7. Tajemnicza rozmowa

1.6K 108 6
                                    

~Hermiona~

     -To co kochanie, jutro idziemy na zakupy po sukienkę dla Ciebie?

-Sukienkę?

Spojrzałam zdziwiona na moją matkę. Minął miesiąc, a ja już zdołałam pokochać ją, Angel i tatę, mimo, że z nim szło mi najciężej.

-Mówiłam ci, że za tydzień twoja kuzynka żeni się z Gabrielem.

-A no tak i wtedy mam poznać całą naszą rodzine...

Bałam się tego dnia. Nigdy nie byłam skora do poznawania nowych ludzi...

-Mogę iść z wami?

Wbiegła do pokoju mała dziewczynka, która była moją najukochańszą siostrą. Była cudownym aniołkiem.

-Oczywiście, Angi.

Powiedziałam całując ją w policzek.

-A kto dokładnie mamo będzie?

Spytałam kobietę licząc, że będzie to niewielka liczba osób.

-Ze sto osób.

-Słucham?

Nie no jak ja sobie poradzę? Przecież na pewno to będzie jakaś porażka. Złamię obcas albo rozerwę sobie sukienkę...

-I będzie Draco.

~Draco~

     Pierwszy miesiąc wakacji upłynął mi dość spokojnie nad rozmyślaniami jak zabić Granger. Kiedy o tym myślałem czułem jakiś smutek ale zwalałem to na to, że jeszcze nigdy nie zabiłem człowieka. Ale jak to mówią musi być ten pierwszy raz, prawda?

-Czy przybył już mój ojciec, Pączku?

-Tak paniczu jest w swoim gabinecie.

W końcu... Tyle czekałem na niego, miałem dość już mojej ciotki, która ciągle traktowała mnie jak swoją służbę i wypytywała jakie zadanie dał mi Czarny Pan... Ale ja się nie ugiąłem, nie powiedziałem tego.
     Stałem pod jego gabinetem i już chciałem zapukać kiedy usłyszałem głos mojego ojca i ciotki. Ale przecież oni siebie nienawidzili, a wiec o czym tak zawzięcie rozmawiają.

-Ja wiedziałam!

Usłyszałem, więc aby mieć jeszcze lepszy dostęp do ich rozmowy przyłożyłem ucho do drzwi.

-Ale może zostawmy ją w spokoju, Bello?

-Czy ty masz mnie za idiotkę?! Nie pozwolę siebie tak traktować. Dała mi myśleć, że nie żyje! O nie, tak łatwo jej to nie ujdzie.

-Bello...

-Nie! Nie pozwolę jej żyć, to ja zabije Narcyzę Malfoy!

Byłem tak zaskoczony, że nawet nie zareagowałem na to, że ktoś podchodzi do drzwi i je otwiera. Jedyne co zdążyłem zrobić to odsunąć ucho, a już po chwili stałem twarzą w twarz z Bellatrix Lestrange.

                       ~~~~

Jak myślicie co się wydarzy na zakupach? A może nic... Czy Draco zostanie ukarany za to, że podsłuchiwał? Jak zareaguje na wieść, że jego matka jednak żyje? Dowiemy się tego wszystkiego w następnym rozdziale.

Następny rozdział 11 gwiazdek i 8 komentarzy!

Pamiętajcie, że nie robie wyjątków co do wstawiania rozdziałów!

~Black~

Pobawimy się w miłość? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz