Kliknęłam zieloną słuchawkę na ekranie laptopa. Ukazały mi się buzie całej naszej grupy, oprócz Nathaniela. Bo w końcu my widzieliśmy sie dopiero na randce, a właśnie o randkę tu chodziło.
-Jestem w całkowitej rozsypce - stwierdziłam, chodząc w te i we wte po pokoju.
-Heat. Heat. Heather! - krzyknął Olivier, który siedział obok swojej siostry, Chloe. - Po pierwsze: uspokój się, bo wyglądasz jak tygrys w klatce. Dosłownie.
Prychnęłam. Zawsze ceniliśmy młodego Hemmingsa za szczerość. No i przyjaźni się z Nathanem, więc może wie, co on planuje.
-Wiesz może, gdzie ma zamiar mnie zabrać? - zapytałam.
-Powiedział, że nie chce ściągać czyiś pomysłów, a mówiąc "czyiś" miał na myśli mojego tatę i wujków. Czyli to na pewno nie koncert i nie plaża. I nie lodowisko.
-Restauracja może? - stwierdziła Kim, przeczesujący włosy rękoma.
-Nie, to raczej w nie jego stylu... - oświadczyła Nathalie. - Wiem! Pamiętacie, jak graliśmy kiedyś w butelkę? Wypadło na niego, więc zadałam mu pytanie, gdzie by zabrał dziewczynę na pierwszą randkę!
-Pamiętam to! - Chloe nagle olśniło. - Powiedział, że do kina na świeżym powietrzu, albo do kina samochodowego!
-Pomysł niegłupi - stwierdziłam, otwierając szafę. - Spódnica, spodnie, czy sukienka?
Chloe wyjrzała za okno, po czym oświadczyła:
-Spódnica.
Wyciągnęłam z szafy czarną rozkloszowaną spódnicę przed kolano z wysokim stanem, a do tego biały crop top.
Szybko przebrałam się w łazience, a część górnej partii włosów związałam w koka
-Noo, idealnie! - powiedział Olivier, a dziewczyny go poparły. - Ubierasz do tego trampki czy coś wyższego?
-Sandałki na koturnie - odparłam, chowając telefon do małej torebki. Spojrzałam na zegarek. Zaraz miał przyjść Nathan.
Podeszłam do laptopa.
-Ja się z wami żegnam, bo zaraz przyjdzie Nathan. Pa!
-Pa! Miłej zabawy! - powiedzieli chórem i się rozłączyłam. Wyłączyłam laptopa i go zamknęłam.
W tym samym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi.
Czy ktoś tutaj chciałby poznać historię rodziców Nathaniela i Nathalie?
CZYTASZ
From Another Side ✔️
Teen FictionIle razy czytaliście historię, w której to do zwyczajnej dziewczyny pisał sławny chłopak? A gdyby tak zacząć od innej strony - to do sławnej dziewczyny pisze zwyczajny chłopak. Chociaż? Czy też taki zwyczajny? Jest w końcu synem przyjaciela ojca...