Po ślubie Liama i Cheryl przeniosłam się do LA. Mój związek z Ashtonem nie trwał długo. Jest na prawdę świetnym facetem, ale stwierdziliśmy oboje , że przyjaźń wychodziła nam lepiej.
Słyszę dzwonek do drzwi. Może to Horan . Jestem zmuszona zejść z kanapy, odstawić Macbooka i otworzyć mu drzwi. Wiedziałam, że gdy zamieszkam obok niego to będzie przyłaził tak często jak to tylko możliwe. Serio uwielbiam go , ale żeby przyłazić codziennie i jeść u mnie śniadanie to trochę przesada. Bywa częściej w mojej kuchni niż w swoim domu ! Za niedługo Ariana stwierdzi, że Niall powinien ożenić się z moją lodówką, a nie z nią. Miejmy nadzieję , że James nie poda się na ojca.
Przekręcam zamek w drzwiach i już chcę ryknąć na przyjaciela, żeby wracał do siebie , ale zamiast farbowanego blondyna widzę Liama .
- Hej ? - mówię lekko zaskoczona.
- Cześć Cher.
- Co robisz w Los Angeles ?
- Przyjechałem zacząć nowe życie i porozmawiać.
- Ze mną ? A gdzie Cheryl ? - pytam.
- Nie ma jej i nie będzie ..rozwiedliśmy się.
- Jeśli mogę spytać , co się stało ?
- Odkryłem prawdę , nie musiałem długo wyciągać z niej prawdy, sama się przyznała , kiedy opróżniła moje konto co do grosza. Moje dziecko , także nie było moje . Cały nasz związek był wielkim jednym kłamstwem.
- Przykro mi ..Nie masz nic, kompletnie nic ? - pytam zaskoczona.
- Miałem wszystko co chciałem, ale nie to było mi potrzebne. Zrozumiałem coś bardzo ważnego. Nigdy nie kochałem Cheryl. Byłem nią zaślepiony , a szczególnie jej wygląd, bo przypominała mi o Tobie. Nie mogłem być z Tobą , to znalazłem kobietę , która starała się być Tobą . Zrozumiałem po tym wszystkim, że nikt , ale to nikt nie może mi Ciebie zastąpić , choćbym bardzo się starał. Nie mam nic materialnego , za to mam coś co przetrwało do teraz i jest więcej warte niż wszystkie oszczędności. To moja miłość do Ciebie , która przetrwała 8 lat . Od razu przyleciałem do Ciebie. Cher jeśli mi nie wybaczysz to zrozumiem , ale chciałbym budzić się przy Tobie każdego dnia i już nigdy Cię nie stracić . Byłem zbyt pewny siebie i to mnie zgubiło.
- Myślisz, że po tym wszystkim tak po prostu wrócimy do siebie ? Wiesz ile nocy przepłakałam przez Ciebie ? Pomimo tego , że już prawie uwierzyłam, że w końcu o Tobie zapomnę to ty zjawiasz się nagle i mówisz , że zawsze mnie kochałeś i nigdy nie przestałeś .
- Nie chcę mieszać już w twoim życiu , ale chcę żebyś wiedziała , że to co obiecałem ci wtedy w X - Factorze nadal jest aktualne - Gdy to mówi to we mnie coś pęka. Przytulam się do niego i zaczynam płakać.
- Obiecaj mi , że już nigdy mnie nie zostawisz , obiecaj - mówię.
- Przysięgam ci to. - łączymy się w długim pocałunku, jak na jakimś filmie.
Nie wiem co będzie dalej,nikt tego nie wie, tylko czas pokaże .Jedno wiem pokazał na pewno, że nasza miłość była wielka, bo czekaliśmy na siebie 8 lat. Gdy położymy ósemkę poziomo widzimy znak nieskończoności. Czyżby by to był znak ? Może .
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. Nawet jeśli już dawno straciliśmy nadzieję.Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.Kiedy wydaje się, że wszystko się skończyło, wtedy dopiero wszystko się zaczyna.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ [ Ten utwór towarzyszył mi w pisaniu końcowych rozdziałów. Może przypadnie ci do gustu :) ]
To już koniec. Nie wiem czy jesteście zawiedzeni , zaskoczeni epilogiem czy może towarzyszą wam inne uczucia co do tego . To opowiadanie było dla mnie czymś osobistym na początku, potem postanowiłam się nim podzielić .Chciałam przelać moje myśli na tem temat.
Nie wiem jak potoczą się losy moich bohaterów w prawdziwym życiu, czuje jednak , że to wszystko co widzimy wokół Liama i Cheryl nie jest do końca takie jak pokazują to media . Temu postanowiłam to napisać, żeby podzielić się moimi spostrzeżeniami i nie tylko . Nie było to tylko opowiadanie od tak mi się zachciało .Wiele rzeczy jak wiecie zdarzyło się na prawdę , w 75% to opowiadanie jest prawdziwe , a raczej zdarzenia w nim zawarte. Życie gwiazd jest jak bajka , czasem nie do końca. Nie wiem czy Cher tęskni czasem za Liamem, ale wiem , że to co między nimi było to było coś dużego i fajnie , że w tedy zachowali to tylko dla siebie.
Nie ja im piszę przyszłość , przyszłość wybierają wyłącznie oni sami. Ja jako fanka nie decyduję o ich życiu prywatnym, jak bardzo bym chciała, to nie mogę - to nie możliwe . Jako autorka tego opowiadania ( nie wiem czy mogę się tak nazwać pisarką , bo kojarzy mi się to z większą odpowiedzialnością, więc wolę autorka ) mogłam ułożyć ich życie tak jak chciałabym żeby się potoczyło. Nie będę mówić o tym , że Liam popełnia błąd , bo to jego życie i jego wybór , Cher już wybrała i mam nadzieję , że jest szczęśliwa. Jak to ktoś mądry powiedział - nasze szczęście zależy tylko i wyłącznie od nas . Z tym was zostawiam.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Dziękuję wszystkim, którzy motywowali mnie do skończenia tego , choć czasem było trudno.
