Nowe życie, ludzie, mieszkanie a przede wszystkim garaż. Nie jakiś zwykły, już ja go ogarnę - myślałem sobie w czasie podróży do stolicy. Byłem podekscytowany ponieważ za parę godzin miałem oglądać swoje nowe lokum
Czas się usamodzielnić, z resztą miałem już dość gadki starszych o tym ile kasy wydaję na swój wóz. Co ich to w ogóle obchodziło przecież mam już 25 lat i dobry fach w ręce. Dzięki temu po pracy dorabiałem sobie jeszcze na lewo w garażu.
Moje myśli przerwało bmw które zrownało się ze mną na pasie obok i zaczęło trąbić. Stare srebrne e36 coupe z pognitym prawym progiem. Za boczną szybą dostrzegłem jakiegoś młodego chłopaka który machał prawą ręką.
Mój golf cały załadowany a typek chce się ścigać - pomyślałem
I tak nie ma szans z moim podrasowanym dieslem...
To było silniejsze ode mnie musiałem pokazać co potrafi mój wóz.Noga na sprzęgło, redukcja do czwartego biegu i wskazówka obrotomierza zbliżała się już do pięciu tysięcyi piąty bieg. Spoglądam w lusterko widzę czarny dym z mojego podrasowanego diesla, po chwili puszczam gaz - zgubiłem go.
CZYTASZ
Ostatnia Prosta
ActionJack był mechanikiem samochodowym, właśnie przeprowadził się do Warszawy. Szuka domu z wielkim garażem dla swojego samochodu. Chce się uwolnić od starszych którzy tylko trują mu ile to wydaję na swój wóz. W Warszawie poznaje nowe życie, nowe możliwo...