#28 bank

782 70 2
                                    

~Luke

Nieudolnie próbowałem wypłacić pieniądze z bankomatu. Jednak nie umiałem. Chyba byłem za głupi, albo bankomat był zbyt skomplikowany. Nie chyba jednak byłem za głupi. Jak to mówią trochę technologi i się człowiek gubi.

-Hej.- usłyszałem za sobą słodki dziewczęcy głos

Odwróciłem się i zobaczyłem uśmiechniętą Vanesse.

-Hej, spadłaś mi z nieba.- powiedziałem

-Co ty robisz? -zapytała

-Chcę wypłacić pieniądze, ale bankomat coś szwankuje. - odparłem

Dziewczyna wskazała kartkę, która wisiała powyżej bankomatu.

"Awaria bankomatu. Przepraszamy"

To by wszystkie wyjaśniało. Luke idioto naucz się czytać.
Spojrzałem na Vanesse a ona zachichotała.

-Jak ja mam je wypłacić teraz? - zapytałem

-Chodź wypłacisz je normalnie z kasy. - odparła

-Okej.

Zacząłem zmierzać za nią do jednego z wydzielonych stanowisk.
Wcześniej nie zauważyłem jak ładnie była ubrana. Miała na sobie biała koszule i czarną spódnicę przed kolano a do tego, czarne wysokie szpilki.

-Ale się dziś odwaliłaś.-powiedziałem, za co od razu zostałem ukarany kuksańcem w rękę.

-Tego wymaga ta praca.-powiedziała i wskazała mi miejsce na krześle na przeciwko niej.


dzisiaj z perspektywy Luke'a czyli krótko i na temat

jeszcze jeden rozdział i epilog ;(

My jobs [l.h] ✔️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz