Spoglądam w okno i widzę, jak Will wita się z Johnem i Sooki, a chwilę później, ta wywłoka Eli; wpada mu w ramiona. Nigdy jej nie lubiłam, co prawda wcześniej znałam ją, tak jak i każdego z nich- tylko z opowieści Nataszy, ale teraz, gdy już spotykam się osobiście z nimi dzień w dzień, nic a nic się nie zmieniło.
Za moim Williamem widzę Li z Erikiem i mam ochotę wrzeszczeć.
Nie ufają mi.
Nie ufają na tyle, by zdradzić gdzie byli.
Muszę to zmienić.
Dowiem się.
Patrzę w telefon.
Mam jedno nie odebrane połączenie od matki Willa.
Czyżby moja kochana siostra wreszcie zgniła?
Natasza była kretynką, ale w jednym miała rację; Willa nie sposób jest nie kochać.
Gdyby tylko umiała się nim podzielić.... Ale nie, ona musiała mieć go dla siebie.
Oddzwaniam.
-Dzwoniłaś.
-Tak.
-Czy to już?
-Tak, stało się godzinę temu.
-Świetnie.
-Jak idzie plan, Nadia?
-Wszystko zgodnie.
-To dobrze, nie chciałabym zabić również ciebie.
-Nie zakocham się jak ona. - Kłamię, ale czy ktoś musi o tym widzieć? - Sprawię, że Will będzie nasz.
-I Li. Moja córka ma być z nami. - Upomina.
-Pójdzie za nim. - Mówię i rozłączam się.
Moja siostra wreszcie odeszła. Ponad dwa lata czekałam, aż wreszcie umrze, albo wybudzi się z tej cholernej śpiączki, bym sama się jej pozbyła.
Teraz Will może być już tylko mój.
Zerkam na jego siostrę.
Jeśli będą z nią problemy... Sprzątnę ją. Każdemu może zdarzyć się wypadek przy pracy, prawda? Szczególnie, że moja praca jest bardzo niebezpieczna.
Widzę, jak Will się śmieje.
-Jeszcze trochę kochanie, a ten uśmiech będzie tylko dla mnie.~ by Kamcioszeek.
Ps. Zrobiłam obsadę ^^ - może dodam ;** .
CZYTASZ
(W Trakcie Korekty) Naucz Mnie Kochać (NMD II) ✔
RomanceOpowieść przedstawia dalsze losy osiemnastoletniej Rosaliny Clarkson. Dziewczyna nie boi się już dotyku, ale nadal nie potrafi zapomnieć o Willu, przez co nie może związać się z nikim innym, a chętnych nie brakuje! Czy na jej drodze pojawi się osoba...