Pozbieranie naszych wszystkich rzeczy z plaży zajęło więcej czasu niż przewidywałam. Teraz czas na spa. Podjechała po nas limuzyna. Spa było niedaleko stąd. Razem z Wiką nie mogłyśmy się doczekać aż spędzimy w nim czas. Gdy wszystkie weszłyśmy do spa Ilana poszła nas zameldować. Następnie poszłyśmy przebrać się w nasze drugie zestawy stroi kąpielowych. Ilana powiedziała do nas :
- No to moje drogie panie, zaczynamy od masażu szwedzkiego.
Wszystkie byłyśmy wniebowzięte. Nasze marzenia się spełniły.
- No Ada, zobacz jak to fajnie jest być dziewczyną żużlowca. - powiedziała Wiki.
- No fajnie, fajnie. - odpowiedziałam.
Po chwili panie masażystki kazały nam się położyć. Masaż był bardzo przyjemny. Przyznaję się, że podczas niego na chwilkę zasnęłam. Po skończeniu go podziękowałyśmy paniom i poszłyśmy do Ilany.
- Co teraz? - zapytałyśmy z Wiką.
- Teraz mhm... manicure, pedicure i nawilżanie. - odpowiedziała.
Jeszcze lepiej. - roześmiałyśmy się.
Po kilku chwilach pojawiła się reszta dziewczyn. Podeszły do nas kosmetyczki i zaprosiły do " gabinetów". Każdej z nas pytał się o kolor lakieru do paznokci ja wybrałam pastelowy fiolet, a Wiki kolor śliwkowy. Byłam bardzo zadowolona z moich paznokci. Był piękne. Może inaczej, wszystkie dziewczyny były bardzo zadowolone. Jak się dowiedziałyśmy teraz idziemy do sauny a potem na basen.
Czas w saunie upłynął nam bardzo szybko. To był mój pierwszy raz kiedy byłam w saunie. Pierwszy ale na pewno nie ostatni. Bardzo mi się podobało. Po wyjściu z niej miałyśmy 5 minut na odpoczynek.
- Dzisiaj jest mój najlepszy dzień w życiu. - powiedziałam do Wiki.
- Mój też. - odpowiedziała mi.
Następnie wszystkie poszłyśmy na basen. Na raz, dwa, trzy wszystkie ( łącznie z Ilaną ) wskoczyłyśmy do wody. Zaczęłyśmy się chlapać. Razem z Wicią zauważyłyśmy, że jacuzzi jest wolne. Po chwili razem siedziałyśmy w nim.
- Ada, zapomniałam ci powiedzieć, że już od dzisiaj będę z wami w hotelu.
- To super. - krzyknęłam.
Gdy już się nasiedziałyśmy w jacuzzi poszłyśmy do reszty dziewczyn. Na basenie byłyśmy chyba najdłużej. Jako ostatnią atrakcje miałyśmy pielęgnacje twarzy. Kolejne moje marzenie. Nasze twarze był smarowane różnymi kremami. Było to mega dobre. Niestety ten zabieg trwał bardzo krótko. I co najgorsze to nasz ostatni zabieg w tym spa. No cóż, było bardzo fajnie. Po wszystkich atrakcjach poszłyśmy się przebrać w nasze codzienne stroje. Gdy wszystkie się przebrałyśmy razem opuściłyśmy spa. Wróciłyśmy limuzyną do hotelu. Nasi chłopacy już wrócili z treningu. Szybko poszłyśmy zostawić rzeczy w pokojach i zeszłyśmy do chłopaków na obiado- kolację. Była bardzo dobra. Jutro najgorszy dzień, nie tylko dla chłopaków, ale i dla nas. Jutro jest Grand Prix. Po zjedzeniu obiado- kolacji poszłyśmy do pokoju. Do naszego doszło jedno łóżko- dla Wiki. Połączyłyśmy je żeby było dwuosobowe dla niej i Przemka.
Chłopaki cały czas gadali o treningach. Nudziło nas to. Potem my zaczęłyśmy gadać o pobycie w spa. Ich też to nudziło. Następnie mieliśmy dużo czasu dla siebie. Spojrzałam na telefon. Dzwonili moi rodzice. Oddzwoniłam do nich. Jak zwykle pytali o tym co robimy. Rozmawialiśmy bardzo długo. Po skończonej rozmowie poszłam się umyć. Gdy się umyłam razem w czwórkę graliśmy w planszówki. Było sympatycznie. Wygrałam. Już wszyscy byliśmy zmęczeni więc poszliśmy spać.
- Dobranoc, kochanie. - powiedział do mnie Piter.
- Dobranoc skarbie. - odpowiedziałam mu.
Boje się jutra, bo przecież Grand Prix...
******
Hejka POWRACAM :) Dzięki namowom mojej koleżanki postanowiłam wznowić pisanie. Mam nadzieję, że kolejne rozdział przypadną wam do gustu :) Zachęcam do komentowania ;) Do zobaczenia w następnym.
CZYTASZ
Kiedy Cię nie ma.......
Fiksi RemajaAda zwykła dziewczyna, która kocha żużel, a zwłaszcza Unię Leszno. Jej największą zaletą jest uroda. Naturalnie jest brunetką, lecz bardzo lubi farbować włosy ( a zwłaszcza na różne odcienie blondu ). Pracuje w modelingu. Jest wysoką, szczupłą dziew...