~Luke
Nieudolnie próbowałem wypłacić pieniądze z bankomatu. Jednak nie umiałem. Chyba byłem za głupi, albo bankomat był zbyt skomplikowany. Nie chyba jednak byłem za głupi. Jak to mówią trochę technologi i się człowiek gubi.
-Hej.- usłyszałem za sobą słodki dziewczęcy głos
Odwróciłem się i zobaczyłem uśmiechniętą Vanesse.
-Hej, spadłaś mi z nieba.- powiedziałem
-Co ty robisz? -zapytała
-Chcę wypłacić pieniądze, ale bankomat coś szwankuje. - odparłem
Dziewczyna wskazała kartkę, która wisiała powyżej bankomatu.
"Awaria bankomatu. Przepraszamy"
To by wszystkie wyjaśniało. Luke idioto naucz się czytać.
Spojrzałem na Vanesse a ona zachichotała.-Jak ja mam je wypłacić teraz? - zapytałem
-Chodź wypłacisz je normalnie z kasy. - odparła
-Okej.
Zacząłem zmierzać za nią do jednego z wydzielonych stanowisk.
Wcześniej nie zauważyłem jak ładnie była ubrana. Miała na sobie biała koszule i czarną spódnicę przed kolano a do tego, czarne wysokie szpilki.-Ale się dziś odwaliłaś.-powiedziałem, za co od razu zostałem ukarany kuksańcem w rękę.
-Tego wymaga ta praca.-powiedziała i wskazała mi miejsce na krześle na przeciwko niej.
△ △ △ △ △
dzisiaj z perspektywy Luke'a czyli krótko i na tematjeszcze jeden rozdział i epilog ;(
![](https://img.wattpad.com/cover/79470506-288-k711339.jpg)
CZYTASZ
My jobs [l.h] ✔️
FanfictionVanessa jest studentką, która dorabia sobie przy rożnych pracach. Luke jest chłopakiem, który biega i jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności spotyka Vanesse praktycznie codziennie w innym miejscu pracy. Czy przez te przypadkowe spotkania spotkania...