**14**

7.9K 330 19
                                    

Emma

Minął już tydzień odkąd jestem z Alexem, wyjaśniłam sobie wszystko z rodzicami i wiem że trzymali mnie w niewiedzy dla mojego dobra. Aktualnie siedzę wtulona w tors mojego chłopaka oglądając przy tym jakąś kiepską komedię. Z nudów zaczynam bawić się guzikiem od koszuli chłopaka, jego oczy którymi na mnie patrzy stają się momentalnie tak ciemne że mogę powiedzieć iż czarne. Nie wiem jakim sposobem ale znajduje się na nim okrakiem, atakuje moje usta swoimi. Całujemy się zachłannie ale i namiętnie.

Podniósł mnie do góry trzymając za pośladki, objęłam go nogami w pasie i rękami w karku. Swoimi pocałunkami zjechał na szyję, w salonie można było usłyszeć nasze przyspieszone (nie równe) oddechy oraz dźwięk telewizora na którego nikt nie zwracał uwagi. Zaczął iść w stronę schodów na które zaczął się wspinać aby po chwili znaleźć się w sypialni. Powoli i delikatnie położył mnie na łózko, po chwili leżał na mnie całując. Nadeszła mnie odwaga dlatego zaczęłam ściągać z niego koszule która po chwili leżała gdzieś na podłodze. Alex wyznaczył mokrą ścieżkę od ust do ucha którego płatek przygryzł przez co z moich ust wydobył się niekontrolowany jęk.

-Jeśli nie chcesz nie musimy tego robić, nie chce zrobić czegoś czego ty nie będziesz chciała- mówi patrząc mi w oczy, nie mogąc nic powiedzieć tylko potakuje głową aby kontynuował- będę ostrożny.

Wbił się w moje usta, wplątałam swoje pace w jego włosy z końcówki których delikatnie pociągnęłam. Nagle poczułam jak jego dłoń przejeżdża po mojej kobiecości przez co zaczęłam cicho pojękiwać i wygięłam plecy w łuk. Przez przypadek otarłam się o jego krocze na ci i on jęknął lecz dzięki temu pogłębiliśmy pocałunek. W szybkim tempie pozbył się moich ubrań przez co leżałam przed nim w samej bieliźnie i o dziwo nie czułam się zakłopotana.

Zdjął mi biustonosz i rzucił go gdzieś na podłogę. Zaczął całować moje piersi pieszczą je przy okazji. Zdjęłam w końcu jego spodnie dzięki czemu mogłam usłyszeć jak oddycha z ulgą, przez materiał bokserek mogłam poczuć jego nabrzmiałą męskości i wcale się nie dziwiłam że odczuł ulgę gdy pozbyłam się jego spodni. Ściągnął ostatnia części mojej garderoby, lecz robił to nad wyraz powoli przez co sprawiał mi tortury.

-Ale....-zaczęłam jeszcze głośniej jęczeć.

-Jesteś piękna- jego ręka zaczęła dotykać mojego uda- i tylko moja.

Dotykał, całował a ja tylko wiłam się pod nim i jęczałam z przyjemności jaką mi sprawiał.

-Alex- krzyknęłam bo już dłużej nie dam rady wytrzymać tych katuszy przyjemności.

-Już aniołku- po tym wstał i zdjął bokserki, dobrze że światło było zgaszone bo mogę się założyć że moje policzki płoną teraz istną czerwienią-jesteś pewna?- spytał układając się pomiędzy moimi nogami na co ja tylko przytaknęłam.

Wszedł we mnie powili na co ja jęknęłam gdyż przeszył mnie ból który powili ustępował dając tym samych miejsce przyjemności która wzrastała. Całował moją szyje, jęczałam i wiłam się pod nim.

-Szyb...szybciej- wydusiłam z siebie.

Wykonał moje polecenia z wielką przyjemnością, jęczeliśmy obydwoje.

-A..Al..Alex- zaczęłam coraz głośniej krzyczeć gdyż nie mogłam dać rady uczuciu jakie mnie obejmuje.

-Jeszcze chwilka- sapnął, wykonał jeszcze kilka ruchów po czym oboje doszliśmy głośno krzycząc nasze imiona.

-Byłaś i jesteś cudowna- powiedział a ja wtuliłam się w jego klatkę piersiową- nie pozwolę nikomu cię skrzywdzić- to były ostatnie słowa jakie usłyszałam zanim zasnęłam z szczęściem wypełniającym mnie od sirotka.  

Dwie osoby, które połączyło uczucieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz