Był śliczny wiosenny dzień. Sułtan wciąż był zrozpaczony, ponieważ przez ten bunt stracił swoje jeszcze nienarodzone dziecko. Ale zachowywał zimną krew i pocieszał jak tylko się da swoją ukochaną Ayse. Ona była jeszcze bardziej zrozpaczona. Tylko matka, która straciła swoje dziecko zrozumie ten ból. Do sułtana przybył Wielki Wezyr, mąż jego kuzynki - Mahmud pasza. Miał nowe wieści, ponieważ dowiedział się kto stoi za buntem. Okazało się, że to matka sułtana - sułtanka Handan oraz jego matka jego syna - sułtanka Rana. Sułtan kazał je do niego wezwać. Po chwili jedna z kobiet zjawiła się. Była to Rana, ponieważ mieszkała w stolicy. Chwilę później przybyła sułtanka Handan. Kobiety weszły do komnaty władcy.
- Jakim prawem wywołałyście ten bunt?! Wiecie, że przez niego straciłem moje jeszcze nienarodzone dziecko! Ty matko najlepiej wiesz jak czuje się Ayse! Kiedy byłaś w jej wieku również poroniłaś, więc jak możesz zsyłać na nią taki ból!
- Ale synku...
- Nic nie mów matko! Teraz na pewno was ukarzę bardzo dotkliwą karą! Ty matko pomieszkasz sobie Amasyi. Będziesz tam do odwołania. Ale to nie koniec. odbieram ci połowę majątku i poświęcam to na cele dobroczynne. A teraz czas na karę Rany. Ty moja droga wyjedziesz do Konyi. Oczywiście bez mojego syna.
- Panie błagam nie rób mi tego!
- Moja decyzja jest nieodwołalna. To co zrobiłyście było niedopuszczalne. I tak byłem dla was łaskawy.
- A wiesz co ja czuję?! Ty odepchnąłeś mnie! Nie kochałeś! Teraz zabrałeś mi syna!
- Milcz!
- Nie! Wiedź, że nie tylko ja będę cierpieć ale również twoje jedyne dziecko!
- Gdyby nie ty to miałbym drugie!
- Nie mów tak!
- A niby dlaczego?! Poza tym nie masz prawa tak do mnie mówić! Za karę nie wyjedziesz jutro rano jak matka, tylko już dzisiaj! Teraz marsz do komnaty się spakować!
Wkurzona Rana udała się do komnaty. Spakowała się i pożegnała z synkiem. Wyjechała.
Tymczasem Ayse chciała zrobić coś żeby zapomnieć o straconym dziecku. Domyślacie się pewnie co robiła. To co najbardziej lubiła. Czuła wiatr we włosach, podziwiała mijające widoki. Czuła niezwykłą więź z dużym i silnym zwierzęciem, którym był koń. Po prostu jeździła konno. To uwielbiała najbardziej. Po drodze zauważyła pewną dziewczynkę, która kulała na jedną nogę. Sułtanka podjechała bliżej. Zauważyła, że dziecko miało na sobie łachmany. Było wychudzone. Tak na jej oko wyglądała na dwa, trzy latka.
Ciekawe kto porzucił taką małą dziewczynkę. Co to za okrutny człowiek.
Ayse podeszła do dziewczynki. Urwała kawałek swojej sukni i opatrzyła nim nóżkę dziewczynki. Później wzięła ją na konia. Posadziła ją przed siebie. Zawróciła i pojechała do pałacu. Po kilku minutach dotarła. Zaniosła dziecko do medyczki. Ta zajęła się nią. Sułtanka rozkazała sługą przynieść dla malutkiej suknie oraz ją nakarmić. One wykonały rozkaz. Tymczasem sułtanka poszła do sułtana.
- Witaj.
- Witaj Ayse. Co cię tutaj sprowadza?
- Wiesz, bo jak byłam na przejażdżce konnej spotkałam taką dwu, trzy letnią dziewczynkę. Kulała na jedną nóżkę. Była ubrana w łachmany i wychudzona. Zabrałam ją do pałacu. Kazałam nakarmić ją, umyć, ubrać w coś świeżego oraz zająć się jej chorą nóżką. Ona ma dwa, trzy latka nie będzie niczego pamiętać. Mogę ją zaadoptować? Proszę. Traktowałabym ją jak własną córkę.
- Dobrze. Zamieszka z tobą. Będzie traktowana jak sułtanka. Tak jak moja rodzona córka. Jeżeli chcesz możesz zaproponować mi jak ją nazwać.
- Zawsze chciałam mieć córeczkę o imieniu Mihrimah.
- To będzie Mihrimah. Idź już do niej.
- Dobrze.
Ayse udała się do swojej malutkiej Mihrimah. Wzięła ją na ręce i rzekła:
- Od dzisiaj jesteś moją i sułtana córeczką. Jesteś sułtanką Mihrimah.
Po tych słowach zaniosła ją do swojej komnaty. Wzięła książkę i przeczytała jej bajeczkę. Później bawiła się z nią i ululała do snu. Mihrimah ślicznie wyglądała jak spała. Ayse czuła, że nie poroniła tamtego dziecka tylko urodziła swoją śliczną córeczkę. Była szczęśliwa.
CZYTASZ
Ayse sultan
БоевикKsiążka ,, Ayse sultan " różni się troszkę od moich pozostałych książek ponieważ występują tutaj bohaterowie nie historyczni,a w tamtych historyczni. Opowiada o sułtance Ayse. Córce siostry sułtana Selima IV sułtanki Beyhan oraz Ibrahima paszy (tera...