Dwie osoby, które połączyło uczucie

**10**

Emma

Jedziemy samochodem w nieznanym mi kierunku, na początku myślałam że jedziemy do szpitala z moją ręką ale to też inna droga. Nick po jakiś 20 minutach zatrzymuje auto pod jakimś ogromnym domem, spoglądam na Alexa który siedzi ze mną na tylnym siedzeniu pytającym wzrokiem.

-Nie boj się nie zgwałcimy Cie- mówi z rozbawieniem w głosie.

-Nie za bardzo mnie to pocieszyło, ale dalej nie wiem gdzie jestem- mówi mając nadzieje że powiedzą mi czyj to dom.

-Chodzi opatrzymy twoją rękę- mówi wychodzą i zmierzając do wejścia więc i ja to robię.

-Usiądź- mówi gdy jesteśmy w kuchni.

Wykonuję jego polecenie i siadam na blacie kolo zlewu. Stanął między moimi nogami, byliśmy na równi z głowami przez co miałam świetny widok na jego piękne oczy. Chwycił moją dłoń w swoją i zaczął opatrywać ranę.

-Tsssy- próbowałam wyrwać dłoń jak polał ją jakimś płynem przez co poczułam pieczenie.

-Już kończę- powiedział po czym obwinął mi ją bandażem.

-Dziękuję- mówię gdy już puszcza moją dłoń, ale jeszcze nie wychodzi spomiędzy moich nóg.

-Opowiesz mi co się tam stało ?- pyta a ja opuszczam głowę którą zaraz podnosi do góry tal abym patrzyła mu w oczy- chce Ci pomóc, pozwól mi.

-Po prostu się przewróciłam- odpowiadam mając nadzieje że odpuści ten temat.

-Dobrze wiesz że sama tego nie zrobiłaś- mówi nadal patrząc się w moje oczy a ja jego.

-Dlaczego się mną interesujesz, czemu chcesz mi pomoc?- pytam bo naprawdę nie wiem dlaczego się mną interesuję.

-Zaintrygowałaś mnie, jesteś śliczna i nikt nie ma prawa Cię tak traktować- jego słowa sprawiają że nie wiem co powiedzieć.

Swoją dłoń przenosi na mój policzek sprawiając tym samym dziwne uczucie w moim podbrzuszu jak i na całym ciele.

Przysuwa swoją twarz do mojej, jego wzrok raz ląduję to na usta ta na oczy. Mój umysł mówi że nie powinnam  do tego dopuścić, ale serce pragnie jego bliskości. Postanawiam poddać się tej chwili, nasze usta dzielą milimetry aż w końcu....