WAŻNE! Wiem, że w opowiadaniu znajdują się błędy stylistyczne, językowe i czasem ortograficzne. Bardzo za nie przepraszam.
Jestem Amber i mam 18 lat. Pochodzę z Polski, do Korei przeprowadziłam się 2 tygodnie temu. Pytanie tylko dlaczego? Otóż 3 lat...
-Dobrze a teraz Jungkook?- Nikt się nie odzywał więc ponowił swoje pytanie.- Jungkook?!- spojrzałam się na ławkę obok mnie. Na prawdę go nie było.
-Nie ma go psorze!- krzyknął Mark
-Przecież widzę. Znowu uciekł?
-Pewnie tak, a jak nie to siedzi ze swoją bandą w ich pokoju.- dopowiedziała Krystal
Lekcja przebiegała w miarę spokojnie. Po jakiś 20 minutach od rozpoczęcia lekcji ktoś uderzył w drzwi i się otworzyły. W nich stał nie kto inny jak Jungkook. Podszedł do ławki, kopnął krzesło i usiadł.
-Panie Jeon jest 20 minut po dzwonku! Co pana zatrzymało?- spytał nauczyciel
-Mnie, nic tylko nie lubię historii i mam pana w dupie.- powiedział i zaczął grać w jakąś grę na telefonie.
-Masz wyjść z klasy.- powiedział nauczyciel i wskazał drzwi
-A jak nie? Nie możesz mi nic zrobić.- odparł chłopak i dalej grał w grę
Dokończyliśmy lekcje i zadzwonił dzwonek. Dziewczyny podeszły do mnie i wyszłyśmy z klasy kierując się w stronę wyjścia ze szkoły. Kiedy byłyśmy już przy bramie wyjściowej wpadł na nas jakiś chłopak.
-Uważajcie jak idziecie!- krzyknął
-To ty powinieneś uważać!- odkrzyknęłam mu
-To ty nie wiesz kim ja jestem?- zapytał zdziwiony
-Najwyraźniej nie. Może będziesz łaskaw i mi powiesz skoro to takie ważne.
-Jestem Suga, prawa ręka naszego lidera grupy przystojniaków i najlepszych chłopaków w tej budzie.- wyjaśnił
-Dobrze wiedzieć. I powinieneś uważać na przyszłość.
-Ty jesteś nowa prawda?
-A po czym poznałeś?
-Nie boisz się mnie i nie przepraszasz.
-Za co miałabym niby przepraszać?- zdziwiła mnie jego odpowiedź. Nie dość, że wpadł w nas to jeszcze żąda przeprosin
Odeszłam od niego, a dziewczyn zaraz dołączyły do mnie.
-Jak mogłaś tak postąpić?- zapytała się Krystal
-Niby jak, nie zasługiwał na przeprosiny.
-Masz racje, ale to jest szkolny gang. A w dodatku jednego z nich matka jest dyrektorką więc musisz bardziej uważać.- odezwała się Suzy
Wyszłyśmy z dziewczynami ze szkoły i skierowałyśmy się do mojego domu. Ciocia akurat jeszcze pracowała. Po 20 minutach stanęłyśmy przed brama do domu.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Ty tutaj mieszkasz?- zapytała Krystal
-Tak.
-Mieszkasz z rodzicami?- dopytywała się Suzy
-Nie, moi rodzice nie żyją. Mieszkam z ciocią.
-Przepraszam, nie chciałam żeby było ci przykro.- dodała
-Nie ma sprawy. Staram się żyć teraźniejszością. Wejdźmy do środka.
Poszłyśmy do salonu i zaczęłyśmy rozmawiać na różne tematy.
-Kim jest twoja ciocia, że stać was na taki piękny dom?- zapytała Suzy
-Ciocia dostała pracę w jakiejś wytwórni. Jej koleżanka jest właścicielką.- wyjaśniłam
-A wiesz jak nazywa się wytwórnia?- dopytywała się Krystal
-Nie, nawet mnie to nie interesuje. Możecie mi więcej opowiedzieć o szkole?
-Jasne, co chcesz dokładnie wiedzieć?- spytała Suzy
-Ogólnie, jacy są nauczyciele i dlaczego ten gang 7 chłopaków jest aż tak ważny.
-Wiec tak najgorszy nauczyciel jest od historii, najlepsza nauczycielka to nasza wychowawczynią. Reszta jest przeciętna. A jeśli chodzi o tych chłopaków to ich grupa nazywa się Bangtan Boys. Uważają się za najlepszych tylko dlatego, że ich rodzice są bogaci i wpływowi. Wszystkie dziewczyny za nimi szaleją, ale jednocześnie boją się odezwać, bo mogą mieć problemy.- objaśniła Suzy
-Ok, kiedy przyjechałyście do Korei?
-Obie znałyśmy się już wcześniej, razem z naszymi rodzicami przyjechałyśmy tu 5 lat temu.- odpowiedziała Krystal
-Nikt was nie dręczy za to, że jesteście inne?
-Nie, tutaj tak nie ma.
Chwilę jeszcze rozmawiałyśmy a później do domu wróciła ciocia.
-Amber już jestem.- krzyknęła wchodząc do domu
-Cześć ciociu.
-Dzień dobry proszę pani.- odezwały się dziewczyny kiedy ciocia weszła do salonu
-Oh, witajcie, nie wiedziałam, że Amber ma gości.
-Wróciłyśmy ze szkoły i przyszłyśmy do mnie, to jest Krystal, a to Suzy.- przedstawiłam dziewczyny, a potem poszłyśmy do mojego pokoju.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
-Wow, twój pokój jest wspaniały.- powiedziała Suzy
Siedziałyśmy tak do 20 kiedy dziewczyny poszły zeszłam do kuchni zjeść coś.
-Jak było w szkole?- spytała ciocia
-Dobrze, jak widzisz mam 2 przyjaciółki.
-To dobrze, jutro też wrócę dość późno. Więc zjedz obiad jak wrócisz ze szkoły.
-Jasne.
-A tak w ogóle poznałaś jakiś fajnych chłopaków?
-Ciociu!
-Dobrze, już dobrze nie będę pytała. Dobranoc.
-Dobranoc. Do jutra.- ciocia wyszła z kuchni a ja jeszcze jadłam kolację, którą sobie zrobiłam. Gdy już zjadła poszłam do pokoju i słuchałam sobie piosenek. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam, obudziłam się o 8.