rozdział XIII

108 15 2
                                    

Nastał ranek. Sułtankę Ayse zaczął boleć brzuch i miała zawroty głowy. Zbadali ja medycy i skierowali do akuszerki. Po chwili ona zjawiła się i zbadała sułtankę. Okazało się, że jest brzemienna. Ta wiadomość wszystkich wszystkich zadowoliła. W haremie rozdano lokmę, szerbet i złoto. Wszyscy świętowali. 9 miesięcy później trwał poród. Niestety był trudny. Dziecko nie chciało wyjść, ale na szczęście po paru godzinach parcia wyszło. Na szczęście było zdrowe. Medyczka wzięła malca na badanie. W tym czasie do komnaty sułtanki przybyła rodzina królewska będąca w pałacu: sułtanka Handan, sułtanka Beyhan, sułtan i sułtanka Humasah, która przyjechała z pałacu niedaleko Topkapi. Po  chwili dziecko zostało przyniesione przez medyczkę. Wszyscy się pomodlili za noworodka. Kiedy skończyli sułtan wziął na ręce swojego synka i powiedział:

- Mój kochany synku dostaniesz imię po moim ojcu. Obyś nigdy nie był tak okrutny jak on. Na imię ci Selim.Na imię ci Selim.Na imię ci Selim.

Sułtan oddał dziecko jego matce - sułtance Ayse. Wszyscy opuścili komnatę zostawiając Ayse z jej nowo narodzonym synkiem. Ucałowała go w główkę, nakarmiła i ululała do snu. Ten zasnął. To samo zrobiła jego matka. Ale przed tym kazała położyć na łóżku obok siebie również sułtankę Mihrimah i księcia Mehmeta. Gdy wszyscy zasnęli do komnaty weszła sułtanka Handan. Chciała popatrzeć na nowo narodzonego wnuka. On nie spodobał jej się. Ponadto miał na imię tak jak jej znienawidzony mąż. Nie polubiła go. Wróciła do swojej komnaty niezauważona. Rano opowiedział sułtanowi o wcześniejszym porwaniu Mehmeta. Handan poprzysięgła zemstę. Kilka dni później Ayse wyszła z komnaty do ogrodu. Chciała pooddychać świeżym powietrzem i oderwać się od rzeczywistości. Pewnie domyślacie się co zrobiła. Oczywiście, że chciała pojeździć konno. Wiecie, że to uwielbia. weszła do stajni. Otworzyła boks, w którym znajdowała się jej bielutka jak śnieg klacz z bujną grzywą. Wyczyściła konia. Następnie rozczesała mu grzywę i ogon, z którego zrobiła kłosa. Później włożyła czaprak, potem siodło. Na koniec włożyła mu na głowę ogłowie. Następnie wyprowadziła ją ze stajni. Wsiadła na nią. Chwyciła wodze i da dała łydkę, żeby ruszyć konia. Koń jechał stępem, następnie Ayse przeszła do kłusu, później do galopu. Następnie do cwału. Jechała bardzo szybko. Wiatr wiał jej we włosy. Mijała drzewa, krzewy i różnego rodzaju rośliny. Widziała piękne widoczki i potoki oraz małe rzeczki. Po ponad dwóch godzinach jazdy zawróciła do stolicy. Tymczasem w pałacu. Służące zostawiły książęta: Mehmeta i Selima,  i sułtankę Mihrimah, ponieważ zasnęli. Później do komnaty weszła sułtanka Handan po pretekstem zobaczenia wnuków. Tak naprawę chciała zemścić się na Ayse. Wyjęła spod sukni sztylet. Skierowała go na Mehmeta, ale uświadomiła sobie, że za bardzo kocha malutkiego Mehmeta. Mihrimah to dziewczyna, a nie książę dlatego jej też nie zabije. Został Selim, którego i tak nie lubiła. Sułtanka zabiła go. Reszta dzieci obudziła się dlatego przyszli strażnicy i zauważyli sułtankę z zakrwawionym sztyletem. Ona uciekła do swojej komnaty i zamknęła drzwi na klucz. Jeden ze strażników poszedł powiedzieć sułtanowi o zdarzeniu, drugi poszedł po służące, żeby zajęły się pozostałymi dziećmi sułtanki, a trzeci i czwarty próbowali wyważyć drzwi od komnaty sułtanki Handan. Tymczasem Handan wyjęła z szafki fiolkę z trucizną, którą wypiła. Pod komnatę matki przybył sułtan wyważył drzwi, ale zastał matkę martwą leżącą na ziemi. Co prawda był na nią zły, ale w tej chwili wybaczył jej wszystko i rozpaczał po jej śmierci. Chwilę później do pałacu przybyła Ayse. Zobaczyła jak strażnicy przenoszą ciało Handan. Poszła do komnaty przebrać się, żeby iść do sułtana pocieszyć go. Weszła do komnaty i nie zastała tam Selima. Zapytała się sług gdzie jest jej dziecko. One powiedziały jej, że umarło. Jak każda matka  po stracie dziecko Ayse rozpaczała. W tym dniu seraj opuściły dwie trumny. Jedna z sułtanką Handan, a druga z malutkim Selimem miejącym zaledwie kilka dni. Ayse i Osman pogrążyli się w rozpaczy i nawzajem siebie pocieszali. 

*******************************************************

Co sądzicie o dzisiejszym rozdziale? Co myślicie o śmierci Handan, a co o śmierci małego Selima? 

Ayse sultanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz