|2| Jak się poznaliście? cz. 1

10K 314 47
                                    

Scott
Razem ze swoją najlepszą przyjaciółką wybrałyście się do kawiarni, gdy wychodziłaś z budynku, pewien brunet oblał Cię truskawkowym koktajlem.
-Bardzo przepraszam, nie chciałem, naprawdę mi przykro
-Nic się nie stało, naprawdę - powiedziałaś uroczo, chłopak był tak słodki że nie potrafiłabyś się na niego gniewać.
-Jestem Scott
- (y/n)

Stiles
Postanowiłaś wybrać się do biblioteki aby pouczyć się do nadchodzących egzaminów, książka której poszukiwałaś znajdowała się na samej górze regału i była jedną z większych pozycji. Jesteś niską osobą, dlatego użyłaś drabiny. Gdy ściągnęłaś już z półki książkę, przez przypadek popchnęłaś drabinę, która spadła na regał, biblioteczka popchnęła kolejną i utworzył się efekt domino. Jako forma kary, miałaś uporządkować wszystkie książki, miał Ci pomóc jakiś chłopak który został po lekcjach ponieważ owinął trenera papierem toaletowym.
-Hej, to Tobie mam pomóc posprzątać bibliotekę? - zapytał
-Tak, nazywam się (y/n)
-Jestem Stiles, wydaje mi się że spędzimy razem najbliższe cztery godziny...

Derek
Jak co dzień jechałaś tramwajem do szkoły i jak co dzień było bardzo dużo ludzi. Chwyciłaś się słabo uchwytu, po chwili kierowca gwałtownie zahamował a ty puściłaś uchwyt i poleciałaś do tyłu, w ostatniej chwili poczułaś jak ktoś Cię łapie. Odwróciłaś się do swojego wybawcy, który był rozbawiony całą sytuacją. Nie zdążyłaś nic powiedzieć, ponieważ do pojazdu wsiadło więcej ludzi i byłaś zmuszona do wtulenia się w mężczyznę, cała sytuacja wydawała Ci się bardzo niezręczna ale chłopak wydawał się być zadowolony z tego powodu. Okazało się że Twój wybawca wysiada na tym samym przystanku co ty, po wyjściu z tramwaju mogliście na spokojnie porozmawiać.
-Dziękuje za złapanie mnie
-Do usług, jestem Derek
-(y/n), miło Cię poznać

Isaac
Byłaś nowa w szkole i nikogo nie znałaś. Pewnego dnia pani woźna poprosiła Cie o odniesienie jednego z kartonów do magazynku szkolnego, ma już swoje lata więc postanowiłaś jej pomóc. Zadzwonił dzwonek na lekcje, było już dosyć późno a na korytarzach nie było żywej duszy, weszłaś do pomieszczenia a drzwi za Tobą zatrzasnęły się. Zaczęłaś spanikowana szarpać za klamkę, nikogo tu nie znasz więc nikt nie zauważy Twojego nagłego zniknięcia. Cierpisz na klaustrofobię i panicznie boisz się ciemności a pomieszczenie było bardzo małe, jakby tego było mało, wywaliło korki. Zaczęłaś walić pięściami w drzwi z nadzieją że ktoś Cię usłyszy. Łzy zaczęły lecieć Ci z oczu, bałaś się że zostaniesz tu zamknięta do jutra a serce waliło Ci tak mocno jak nigdy wcześniej. Jeszcze kilka razy próbowałaś otworzyć drzwi zanim się zupełnie poddałaś. Po chwili drzwi otworzyły się, wybiegałaś szybko z pomieszczenie. Od razu gdy wyszłaś ktoś Cię przytulił i zaczął uspokajać.
-Masz klaustrofobię?
-Ttt..tak - odpowiedziałaś, jąkając się przez płacz
-Spokojnie, już wszystko w porządku. Sam mam klaustrofobię, wiem jakie to uczucie - odpowiedział smutno - Jestem Isaac, a ty?
-(y/n)
————————————————
I jest kolejny rozdział, piszcie czy się spodobał, zostawcie po sobie ślad!😘

Teen Wolf PreferencjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz