19. Przebudzenie

151 16 2
                                    

Po tygodniu zostałam pilnie wezwana do szpitala. Był wczesny ranek. Szybko się ubrałam i pojechałam.
Gdy dotarłam na miejsce podszedł do mnie lekarz Piotrka i kazał mi wejść do sali, na której jest Piter. Weszłam. Oniemiałam. PIOTREK SIĘ OBUDZIŁ. Podbiegłam do jego łóżka i pocałowałam go. Nareszcie otworzył te swoje piękne oczy.
- Piotrek, dlaczego ty mi to zrobiłeś?- zapytałam go.
- Skarbie to nie moja wina.- odpowiedział.
Na razie jest karmiony dożylnie. Musi się nauczyć jeść i pić samodzielnie. Da radę. Opowiedziałam mu o wszystkich wydarzeniach z czasu kiedy sobie spał. Nie odrywałam wzroku od jego twarzy. Byłam przeszczęśliwa. Spędziłam w szpitalu kilka godzin. Ale ze szczęściem w oczach.
                ***oczami Piotrka***

Ada cały czas stała przy mnie. Widziałem w niej szczęście, ale też smutek. Mieszane uczucia. Cały czas mówiłem jej, że ją kocham. Ona jest dla mnie wszystkim. Kurde, przed poznaniem Ady czułem się samotny, pomimo tego, że mam dużo fanów. Teraz jestem zakochany po uszy. W niej... mojej blondynce. Pocałowałem ją. Czułem się jakby to był nasz pierwszy pocałunek.

Hejka, powróciłam na wattpada. Ten rozdział jest krótki , ale co ☺ miłego czytania 😍

Kiedy Cię nie ma.......Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz