- Poznałaś Liama w Bootcamp . Ja poznałam go 4 lata wcześniej. Był młodym dzieciakiem , który miał marzenia , które chciał spełnić. Niestety nie udało mu się, ale spróbował dwa lata później . Potem gdy Simon połączył ich w zespół wiedziałam, że staną się hitem . Nie pasowała mi jedna rzecz , a konkretnie ty i to, że chciałaś być jak ja . Fajnie, że byłam twoją idolką ,serio schlebia mi to. Lepiej przejdę do sedna. W wieku 16 lat zawojowałaś całą Anglią i chodziłaś z przystojnym muzykiem z najpopularniejszego na świecie boysbandu, a na dodatek zawsze świetnie wyglądałaś i wyglądasz nadal. Ja dochodziłam to tego przez lata . Operacje plastyczne, korekty i diety.A muzyka ? ani razu nie napisałam sama piosenki, bo nie miałam talentu . Ty miałaś wszystko co ja chciałam mieć. Dopiero teraz mi się udało, po 7 latach. Nie nawidzę cię za to, że dostałaś od tak wszystko to na co ja pracowałam tyle czasu , a teraz nie mam z tego nic.
- Myślisz , że dostałam to od tak ? Chyba nie wiesz ile wkładam serca w to co robię , nie mogę bez tego żyć - patrzę na nią z pogardą tak jak ona na mnie.
- Też tak mówiłam. Zaczęłam od rozbicia twojego związku. Postawiłam ci pod nos przystojego fryzjera , a Liama poznałam z Danniele - tancerką z naszego programu.Udało się - zapomnieliście o sobie. Potem "poleciłam" ci moją choreografkę , by móc wkopać cię w podrobienie mojego teledysku - udało się. Wydałaś płyty, zagrałaś mnóstwo koncertów i byłaś sobie sławna. Chciałam zrobić coś co cię zniszczy. Wiedziałam , że Liam był dla ciebie ważny, więc posunęłam się o krok dalej i gdy tylko Sophia z nim zerwała, zajęłam się pocieszaniem go. Teraz jestem tutaj i widzę jak cię to rozszarpuje. - uśmiecha się- To wielka satysfakcja. Liam nie tylko stał się dla mnie zabawką zemsty , ale na prawdę mi się spodobał , a przede wszystkim jego stan konta i dobroduszne serduszko dokładnie tak jak twoje , które można wykorzystać , bo jest łatwowierne .To nie było trudne. Z tego co się dowiedziałam Liam zawsze lubił dojrzałe kobiety. Wiedziałam , że związek zrodzi wiele kontrowersji i okaże się większym skandalem niż twoje sypianie z Paynem w X factor , ale to tylko rozgrzało nasz romans. Liam cały czas dawał mi dowody miłości i zgadzał się na wszystko. Niall zaczął coś koło nas węszyć, ale rozwiałam jego wątpliwości. Jak widzisz udało się i to ja jestem na Twoim miejscu i mam to co może byś miała , ale jesteś tak naiwna jak on, że mój plan powiódł się w 99% , a wisienką na torcie będzie nasz ślub i przepisanie majątku.
- Nie wierzę - zaczynam klaskać i śmiać się z ironią - jesteś walnięta !
- Ale mam wszystko co chciałam , a ty nie masz nic.
- Cieszy cię to ? Naprawdę ? Wiesz co ? Widziałam w tobie autorytet - ale to było kiedyś . Nie wiem jak mogłam być aż tak głupia żeby stawiać kogoś takiego jak ty za wzór - śmieję się z ironią - Dobra , wygrałaś ? czujesz się usatysfakcjonowana ?
- Myślę , że tak .
- Nie obchodzi mnie co powie Liam , ale nie mam zamiaru siedzieć z tobą w jednym pokoju. Życzę ci szczęścia .. - rzucam przez zęby i wychodzę z ich domu.
- Nie próbuj mu nawet pisnąć o naszej rozmowie , mogę jednym palcem sprawić, że stracisz wszystko.
Dzwonię do Asha podenerwowana i lekko roztrzęsiona . Chłopak mówi żebym się uspokoiła i obiecuje, że zaraz po mnie przyjedzie .
- Nie uwierzyłby mi , Cheryl zbytnio go omamiła - wyjaśniam wszystko przyjacielowi przez całą drogę do domu .
- Popełni wielki błąd jeśli się z nią ożeni.
- Nie obchodzi mnie to , to jego życie ..- stajemy pod moim domem.- Może chcesz iść do mnie ?
- Okay - widzę na jego twarzy uśmiech.
- Edwards aktualnie jest u swojego chłopaka , więc byłabym i tak sama. Rozgość się . - Ashton idzie do salonu i podziwia moją kolekcję gitar wiszącą na ścianie .
- Masz gitarę z podpisem Eda ? - pyta .
- Dostałam ją od Horana na 22 urodziny. - śmieję się .
Siedzimy na podłodze i popijając, drinki oglądamy stare filmy.
- Pamiętasz jak byłaś z nami kilka dni w trasie ?
- Nie zapomnę , chyba nigdy - wybucham śmiechem , gdy przypomina mi się widok Caluma biegnącego nago przez korytarz ponieważ chłopcy zabrali mu ubrania, gdy był pod prysznicem
- Hood chciał cię wtedy poderwać , ale mu nie dałem. - waha się chwilę - Chyba muszę ci powiedzieć coś, co chcę ci powiedzieć od dłuższego czasu - język mu się plącze.
- Jesteśmy trochę pijani , jesteś tego pewien ? - patrzę się w kieliszek z drinkiem
- Jak nigdy - chwyta mój podbródek i łączy nasze usta w długim, lekkim pocałunku. Nie protestuję , może pora w końcu zapomnieć ? - Zawsze mi się podobałaś Lloyd.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
- Serio ? - wstaję odrywając się od niego i wędruję do kuchni po butelkę Whisky i Pepsi.
-Serio. - mówi stanowczo.
- Lloyd , Lloyd - Perrie lekko szturcha mnie w ramie, od razu włącza się manewr obronny .- Widzę , że nieźle zabalowałaś ? - po woli przecieram oczy i widzę za sobą wtulonego we mnie Asha , zaraz co ? Chłopak Perrie macha mi z kuchni .
- To nie tak, jak myślisz - szepczę i lekko zdejmuję rękę chłopaka i przykrywam go kocem . Wstaję obolała z podłogi i o mało nie przewracam pustej butelki po alkoholu.
- Czyli w ogóle nie spałaś na podłodze z Ashtonem Irwinem super ciachem z 5 Second Of Summer ? - szepcze tak żeby Alex tego nie usłyszał .
- No spałam , ale byliśmy pijani ..
- Lloyd przestań się tłumaczyć . Możesz być z kim chcesz musisz odpuścić . Przykro mi, ale taka jest prawda . Po prostu bądź szczęśliwa i żyj . - Patrzę się na chłopaka leżącego u nas na dywanie i stwierdzam , że Edwards ma racje. Nie mogę ciągle żyć przyszłością.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie ! do końca zostały jeszcze 1 rozdział i epilog. Niestety za tydzień wyjeżdżam ze znajomymi w góry i nie będzie rozdziału , chyba , że w ciągu tygodnia coś dodam co jest mało prawdopodobne bo mam zawalony cały tydzień sprawdzianami jak na złość :D więc się zobaczy.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
On ma takie piękne oczęta *.*
Jak zwykle zapraszam do gwiazdkowania i komentowania jeśli chcecie wyrazić swoją opinię :) Miłego Weeekendu.
