-Wiesz co? Masz rację, nic nie zmieni tego, że mnie nienawidzisz, zawsze będziesz i tak pozostanie. Chciałem być miły, ale ty nawet to odrzucasz.- powiedziałem już zły, serio ją kocham, ale nie umiem tego powiedzieć
Amber Pov.
Ponownie zemdlałam, tym razem obudziłam się na kanapie, a w pomieszczeniu był tylko Jungkook. Nie rozmawiałam z nim, nie chciałam nawet widzieć go na oczy czekaliśmy na szczęście tylko chwilę aż nareszcie przyszła reszta chłopaków.
-Jak się czujesz?- spytał Jimin
-Może być, ale bywało lepiej. Chłopaki ja na serio chce iść na lekcje.
-Dobrze, to idź.- odpowiedział Suga
-Dzięki.- wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się w stronę mojej klasy. Weszłam do niej, aktualnie miałam mieć koreański z moją wychowawczynią.
-Dzień dobry, przepraszam za spóźnienie.- powiedziałam siadając na swoim miejscu
-Nic się nie stało, ale czemu cię nie było?- zapytała nauczycielka
-Miałam mały wypadek, straciłam przytomność i byłam u pielęgniarki.
-Co się stało?
-Chłopak przez przypadek uderzył mnie piłką w głowę i upadłam na ziemię, teraz jest wszystko dobrze.
-Na pewno? Jak będziesz się źle czuła to od razu mów. Dobrze?
-Tak proszę pani.
Lekcja przebiegała bardzo spokojnie, czasami kręciło mi się w głowie, ale nic nie mówiłam nauczycielce. Po 20 minutach zadzwonił dzwonek na przerwę. Wyszłam z klasy i udałam się na stołówkę zjeść lunch. Dosiadłam się do Krystal i Marka, którzy już zaczynali jeść.
-Smacznego.- zaczęłam siadając obok Krystal
-Dzięki, jak się czujesz.- zapytał Mark
-Spoko, nie jest najgorzej. Dużo mnie ominęło?
-Nawet nie.- odparła Krystal
-Jak to się stało, że dostałaś w głowę?- zapytał Mark
-Szłam do szkoły, a V wykopał piłkę w moją stronę. I ona uderzyła mnie w głowę. To cała historia.
-Pisałaś ostatnio z tym chłopakiem na Line?- zapytała Krystal, kiedy ja jej powiedziałam o nim
-Nie, zakończyłam naszą znajomość.- odparłam
-Co się takiego stało?
-Nic takiego.
-Amber wierz, że w piątek jest impreza i wszyscy muszą mieć parę?- zapytał Mark
-Właśnie z kim planujesz iść?- dopytywała Krys
-Nie wiem jeszcze.
-Trzeba znaleźć ci jakiegoś fajnego chłopaka. Mark nie masz żadnych uroczych i ładnych kolegów?
-Nadawałby się JB, ale muszą to być uczniowie tej szkoły. -stwierdził Marki
-Nie mam pomysłu z kim możesz iść.- dodała Krystal
-Do piątku jeszcze daleka droga.- stwierdziłam z udawanym uśmiechem
Kiedy przerwa się skończyła miałam mieć kolejna lekcję weszłam do sali i zajęłam swoje miejsce. Kiedy zaczęłam wyciągać książki z torby zauważyłam, że na jednym z podręczników jest przyklejona karteczka. Z ciągnęłam ją i przeczytałam co było tam napisane: "Amber po lekcjach przyjdź do naszej sali, musimy pogadać. BTS". Czego ci debile ode mnie chcą. Przecież nie zrobiłam im nic.
Kiedy lekcja się skończyła, a to była moja ostatnia udałam się do sali szkolnego gangu. Zapukałam i weszłam. Zobaczyłam tam 6 chłopaków, brakowało tylko Jungkooka.
-Zapraszamy Amber, siadaj.- zaproponował V wskazując na sofę
-Co chcecie ode mnie?- zapytałam
-Wiesz już pewnie, że w piątek jest impreza i każdy musi mieć parę. Prawda?- zapytał Jimin
-No tak i co ja mam z tym wspólnego?
-Ze względu, że wszyscy tutaj obecni mamy dziewczyny, które pójdą z nami potrzebujemy jeszcze ciebie.- odpowiedział Suga
-Ale jeśli każdy ma dziewczynę to do czego jestem ja wam potrzebna?
-Nasza szóstka ma kogoś, ale Jungkook nie więc ty pójdziesz z nim.- wyjaśnił Jin
-Dlaczego akurat ja?- zapytałam oburzona
-Ty jesteś odpowiednia.- odparł Rap Mon
-Jest pełno lasek, które chcą z nim iść. To dlaczego akurat ja?
-Bo tak.- odparli chórem
-A jeśli nie będę chciała tego zrobić?
-Nie chcesz znać tego skutków.- odparł V
-Co niby mi zrobicie?
-Nie będziesz miała życia w tej szkole ani w żadnej innej.- odpowiedział J-Hope
-Nie masz wyjścia słonko.- dodał Suga
-A i jeszcze jedno ty masz go zaprosić na imprezę.- wtrącił V
-Nie ma mowy, po prostu mu to powiedźcie, że muszę z nim iść i po sprawie.
-Nie. A teraz już możesz iść.- odparł Jimin
-Dziękuję bardzo, że mnie puszczacie.- odpowiedziałam sarkastycznie
Wyszłam z pomieszczenia i skierowałam się w stronę swojego domu, kiedy już byłam przed drzwiami zobaczyłam stojącego przed nimi Jungkook'a. Podeszłam bliżej i zaczęłam otwierać drzwi ignorując jego obecność.
-Amber mam pytanie.- zaczął Jungkook
-Tak?
-Czy mogłabyś iść ze mną na piątkową imprezę?- zapytał wyciągając zza pleców mały bukiet róż, bardzo spodobał mi się ten gest, ale byłam ciekawa dlaczego sam mi to zaproponował. Przecież chłopaki mi kazali go zaprosić.
-Tak.- odpowiedziałam, a w moim głosie słychać było zdziwienie
-Na serio?- też widocznie był zdziwiony
-Tak, zgadzam się.- powtórzyłam
-Dziękuję.- odpowiedział i pocałował mnie w policzek. Po tym geście szybko skierował się w stronę wyjścia, nie zdążyłam nawet zareagować na jego zachowanie. Po prostu byłam w szoku.

CZYTASZ
Szkolna Miłość #1 II Jeon Jungkook II [ZAKOŃCZONE]
FanficWAŻNE! Wiem, że w opowiadaniu znajdują się błędy stylistyczne, językowe i czasem ortograficzne. Bardzo za nie przepraszam. Jestem Amber i mam 18 lat. Pochodzę z Polski, do Korei przeprowadziłam się 2 tygodnie temu. Pytanie tylko dlaczego? Otóż 3 lat...