodze, i poszłyśmy oglądać film. Okazał się najpierw śmieszny, potem zawiało nudą, więc obie zasnęłyśmy oparte o siebie.

Hej hej hej!! Co tu tak właściwie ma miejsce?! Ja się sama zastanawiam... ~Laf

Badly than EverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz