14

4K 175 23
                                    

Postanowiłam, że do niego pójdę. Wstałam i ściągnęłam ubrania, tak byłam w samym stroju.

Trochę krępujące przy całej klasie. No ale cóż. Byłam mega podekscytowana jak wszystko się potoczy za pare chwil, więc zaczęłam się za nim rozglądać.

O jest. Ale nie był sam. On świetnie się bawił z inną dziewczyną. Nie no super.

Kurde dlaczego to tak boli? Zawsze jest tak samo. Troszczy się o mnie jest taki delikatny. Ale czego ja sie mogłam spodziewać? Że będę jego księżniczką?

Tak, tego sie spodziewałam. Myślałam, że choć trochę się zmienił. Wiem jestem głupia i to bardzo. Naiwna też. Miłe słówka, objęcia, że niby coś dla niego znaczę mhm..

Stałam a łzy napływały mi do oczu.

Ubrałam spodenki a bluzkę schowałam do torebki i wzięłam do ręki.

Ruszyłam przed siebie. Moja klasa była w pobliżu dlatego patrzyła sie na mnie jakby zobaczyła ducha.

- Lore.. - Kat do mnie podeszła, odepchnęłam ją i zaczęłam biec..

Przed sobą zobaczyłam ścieżkę. Prowadziła ona pod nie duży most. Zeszłam na dół a tam były same kamienie i głazy, usiadłam na jednym i pozwoliłam moim łzom wypłynąć.

Loren nieszczęśliwie zakochana

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Loren nieszczęśliwie zakochana..

Dlaczego ja nie mogę być już zawsze silna? Musi cię taki Leondre złamać? Jestem cholernie słaba. Słaba psychicznie, kurwa.

Leondre

- Ty pieprzony egoisto! - Katrin nagle do mnie podbiegła i zaczęła wymachiwać rękami przy czym uderzała mnie o klatkę piersiową.

- Kat uspokój sie. - podbiegł Charlie i ją odsuną ode mnie.

- O co ci chodzi? - spytałem zdezorientowany

- Wypieprzaj stąd dziwko! - Katrin krzyknęła do Merry.

- Zluzuj. - odeszła.
- Co ty odpierdalasz gnojku? - nadal wrzeszczała i chciała mnie uderzyć ale obok stał Charlie.

- Leo co ty odpierdzielasz? - on też ?

- O co wam kurwa chodzi? - udałem sie w stronę brzegu a oni za mną.

- Loren. - i to jedno słowo wystarczyło. Cholera! Musiała mnie widzieć z Merry. Ona pomyślała, że..

Ja pierdziele ona jest zazdrosna?!
- Co z nią?! - uniosłem głos.

- Pobiegła gdzieś cała zapłakana!- Katrin była wkurzona na maksa.

- Myślałam, że Ci na niej choć trochę zależy, z resztą ona pewnie też a ty dalej chcesz tylko pukać byle kogo. - fuknęła.

- Merry to moja kuzynka. Fakt przytulałem ją i tal dalej. - westchąłem.

- Ty sobie chyba jaja robisz, to była Merry? - Charlie zrobił oczy jak pięć złoty a Kat zmierzyła go wzrokiem.

Leondre Devries Bad Boy ? Maybe Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz