Od Luke:
"hej :) gdzie mogę cię dziś spotkać kobieto pracująca?"
Do Luke:
"hejka :) nie wiem czy odwiedzasz takie miejsca, ale sklep z bielizną"
Od Luke:
"ooooo nie, ale mogę odwiedzić"
Do Luke:
"Nie trzeba i tak jesteś chory"
Od Luke:
"Już jest o wiele lepiej"
Do Luke:
"Pokaże Ci coś!"
Od Luke:
"Co?"
Do Luke"
*załącznik*
Od Luke:
"COOOOO?! CZY TY MI WŁAŚNIE WYSŁAŁAŚ ZDJĘCIE W BIELIŹNIE"
Do Luke:
"No tak, co nie ładna? to może poszukam jeszcze czegoś innego"
Od Luke
"Nie, ta jej WOW i ty też jesteś WOW"
Do Luke:
"Widzę, że odebrało Ci mowę"
Od Luke:
"No tak jakby. Nie spodziewałem się takiego zdjęcia"
Do Luke:
"Po prostu miałam ochotę Ci je wysłać. Tylko sobie za dużo nie wyobrażaj przy tym zdjęciu"
Od Luke:
"Za późno :P"
Do Luke:
"Bleeee... ogarnij się. Ja spadam, bo klientki przyszły. Pa"
△ △ △ △ △
witam wszystkich w sobotę :)
jak wam się podoba rozdział?
piszcie co myślicie, bo bardzo mnie to ciekawi
zbliżamy się do końca opowiadania :(
a w następnym rozdziale gość specjalny :D ktoś zgadnie kto?
pierwsza osoba, która zgadnie kto dostanie dedykacje przy następnym rozdziale :D
![](https://img.wattpad.com/cover/79470506-288-k711339.jpg)
CZYTASZ
My jobs [l.h] ✔️
FanfictionVanessa jest studentką, która dorabia sobie przy rożnych pracach. Luke jest chłopakiem, który biega i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności spotyka Vanesse praktycznie codziennie w innym miejscu pracy. Czy przez te przypadkowe spotkania spotkania...