Praca, praca, poskładałem volvo na cacy, nie było się do czego doczepić, wymieniłem amortyzatory w jakimś starym renault i tak dzień mi zleciał. Już miałem wychodzić z warsztatu, gdy zatrzymała mnie Rose.
-Robisz coś dziś wieczorem? - zapytała
-Jeszcze nie wiem a co?
-O 23:00 pod parkiem miejskim są wyścigi, zmierzysz się ze mną?
-Ok będę a teraz lecę paa
-Paaa do wieczora - powiedziała Rose a ja odjechalem
Gdy dojechałem dostałem sms'a jak się okazało był od Lucy:
Może się dziś zobaczymy? Jesteś taki zapracowany, zrobię jakaś dobrą kolację, wpadniesz?
Szlak akurat dziś! Nie ma bata, jadę dziś na wyścig, także sorry Lucy.
Przepraszam Lucy ale dziś jestem wykończony, jutro wpadnę do Ciebie dobrze?
Chwilę później dostałem kolejnego smsa:
Smutno bez Cb :( No dobrze ale jutro się widzimy. W takim razie idę dziś spać do koleżanki.
Od pisałem:
Okey, a ja idę się położyć bo padam, paaa :*
Znów zawibrował telefon
Paa do jutra
Wieczorem pojechałem w umówione miejsce, było tam już kilka samochodów, wsiadłem, podszedłem do Rose. Była oparta o swojego golfa mk1
-Gotowa na porażkę? - zapytałem pewny siebie
-Chyba śnisz! Będziesz wąchał spaliny - powiedziała Rose
Ustawiliśmy się na lini startu, była namalowana sprayem. Na środku pomiędzy nami stanęła młoda dziewczyna z ogromnymi piersiami. Gdy tylko ściągnęła stanik i opuściła go na ziemię ruszyliśmy.
Po pisku opon poczułem tylko zapach spalonej gumy. Ta adrenalina, ryk silników kręconych do końca obrotomierzy. Drugi bieg, a my łeb w łeb w ostatniej chwili przed samą metą wyprzedziła mnie Rose. Szlak! Wyprzedziła mnie dziewczyna, nie no kurde nie wierzę.
Zatrzymaliśmy się kawałek dalej, oczywiście nie obyło się bez komentarza:
-I co kto wąchał spaliny? - powiedziała rozbawiona Rose
-Jeszcze się zrewanżuję - odpowiedziałem zdenerwowany.
Chwilę później usłyszeliśmy CB radio które Rose zostawiła włączone
-Miśki, wszyscy spadać stąd!
Z daleka było już słychać sygnał radiowozu, szybko wsiedliśmy do samochodów i rozjechaliśmy się w dwie różne strony. Dojechałem do domu, na szczęście policja mnie nie znalazła. Nadal nie mogłem uwierzyć w to że dziewczyna wygrała ze mną na 1/4 mili.
![](https://img.wattpad.com/cover/78638600-288-k734593.jpg)
CZYTASZ
Ostatnia Prosta
ActionJack był mechanikiem samochodowym, właśnie przeprowadził się do Warszawy. Szuka domu z wielkim garażem dla swojego samochodu. Chce się uwolnić od starszych którzy tylko trują mu ile to wydaję na swój wóz. W Warszawie poznaje nowe życie, nowe możliwo...