~Hermiona~
Poczułam czyjeś dłonie na tali i oddech nad swoim uchem.
-Draco...
Mruknęłam uchylając powieki ale to nie był on.
-Patryk?
-Nie pamiętasz jak tu się znalazłaś?
-Pamiętam... A jak ty się czujesz?
-Jest ok...
-Nie jest ok i ty dobrze o tym wiesz więc przykro mi panno Snape ale Patryk potrzebuje spokoju, a nie dziewczyny w łożku i problemów. A wiec żegnam!
To mówiąc straszą kobieta wyrzuciła mnie z pomieszczenia zamykając za mną drzwi z hukiem.
-Hej, Ginny...
Uśmiecham się do dziewczyny ale po jej minie widzę, że nie jest dobrze...
-Coś się stało?
-No wiesz obawiam się randki z Blaise'em. Nie mam pojęcia co wymyśli no i czy nie będzie chciał mi powiedzieć, że już mnie nie kocha.
-On cie bardzo kocha Ginny... Widać to po nim.
-Może masz racje... A co u Patryka? Jak on się czuje?
-Właśnie... Serio Ginny nie widziałaś napastnika...
-Nie. Ale wiesz słyszałam jakieś kroki kiedy go znalazłam. Oddalające się kroki więc to mógł być on.
-Brzmiały jak męskie czy damskie.
-Ja bym powiedziała, że damskie.
~Draco~
-Wiktoria?! A co ty tutaj robisz?
-Chciałam porozmawiać Draco... Wiesz...
Ale kiedy weszła głębiej do pomieszczenia urwała zdanie w jego połowie.
-Na gacie Merlina! Ty zrobiłeś to specjalnie dla mnie?! Tu jest obłędnie.
Ale myślałam, że jesteś ze Snape...-Tak właściwe to...
Ale nie dała mi dokończyć całując mnie.
-Co tu się dzieje?!
Do pokoju wszedł Blaise z Ginny, która trzymała go za rękę.
-No bo ja...
Zacząłem się niepewnie tłumaczyć ale nie dane mi to było ponieważ Wiktoria jak to Wiktoria zawsze musiała wtrącić swoje trzy grosze.
-Całowaliśmy się! Nie widać?
Piszczała ciągle trzymając mnie za rękę.
-Puść mnie.
Warknąłem.
-Myślałem, że jesteś inny Draco. Gdzie się podział ten mój przyjaciel który był tak zapatrzony w Granger.
I wtedy zobaczyłem na jego twarzy strach. Znowu te wspomnienia... Właśnie przez te wszystkie sprawy zapomniałem o rozmowie z mamą Sereny. Ale teraz wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.
-O co wam chodzi z tymi wspomnieniami?
-No bo Draco...
-Blaise co z naszą randką?
Spytała cicho ruda patrząc na chłopaka z nadzieją w oczach.
-Przepraszam Ginny... Musimy ją
przełożyć.-Przełożyć...
To mówiąc dziewczyna wyszła z pokoju ze łzami w oczach.
-Ty także Wiktoria już idziesz.
Powiedziałem popychając dziewczynę w stronę drzwi.
-Ale smoczku...
-Spierdalaj!
-Kocham cię!
Usłyszałem tylko za drzwi i przewracając oczami spojrzałem na Blaise'a.
-No więc?
-No więc czeka nas teraz długa rozmowa smoku.
~~~~
No więc jak przebiegnie rozmowa Draco i Blaise'a? Jak sądzicie? Kto zaatakował Patryka? To na prawdę dziewczyna? A jeżeli tak to która?!
Piszcie komentarze!
~Black~
CZYTASZ
Pobawimy się w miłość?
FanficW życiu Hermiony wszystko się zmieniło... A może Sereny Elizabeth Snape? Czy Hermionie uda się odzyskać ukochanego? Czy Draco Malfoy zakocha się w niej ponownie? Nad Hogwartem wiszą ciemne chmury. Czy uda się w końcu pokonać Czarnego Pana? Druga c...