Ayse sultan

rozdział VI

Miesiąc później:

Słońce chowało się za horyzontem. Był wieczór. Jutro ważny dzień. Mianowicie królewski ślub sułtana i sułtanki Ayse oraz ślub sułtanki Hummasah i Mahmuda paszy. W haremie przyszykowania na dzisiejszą noc dobiegały końca. Już wszystko było gotowe. Do sali wkroczyła sułtanka Ayse, a za nią sułtanka Hummasah. Były ubrane w czerwone suknie, a ich głowy przykrywał welon. Zasiadły na krzesła znajdujących się po środku pomieszczenia. Później do sułtanki Ayse podeszła służąca. Na jednej z jej rąk rozsmarowała lepką maź, a w środek wsadziła złotego pieniążka. To samo uczyniła z drugą sułtanką. Następnie jakaś starsza kobieta zaczęła śpiewać pieśni specjalne na tą uroczystość. Po skończonej uroczystości sułtanki udały się do swoich komat. Później poszły do hamamu, przebrały się w koszule nocne, wróciły do swoich komnat i położyły się spać. Nastał ranek. Wyszło słońce. Sułtanki Ayse i Hummasah wstały, poszły do hamamu, umyły się. Później siedziały i suszyły się. Oczywiście przy tym rozmawiały. Kiedy wyschły wróciły do swoich komnat. Sułtanka Ayse włożyła na siebie śliczną, błękitną suknie.  Siadła na ottomanie. Sługa rozczesała jej włosy. Sułtanka wstała. Wzięła do jednej ręki flakonik z perfum, do drugiej cieniutki patyczek, którego zanurzyła w cieczy znajdującej się we flakoniku. Tym patyczkiem dwa razy posmarowała swoją szyję. Później sługa włożyła jej na głowę błękitny welon. To samo  działo się w komnacie sułtanki Hummasah. Były gotowe. Weszły do powozu bez dachu zaprzężonego w białe rumaki. Obok sułtanki Ayse zasiadł sułtan, a obok sułtanki Hummasah Mahmud aga. Powóz ruszył, przejechał przez miasto. Później wrócił do pałacu. Odbyła się ceremonia ślubu. Po tym zdarzeniu wszyscy zgromadzeni wrócili do pałacu. Sułtanka Hummasah i Mahmud pasza pojechali do swojego nowego pałacu. Tam sułtanka poszła do hamamu. To samo zrobiła sułtanka Ayse tyle, że w pałacu Topkapi. Sułtanki umyły się dokładnie, wysuszyły się. Sułtanka Hummasah ubrała koszulę nocną i poszła do swojej nowej sypialni. Czekała tam na Mahmuda paszę. On przybył i poszli razem do łóżka.

Całowali się i robili to co się robi w łóżku. Tymczasem sułtanka Ayse wróciła do swojej komnaty. Włożyła śliczną suknie. Siadła na ottomanie, a sługa rozczesała jej włosy. Później wstała, wyperfumowała się, a sługa włożyła na jej głowę welon. Ayse udała się do komnaty sułtana. Uklęknęła przed nim. On chwycił ją za podbródek i ręką pokazał, że może wstać. Kiedy już to zrobiła sułtan odsłonił jej twarz podnosząc welon. Zdjął go z głowy kobiety. Małżonkowie zaczęli się namiętnie całować.

Położyli się do łoża, rozebrali siebie nawzajem i kochali się. Rakiem sułtanka Ayse zjadła śniadanie z mężem. Później opuściła jego komnatę. Przybyła po nią jej nowa sługa Esma. Zaprowadziła swoją panią do jej nowej komnaty. Godnej żony władcy.

Była wielka. W tej komnacie znajdowało się wielkie łoże, lustro, półki, kominek, ottoman, kanapa oraz posłanie dla suczki sułtanki. Ayse cieszyła się z nowej komnaty. Do tego dostała jeszcze trzy pełne kufry podarunków od sułtana.