Po ponad 2 tygodniach wróciłam do domu. Odbieram od sąsiadki psa i zabieram nasze listy. Nikt mnie nie śledził przez całą drogę, więc uznałam, że wszyscy zapomnieli już o wielkiej dramie Cheryl . Gdy otwieram drzwi do domu widzę walizkę Pezz zostawioną w salonie . Dziwne miała być dopiero za 5 dni.
- Edwards jesteś ? - wołam jednak nie uzyskuje odpowiedzi. - Pezz ?
Rzucam listy na stół i zostawiam walizkę obok . Moją uwagę przykuwają dwie lawendowe koperty z kwiatowymi wzorami zaadresowane jeden do Perrie drugi do mnie. Hatchi podbiega do Buddy'ego . Jeśli ona tu jest to moja przyjaciółka także powinna być . Nie muszę długo czekać na wyjaśnienia, gdyż chwile później otwierają się za mną drzwi i do domu wraz z blondynka wchodzi Ariana.
- Cher już wróciłaś ? - Rzucam się przyjaciółkom na szyję.- Myślałam, że będziesz dopiero wieczorem.
- Chciałam zadać ci to samo pytanie, ale chyba dostałam już wyjaśnienia.- śmieję się.
Pomagam Arianie zabrać walizkę z samochodu i zabieram się za rozpakowywanie swojej. Szybko zapominam o liście.
- Co powiecie żebyśmy zjadły dzisiaj na mieście ? - proponuję .
- Nie boisz się już tłumu paparazzi ?
- Chyba nie
-Szkoda , że nie zostałaś na dłużej w Los Angeles. Nie wiedziałam , że tak szybko nam uciekniesz - mówi Ariana popijając jakiś swój wegański koktajl.
Kilku fanów rozpoznaje Arianę i prosi o autograf , tak samo Perrie . Ich kariera kwitnie, nie tak jak moja która nadal stoi w miejscu. Chyba swoja nową płytę powinnam nazwać "Sorry im late - part 2 "
- Teraz LA kojarzy mi się nie najlepiej. A jak tam nasze Ariall ? - pytam szybko zmieniając temat.
- O wiele lepiej - widzę, że przyjaciółka się rumieni.
- Cieszę się z waszego szczęścia. - To wszystko zbliżyło ich do siebie.
- Powinniśmy ci znaleźć faceta Lloyd żebyś zapomniała o .. nie ważne kim - mówi Grande.
- No nie wiem - bawię się widelcem.
- Nie możemy patrzeć jak cierpisz przez Liama.
Gapie się na nie głupio - Nie wiem jak wy ale chyba zamówię jeszcze jeden kawałek ciasta . - Dziewczyny wywracają oczami.- Chce któraś ?
- Jak przyniesiesz to zjem - komentuje blondynka
- Cher to już 3 kawałek ciasta , czy ty przypadkiem nie jesteś ..
- Nie kończ - pokazuję na Grande palcem z wrogością .
- Byłaś z facetem swoich marzeń w jednym pokoju przez 3 dni - sam na sam ! Nie wierzę, że tego nie wykorzystałaś !
- Chyba musisz uwierzyć , bo do niczego między nami nie doszło od jakichś 7 lat .- kpiąc z przyjaciółek podchodzę do bufetu.
- Poproszę 2 kawałki jabłecznika i może jeszcze tego z malinami - uśmiecham się do młodego chłopaczka za ladą .
- Lloyd ? - mężczyzna siedzący obok ( którego wcześniej nie zauważyłam ) nagle odwraca się do mnie i zdejmuje okulary - dawno się nie widzieliśmy.
- Ashton ? Woah. - Irwin wydoroślał przez ostatnie 3 lata , gdy widzieliśmy się ostatnim razem na gali i przyznam , że jest bardzo przystojny .
CZYTASZ
Oath
FanfictionNiall Horan przyznał ostatnio, że zna o związku Liama i Cheryl kilka sekretów i że ich związek nie jest do końca „taki, na jaki wygląda" Co to znaczy? "Stoi za tym pewna historia, ale nie mogę Wam o niej opowiedzieć "- powiedział Niall Horan. ©BadLo...