2. Gala mody

292 19 0
                                    


Obudziłam się ok. godz. 7:00. Umyłam się i zrobiłam makijaż. Gala jest uroczysta więc założyłam elegancką sukienkę z trenem, założyłam obcasy, zrobiłam włosy lokówką i nałożyłam makijaż.

 Gala jest uroczysta więc założyłam elegancką sukienkę z trenem, założyłam obcasy, zrobiłam włosy lokówką i nałożyłam makijaż

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Wysłałam do Zuzy sms-a, że za chwilę podjadę wraz z tatą pod jej dom. Ku mojemu zaskoczeniu tata zdecydował, że nas zawiezie na galę. Gdy podjechaliśmy pod jej dom, wyszła z domu. Oniemiałam. Wyglądała cudownie. Jej sukienka prezentowała się cudownie :

 Jej sukienka prezentowała się cudownie :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


- Hej moja przyjaciółko, gotowa na galę mody? - spytała.

- Hejka, oczywiście, podbijemy dzisiaj Poznań. - odpowiedziałam.

Podróż minęła bardzo szybko. Podczas jej cały czas ekscytowałyśmy się,że będziemy siedzieć koło sławnych projektantów mody.

Gdy dojechałyśmy na miejsce od razu zajęłyśmy miejsca w pierwszym rzędzie. Tata poszedł się przebrać w garnitur. Wyglądał niesamowicie. Usiadł koło mnie mężczyzna. Był to ....... Piter. 

- Co ty robisz na tak eleganckiej gali i w dodatku jeszcze mody? - zapytałam

- Wiesz nudziło mi się w domu, a Shamek wraz z Wiktorią też na to jechali więc czemu nie? - powiedział.

- Aha - mruknęłam. - A właśnie, to moja przyjaciółka - Zuza.

- Miło mi , Piotrek jestem - oznajmił.

Nagle przyszła dziewczyna Shamka. Ubrana w piękną sukienkę :

 Ubrana w piękną sukienkę :

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Zaraz po niej pojawił się Shamek ubrany w granatowy garnitur. Piotrek przedstawił mi i Zuzi swojego brata i jego dziewczynę. Całą galę trzymaliśmy się razem ( oprócz taty,który był głęboko zapatrzony w modelki ). Wraz z Zuzą bardziej poznałyśmy braci i Wiktorię. Byli bardzo sympatyczni. Nagle prowadzący galę powiedział :

- Teraz moi państwo wybieramy najładniejsze kobiety w najładniejszych sukniach.

Kamery wskazały na mnie, Zuzę i Wikę. Byłyśmy w szoku. Zaprosili nas na scenę i prosili o przedstawienie się. Byłyśmy we trzy bardzo stremowane, ale dałyśmy radę. W nagrodę otrzymałyśmy duże bukiety róż i co najważniejsze kupon na darmowe zabiegi na termach w Poznaniu. Gdy wróciłyśmy na swoje miejsca chłopacy zaczęli bić nam brawa i gratulować. Mój tata widać,że był bardzo zadowolony z mojej wygranej ( sarkazm ). Po zakończeniu gali musieliśmy szukać taty, bo jak to on chciał zakraść się do pokoju modelek. Odnaleźliśmy go ( na szczęście, nie wiem czy mama byłaby zadowolona ). Pożegnaliśmy braci i Wiktorię , następnie ruszyliśmy do samochodu. Podczas drogi powrotnej włączyłyśmy różne piosenki i zaczęłyśmy do nich śpiewać i wygłupiać się. Tata chciał wywalić nas z auta, ale jakoś wytrzymał. Zawieźliśmy Zuzkę do domu i pojechaliśmy do naszego. Mama słysząc, że wróciliśmy bezpiecznie i w całości rzuciła się na nas i zaczęła ( jak to mama ) przytulać i całować. Byłam bardzo zmęczona więc poszłam się umyć i przebrać w piżamę. Do pokoju weszła mamuśka i powiedziała :

- Kochanie zdejmij tą starą piżamę, kupiłam ci nową.

- Mamo jesteś kochana, dziękuje. - powiedziałam 

 Założyłam ją i powoli szłam spać. Gdy znowu telefon zaczął wibrować.

- Znowu Piter. - mruknęłam.

Napisał :

                                                             Jak po gali??

Napisałam mu :

                                                             A czy ty czasem nie masz jutro meczu i nie

                                                                               musisz wypocząć ?

Odpowiedział :

                                                             Dla pisania z taką fajną dziewczyną, mecz jest warty grosza.

Zaczerwieniłam się. Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Nie odpisałam. Do pokoju wszedł tata :

- Skarbie, dlaczego jeszcze nie śpisz? Musisz być wypoczęta, jutro mecz. - powiedział

- A dlaczego ty tato jeszcze nie śpisz, przecież ty musisz być bardziej wypoczęty ode mnie - odpowiedziałam 

- Ale mam bardzo elokwentną córeczkę. - oznajmił.

Pocałował mnie w czoło ( jak zawsze ) i zgasił światło w moim pokoju. Nie mogłam zasnąć. Uświadomiłam sobie,że coś czuje do Piotrka. Jednak to chyba nie będzie tylko znajomość. Taką mam nadzieje. Poczekam co czas pokaże. Nareszcie zasnęłam. 

*******

No i kolejny rozdział minął. Mam nadzieje, że wam się podoba. Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach pa :) 



Kiedy Cię nie ma.......Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz