I never said that.

357 28 3
                                    

Noc trwa w najlepsze, a ja leżę i myślę.. Myślę nad moim zachowaniem i nie jestem już absolutnie pewna... Przewróciłam się na drugi bok i opatuliłam kołdrą. Jestem konsekwentna, ale czy potrafię skrzywdzić osobę, która się stara? Mama zawsze mówiła, że lepiej jest być krzywdzonym, niż zadawać ból komuś. Ale chyba musiała tak mówić, była żoną pastora. Jednak wydawało mi się, że to było szczere i nie wymuszone. Była najzwyczajniej w świecie, dobrym człowiekiem. Czego o mnie już nie można powiedzieć. Boję się, że mogę stać się taka jak Lezly... Taka jak oni. Nie chcę tego, nie chcę, by ludzie bali się do mnie podchodzić. Teraz nie podchodzą z zupełnie innego powodu... Ale lepsze to, niż  gdyby się obawiali czegokolwiek z mojej strony. Przewróciłam się na plecy i wpatrywałam w jasny sufit. Nie potrafię go skrzywdzić. Z tą myślą zasnęłam.

-Żabciu, pobudka - obudził mnie ciepły głos. Otworzyłam oczy i ujrzałam Chrisa.

-Dzień dobry - powiedziałam zachrypniętym głosem.

-Wstawaj. Dzisiaj wracasz do domciu! - zapiszczał jak mała dziewczynka.

Poszukałam wzrokiem naściennego zegara i zamarłam. Jest już po 12! Jak mogłam tak długo spać?! Spojrzałam wrogo na przyjaciela, ale w moim wykonaniu wyglądało to chyba śmiesznie, bo szatyn zaczął się śmiać jak szalony. Już miałam się odezwać gdy ktoś otworzył drzwi. Horan. Momentalnie przestałam się śmiać. Już zapomniałam o dręczących mnie wczoraj wyrzutach sumienia i proszę.. Wrócił. Muszę to potem obgadać z Chrisem.

-Przyszedłem po torbę z twoimi ubraniami, ale... widzę, że jesteś jeszcze nie gotowa - powiedział i wyszedł. Aha..

Wstałam i sięgnęłam do torby, którą swoją drogą Chris przyniósł, i wyjęłam białą bluzę z długim rękawem i czarnym napisem "#NO_CONTROL". Do tego ciemne jeansy z zagiętymi nogawkami, no i oczywiście bielizna. Zgarnęłam również żel pod prysznic i szampon i poszłam do łazienki.
Rozebrałam się do naga i weszłam pod prysznic. Zanim odkręciłam wodę skontrolowałam stan kabiny. Powiem tak. Mogliby tu posprzątać i z chęcią zrobiłabym to ja, ale nie mam środków do czyszczenia...
Odkręciłam strumień i pozwoliłam sobie tak chwilę postać oddając się przyjemności. Nałożyłam żel i zaczęłam się dokładnie czyścić ze szpitalnego brudu. Dokładnie to samo zrobiłam z włosami. Gdy chciałam wychodzić zdałam sobie sprawę, że nie wzięłam ręcznika. Rozejrzałam się i ujrzałam swój telefon. Czasem dobrze, że zabieram go dosłownie wszędzie. Wzięłam urządzenie do ręki i wystukałam szybkiego sms-a.

Do Chris♥:
Ręcznik!!

Nie czekałam długo, gdy drzwi łazienki się otworzyły. Wyjrzałam lekko zza kabiny i zobaczyłam szczerzącego się Chrisa.

-Proszę zapominalska księżniczko - powiedział ledwo powstrzymując śmiech.

-Dziękuję dobroduszny książę - odpowiedziałam z sarkazmem i odebrałam ręcznik.

Owinęłam się  i wyszłam z kabiny. Chris wciąż tam stał. Posłałam mu pytające spojrzenie na co on pokręcił głową z rozbawieniem i wyszedł.

Wytarłam się i ubrałam. Włosy związałam w niechlujnego koka bez suszenia ich. Kilka kosmyków opadło mi na twarz, ale olałam to.
Weszłam do sali i włożyłam do torby resztę rzeczy. Spojrzałam na Chrisa i wyszliśmy z sali. Na korytarzu czekał na nas blondyn. Znowu zaatakowało mnie sumienie. Spuściłam wzrok i podeszłam do recepcji po wypis. Wypełniłam potrzebne papiery do ubezpieczenia i opuściliśmy szpital. Siedzieliśmy w samochodzie, gdy Chris przypomniał mi o tym, o czym wczoraj wspominał Niall.

-Wpadniemy do ciebie po najpotrzebniejsze rzeczy i lecimy do mnie - mruknęłam niezadowolona i odwróciłam wzrok w migający świat. Poczułam wibracje, więc odblokowałam telefon.

@xXSexi_BadBoyXx: Sama do tego doprowadziłaś, więc się nie bocz..

@_-CUKIERECZEK-_: Pff... Nie prosiłam o pomoc. W ogóle od kiedy ty się mną przejmujesz? Pewnie czeka na mnie szkolny komitet powitalny z transparentami "Ofiara". Znamy się Horan. Ludzie nie zmieniają od pstryknięcia palcem...

@xXSexi_BadBoyXx: Nigdy nie powiedziałem, że się zmieniłem, Nora.

Witam mordki moje kochane!! Buziole moje myślę, że nie zanudziliście się tym rozdziałem :')
WGL WGL WGL!!! Już jest prawie 1000 wyświetleń pod tym ff. Rozumiecie? TYSIĄC WYŚWIETLEŃ!
Chyba zaplanujemy z Lucky coś specjalnego jak wybije równe 1000 ( ͡° ͜ʖ ͡° ) ~Laf





Badly than EverOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz