5.

143 6 3
                                    

Mój pobyt w Londynie przeciągnął się o miesiąc. Nie umiałam skończyć piosenek na płytę sama , więc postanowiłam wrócić do Los Angeles w poszukiwaniu inspiracji i osób chętnych do pomocy.Ciągle piszę piosenki , ale nie umiem ich dokończyć. Stęskniłam się za Criagiem , od razu gdy przyjechał po mnie na lotnisko rzuciłam mu się na szyję i pocałowałam go.

Zaczęłam spotykać się z Criagiem długo po tym jak rozstałam się z Liamem . Pracował jako fryzjer w X-Factor .Od początku mu się podobałam, lecz ja miałam w głowie tylko Liama. Tak samo później Payne zaczął spotykać się z Danielle - tancerką z programu. Jakoś tak los chciał, że Criag został moim osobistym fryzjerem ,już za dwa lata byłam jego narzeczoną, a teraz  jest on moim mężem. Ślub odbył się po cichu ; cywilny . Dosłownie tylko rodzina i Ariana oraz Perrie z zespołem no i  prawie całe One Direction oprócz Liama. Do teraz nie znam powodu dlaczego ni zjawił się na tak ważnym dla mnie dniu . Odkąd się rozstaliśmy zamienił ze mną kilka słów w trakcie programu i to wszystko.

- Kochanie , Ariana dzwoniła -  Przestaję grać na pianinie , gdy słyszę głos męża.

- Nie wiesz co chciała ?- Staje za mną i obejmuje. Składa kilka pocałunków na szyi i po chwili odpowiada.

- Chce żebyście się spotkały  .- patrzę na niego.

- Dobrze , jeśli nie masz nic przeciwko ..?

- Baw się dobrze . Mailem przysłała ci bilet na Florydę . Myślę , że powinnaś odpocząć tak ciężko pracujesz . - Patrzę na niego z zaskoczeniem. Odkąd przyjechałam dziwnie się zachowuje . Jakby chciał się mnie pozbyć . Na lotnisku bardzo się śpieszył, to do niego niepodobne i na dodatek jest jakiś podenerwowany . Nie chcę prorokować ani go osądzać, ale coś mi tu nie pasuje.

- okay .. no to w takim razie do niej zadzwonię i jeszcze dziś wieczorem polecę.

____________________________

Liam zasłania mi dłońmi oczy. Gdzieś mnie prowadzi. To podobno niespodzianka. Wie, że nie lubię niespodzianek ale i tak to robi. Pod stopami czuję trawę .

- Spodoba ci się..- pokazuje mi na ogród rozświetlony lampkami, a ja zamieram , tak jak wtedy gdy pierwszy raz w życiu stanęłam na scenie. Na środku jest koc i kosz piknikowy , a pod drzewem stoi jego gitara. Na gałęziach powieszone jest kilka słoików ( zamkniętych) ze świeczkami. Jak zwykle o wszystkim pomyślał. - Cher , coś nie tak ?

- Jest ..idealnie .. jak w filmie ..- przytulam go z całych sił.

- Już myślałem, że coś zrobiłem nie tak.

Po kolacji pod gwiazdami kładziemy się na kocu i patrzymy na ciemne , a zarazem rozświetlone niebo.

- Wiesz, że za miesiąc minie nam pół roku .. a zarazem będzie już po finale.- splatam nasze palce.

- Wiem , ale to nic między nami nie zmieni.- odpowiada.

Wtulam się w jego szyję i chcę żeby ta chwila trwała wiecznie.Jest moim ideałem i nic tego nie zmieni. 

- O mało bym nie zapomniał ! Napisałem dla ciebie piosenkę .- wstaje i bierze gitarę.

- Dla mnie ? 

- A jest ktoś inny kogo kocham tak mocno jak ciebie ? No oprócz mojej mamy.- śmieję się, a on zaczyna śpiewać 

  People say we shouldn't be together
We're too young to know about forever
But I say they don't know
What they're talk - talk - talking about
(talk - talki - talking about)

Cause this love is only getting stronger
So I don't want to wait any longer
I just want to tell the world that you're mine girl

They don't know about the things we do
They don't know about the I love you's
But I bet you if they only knew
They will just be jealous of us   *

OathOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz