- Hej, Iwa-chan? Długo czekałeś? Wybacz, że-- Oikawa, sprawdzając godzinę na swoim telefonie, uśmiechnął się do siebie, stawiając się na miejsce, gdzie wcześniej umówił się z Iwaizumim.
Podnosząc głowę z myślą, że zobaczy swojego naburmuszonego przyjaciela, urwał nagle w pół zdania, nie chcąc uwierzyć, w to, co widzi.Przekręcając lekko głowę na bok, zaciekawiony i zdezorientowany wpatrywał się w dwójkę nastolatków, stojących tuż przed nim.
Jakaś niewysoka, blond włosa dziewczyna, stojąc na palcach, trzymała dłonie na ramionach, znudzonego i trochę niezadowolonego Hajime, pochylając się w jego stronę.
Wyglądała zupełnie, jakby chciała pocałować bruneta.Patrząc się pustym wzrokiem na parę, Oikawa stał nieruchomo na chodniku, nie wiedząc co powiedzieć.
Iwaizumi, widząc swojego przyjaciela, ze zdenerwowaniem odsunął od siebie delikatnie blondynkę, rzucając jej przepraszające spojrzenie i odprawiając ją gestem ręki.
- Hej, Oikawa. Możemy już iść? - Podnosząc z ziemi swoją torbę, Hajime rzucił odchodzącej dziewczynie ostatnie spojrzenie, uśmiechając się potem delikatnie w stronę Tooru.
- Co? A, tak, pewnie... Chodźmy - Starając się w głowie przeanalizować zaistniałą sytuację, Oikawa, korzystając z faktu, że Iwa szukał czegoś właśnie w swojej torbie, wyrzucił do stojącego obok kosza na śmieci mały bukiet kwiatów, który dotąd trzymał za plecami.
*****
- Iwa-chan? - Oikawa zwrócił na siebie uwagę niższego nastolatka, gdy siedzieli w małej, przytulnej kawiarni, sącząc kawę z ozdobnych kubków.
- Co? - podnosząc oczy znad ekranu własnej komórki, Iwaizumi zapytał, stukając paznokciami prawej ręki w blat stołu.
- Kim była ta dziewczyna? - Tooru zapytał, opierając podbródek na dłoni i wpatrując się w twarz chłopaka.
- Nikt ważny. Jakaś z równoległej klasy, chciała zaprosić mnie na randkę - Iwaizumi odparł, znudzony mieszając łyżeczką w swoim kubku.
- A... Zgodziłeś się? - Tooru spojrzał się niepewnie na swojego przyjaciela, obawiając się trochę odpowiedzi po tym, co wcześniej zobaczył.
- Nie. Tak jakby jej przeszkodziłeś... Chyba chciała mnie wtedy pocałować. - Hajime wzruszył ramionami, chowając do kieszeni telefon, który leżał na stoliku.
- A jeżeli bym wam nie przeszkodził, to byś się z nią umówił?
- Prawdopodobnie. Była całkiem miła i ładna, do tego, wyglądała na bardzo zdeterminowaną. Przykro by mi było, gdybym musiał patrzeć na jej zawód - chłopak mruknął, patrząc się w nieprzeniknione oczy Oikawy.
- A ja? Gdy mnie odrzucasz, to jest dobrze? - Tooru spokojnie zapytał, skupiając się na lekko zdziwionej twarzy swojego przyjaciela.
Hajime westchnął cicho, rozglądając się dyskretnie po lokalu. Nie chciał, aby ktokolwiek usłyszał ich rozmowę, zwłaszcza że takie sprawy często nie są dobrze przyjmowane przez społeczeństwo.
- Oikawa... Ty to co innego, wiesz? Od zawsze byliśmy przyjaciółmi, a ty mi nagle wyznajesz miłość. Jak powinienem się zachować, według ciebie?
- Rzucić się w moje ramiona i być ze mną już na zawsze? - Oikawa bardziej zapytał, śmiejąc się niezręcznie.
- To nie jest bajka, Tooru. Jesteś moim najlepszym przyjacielem i wiesz, że nie będę cię oceniał, ale nie będziemy razem - Iwaizumi odparł, uśmiechając się delikatnie. Brzmiał, jakby właśnie uspokajał małe dziecko, które zgubiło w parku swoich rodziców.
- Dlaczego? Wolisz dziewczyny, prawda? - zrezygnowany chłopak mruknął, żałośnie zsuwając się trochę z krzesła.
- Nie powiedziałem tego. Mi zależy po prostu na naszej przyjaźni... Chyba powinienem już się zbierać. Nie przejmuj się Tooru - Iwa uśmiechnął się, zostawiając na stoliku pieniądze za kawę.
Zakładając bluzę, wstał z miejsca, kierując się do wyjścia, uprzednio mierzwiąc czuprynę zawiedzionego nastolatka.
CZYTASZ
Iwa-chan - iwaoi
Fiksi Penggemargdzie beznadziejnie zakochany chłopak wyznaje uczucia obiektowi swoich westchnień, otrzymując w zamian reakcję, której zupełnie nie oczekiwał. ; iwaoi ; side kurosuga, iwaizumi x oc, kageyama x oc ; so much gay and cringe ; au ; romans ;