18.

101 4 4
                                    

Odwracam wzrok, łzy same cisną mi się do oczu. Płacz to oznaka słabości. Nie jestem słaba. Wszystko we mnie pęka. Chcę wstać , ale Harry trzyma mnie za łokieć , pyta czy wszystko okay. Nic nie odpowiadam, mam ochotę wybiec, ale coś mnie tu trzyma . Chciałabym jej nawrzucać za to co mi zrobiła, ale nikt nie uwierzy, a on szczególnie.

- Jak się czujesz Cheryl ? - pyta Danielle .

- Dobrze , wiesz to dopiero 3 miesiąc - odpowiada. Nie chcę słuchać o tym jaka jest szczęśliwa z Liamem. 

- Co u ciebie Cher - zwraca się do mnie. Nie odpowiadam . Tak bardzo ją nienawidzę.- Słyszałam, że rozstałaś się z mężem - pyta łagodnie tym swoim przesłodzonym głosem, pełnym udawanej troski. Nie wytrzymuję . Łzy same płyną mi po policzkach, wyrywam się Harremu , a on patrzy na mnie przestraszony. 

- Przepraszam , nie chciałam cię urazić - Wybiegam z pokoju i w pośpiechu zabieram swoją torebkę . Wychodzę pośpiesznie z domu Tomlinsona. Siadam na najbliższej ławce . Co ja sobie myślałam. To wszystko mnie już przerasta. Nie radzę sobie z uczuciami. 

Biorę pierwszą lepszą taksówkę do hotelu

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Biorę pierwszą lepszą taksówkę do hotelu. Każę się zawieść do parku z stamtąd jest tylko kawałek do celu. Chcę się trochę przejść, pomyśleć. Teraz przydałaby mi się rozmowa z Niallem. Właśnie Horan ... Nie mogę dłużej zwlekać. Sama go znajdę. 

- Przepraszam , mógłby pan zawrócić do Beverly Hills ? - Kierowca kiwa głową, po chwili jestem już pod domem Grande. 

Naciskam na dzwonek do drzwi. Jestem zaskoczona, gdy drzwi otwiera mi rzekomy nowy chłopak przyjaciółki, a za nim Alexa . Niepewnie wpuszcza mnie do środka i woła właścicielkę parceli. Szatynka szybko zbiega na dół , jej mina wyraźnie zaznacza, że nie spodziewała się mnie o tej porze.

- Cher ? co ty tutaj robisz ?- pyta lekko podenerwowana.

- Chcę wyjaśnień - mówię stanowczo .

- Nie rozumiem o co chodzi. - Zaprasza mnie do salonu .

- Wiem, że Niall tu był , powiedz mi co się stało prawdę . Jeśli Ci na nim zależy powiedz mi wszystko co wiesz.

- Wiem tylko to, co już za pewne sama się dowiedziałaś , czyli ,że tu był i się pokłóciliśmy . 

- A ktoś go widział , nie wiem może na lotnisku, gdziekolwiek  ?

- Nie - spuszcza wzrok - Ale był bardzo wkurzony i rozczarowany .

- Leciał do ciebie, aż z Londynu , chciał cię odzyskać.

- Postanowiłam .. że musimy od siebie odpocząć , więc zaczęłam spotykać się z Millerem .To nie miało do końca wyglądać  tak jak wygląda. Jesteśmy tylko znajomymi, a spotykamy się na potrzeby promowania płyty. - Widzę , że Mac przytakuje.

- Ale Niall odebrał to inaczej. - Ariana nie przeczy.

- Martwię się o niego - spuszcza wzrok.

OathOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz