Po przeczytaniu artykułu sprawdzam jego datę . Został opublikowany wczoraj wieczorem.
Zostawiam Liamowi karteczkę z wiadomością , że jadę na lotnisko. Nie chcę go budzić.
W Nowym Yorku jest dziś bardzo zimno , nie jestem przygotowana na taką pogodę , myślałam ,że będzie w miarę ciepło , ale cienki sweter musi wystarczyć . Na szczęście lotnisko jest niecałe 20 minut od hotelu.
- Jak to nie może udzielić mi pani takich informacji ? - pytam lekko wkurzona.
- Przykro mi, nie mogę to niezgodne z regulaminem.
- Jestem jego przyjaciółką , to ważne.
- Przykro mi - mówi z tym jakże sztucznym uśmieszkiem , próbuje nie zwariować . Odwracam się żeby ochłonąć. Po chwili znów odwracam się do kobiety z wielkim uśmiechem na ustach.
- Słuchaj Mery - czytam plakietkę na jej koszuli .- Wiesz o kogo pytam ? O Nialla Horana i nie wierzę , że nie wiesz kto to jest.
- Wiem kto to jest, ale i tak nie udzielę tej informacji.
- A więc skoro wiesz kto to jest , to wiesz może lub nie , że się przyjaźnimy .
- Każda fanka tak mówi . - Na jej słowa kładę dowód osobisty na blat. Dziewczyna bierze go do rąk i ogląda.
- Zaraz , zaraz . To nie czasem ty byłaś uczestniczką X- Factor w 2010 ?
- Tak , to ja.
- Może , w drodze wyjątku znajdę dla ciebie informację o której Niall Horan ma dziś samolot , ale chciałabym jego autograf dla córki i twój też.
- Jeśli mój plan się uda , może nawet całego 1D.- Kobieta szuka czegoś w komputerze , po chwili pisze coś na kartce, sprawdza zegarek .
- Dokładnie za pół godziny Pan Horan ma wylot , a z dostępnych tutaj informacji , wiadomo mi , że jest już po odprawie .
Dziękuję jej i biegnę w stronę terminalu, który mam zapisany na kartce. Łapiąc oddech rozglądam się w poszukiwaniu blondyna. Jest tutaj tylko kilka osób i nie widzę, żadnej jasnej czupryny , nie ma tu nawet młodych ludzi tylko sami staruszkowie lub dzieci . Patrzę na kartkę czy na pewno dobrze odczytałam numer. Wszystko się zgadza. Siadam obok faceta w czapce do gry w golfa , na nosie ma okulary przeciwsłoneczne ; czyta gazetę . Przyglądam się mu chwilę . Nie jest w sumie stary. Patrzę na jego buty . Są raczej w stylu Harrego.
Towarzysz odrywa się na chwilę od lektury i spogląda na mnie. W tym momencie uświadamiam sobie , że to Niall , mnie nie poznał. To prawda nie często spinam włosy , robię to bardzo rzadko. Na dodatek okulary przeciwsłoneczne . Myślę nad tym co mu powiedzieć , czy w ogóle się odezwać . Przyglądam się mu jeszcze raz . Ma lekki zarost i brązowe włosy . A Jednak to zrobił , pamiętam jak mówił kiedyś, że w końcu je zafarbuje i nikt go nie pozna.
- Po co zadałaś sobie tyle trudu żeby mnie znaleźć - mówi w końcu, a ja aż zrywam się na jego słowa.
- Wiesz , że i tak bym to zrobiła , jesteś moim przyjacielem.
- Czyli wiesz już wszystko . - zdejmuje okulary i zakłada ręce na krzyż
- Wcale nie twierdzę, że postąpiłeś źle , wiesz , że zrobiłabym to samo.
- Chyba temu się dogadujemy - śmieje się - oboje uciekamy przed problemami.
- Wiecznie nie da się uciekać Niall - spuszczam wzrok i też zdejmuję okulary. Siedzimy w ciszy .
- Ty wiesz , że to nie prawda .
- Co ?
- Ariana i Miller.
CZYTASZ
Oath
FanfictionNiall Horan przyznał ostatnio, że zna o związku Liama i Cheryl kilka sekretów i że ich związek nie jest do końca „taki, na jaki wygląda" Co to znaczy? "Stoi za tym pewna historia, ale nie mogę Wam o niej opowiedzieć "- powiedział Niall Horan. ©BadLo...