Rozdział 22 "Oto nasza nowa obozowiczka: Księżniczka Elsa!"

748 55 10
                                    

Percy

Przez cały czas trwania ogniska, opowiadałem Lunie o wojnie z Kronosem, a później o Gai. Siostra jest dobrą słuchaczką, nie przerywa, uważnie słucha.

Na środek wyszedł Chejron razem z Rachel, więc musiałem przerwać w kulminacyjnym momencie.

– Moi drodzy, Wyrocznia ma wam coś ważnego do powiedzenia. – spojrzał na zegarek.

Rudowłosa usiadał na trójnogu i wszyscy wstrzymali oddechy. Oczy dziewczyny zaświeciły się na zielono, a z ust wyleciał dym w tym samym kolorze. Przemówiła dziwnym, potrójnym głosem.

– Dzieci Trójki do pułapki z góry wpadną,

A cel swój w dużej łódce znajdą.

Jeden heros z bólu będzie konać,

A duszę zmarłą do życia przekonać.

Gdy będą napawać się swoim sukcesem,

Chaos na Olimpie zwycięstwo odniesie.

Osunęła się na ziemie. Centaur razem z innym obozowiczem posadzili ją na trybunach.

– Dostałem list od Apolla, żebyśmy wysłuchali tej przepowiedni. – zaczął koordynator obozu. – Niestety nie mam zbyt dobrych wieści. Prosił on o to, by drużyna herosów znalazła dla bogów pewną rzecz albo coś w tym rodzaju.

– Co ma znaczyć "coś w tym rodzaju"? – zapytał Leo.

– Cytuje "...może to być teren, rzecz, hobby, atrybut, lub na co tam jeszcze wpadniecie". Ma to być działanie zapobiegawcze. Być może stoimy przed wojną, więc "to coś" ma połączyć bogów. Ale osobne "to coś" ma być dla Wielkiej Trójki i dla pozostałych Olimpijczyków.

Czyli to było w tym liście!

– Czyli pojedzie razem sześciu herosów? – dopytał Travis.

– Nie do końca. Apollo prosił, by szukać "tego czegoś" wyruszyli dzieci Wielkiej Trójki, a na tą drugą misję, mają jechać po dwie osoby od każdego boga. Ta przepowiednia jest dla tej pierwszej grupy, która wyruszy w czwartek. Przepowiednia dla drugiej drużyny pojawi się wkrótce.

Miałem ochotę się załamać. Dopiero co wróciłem z misji! I dlaczego bogowie sami sobie tego nie poszukają, tylko każą to robić nam, biednym półbogom.

– Percy, Lunita, Nico, idźcie do Wielkiego Domu. Zaraz do was dołączę i omówimy podróż.

Wstaliśmy z trybun i ruszyliśmy w stronę wiejskiego budynku.

– A co z Nico? – zapytała Luna.

– Znowu nie było go na ognisku? – wkurzyłem się.

Zawróciliśmy i po chwili staliśmy pod drzwiami trzynastki. Siostra zapukała i otworzył nam syn Hadesa.

– Co tu robicie? – spytał.

– Gdybyś był na ognisku, o wszystkim byś wiedział.

Przewrócił oczami.

– Musimy iść do Dużego Domu...

– Wielkiego. – poprawiłem ją.

– ...bo czeka nas misja. – dokończyła.

– Dopiero z jednej wróciliśmy!

– Mi to mówisz?

Poszliśmy do siedziby Chejrona, spotykając go po drodze.

– Jak byście zinterpretowali przepowiednie? –zapytał, częstując nas ciastkami i herbatą.

– "Dzieci Trójki" to my – odpowiedziałem. – "do pułapki z góry wpadną". Góra może oznaczać wzniesienie, ale też przeciwieństwo dołu.

Herosi: dar czy klątwaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz