Minął tydzień. Cały czas, dzień w dzień Piter albo śpiewał albo krzyczał. Miałam już tego dość. Za namową mamy wyszłam do niego.
- Piter co ty odwalasz do jasnej cholery! - krzyknęłam.
- Uświadamiam ci coś. - odpowiedział.
- Niby co !
- To,że jesteś dla mnie ważna!
Zamilkłam. Znowu ta idiotyczna cisza.
- Ada. Wiem, że też mnie kochasz. Wiem, bardzo dobrze o tym wiem.
Następnie podszedł do mnie. Przybliżył się do mnie. Był dosłownie kilka centymetrów ode mnie. Po chwili nasze usta się dotknęły. Miałam tysiąc myśli w głowie. Odwzajemniłam pocałunek. Zastygliśmy w nim. Staliśmy pośrodku ulicy. Nie zważaliśmy na jadące auta, byliśmy skupieni na sobie. W tamtym momencie nic więcej się nie liczyło. Po nim Piter głęboko patrzył mi w oczy.
- Uwierz mi, jesteś dla mnie wszystkim. - szepnął mi do ucha. - Kocham cię.
- Ja ciebie też. - odpowiedziałam mu przytulając go.
Weszliśmy do mojego domu. Mama zaprosiła nas na kolację. Była pyszna, nawet Piter ją chwalił. Po kolacji razem z Piterem pomogliśmy mamie posprzątać. On poszedł do salonu. Mnie mama wzięła na bok i powiedziała do mnie :
- Widziałam to wszystko przez okno, kochanie.
- I co mamo? Przedstawienie się podobało? - zapytałam.
- A żebyś wiedziała, że tak. - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy.
Zawołałam Piotrka i poszliśmy do góry. Widziałam wzrok swoich rodziców na plecach, ale nie przejmowałam się tym.
- To może pooglądamy jakiś film?- zapytałam.
- Pewnie, ale jaki?
- Może " Gwiazd naszych wina" ?
- Może być. - odpowiedział.
Leżeliśmy na łóżku wtuleni w siebie. Chciałam żeby te chwile nigdy nie miały końca. Gdy skończyliśmy oglądanie zaczęło chcieć mi się spać. Pożegnałam się z Piotrkiem. Następnie poszłam się umyć. Gdy się wykąpałam do pokoju weszli moi rodzice i brat.
- No to co Ada? Świętujemy twój związek z Piterem? - zapytali.
- No pewnie.- odpowiedziałam.
Świętowanie obyło się tylko na szampanie, tylko. Byłam strasznie zmęczona. Padłam. Czułam jak tata zanosi mnie do mojego pokoju. Przykrył mnie kołdrą i pocałował.
- Dobranoc skarbie. - szepnął mi do ucha.
Nie miałam siły odpowiedzieć. Czuję się kochana i potrzebna. Jest to uczucie czasami bardzo nie zrozumiałe ale jest.......
Hej! Bardzo was przepraszam za moją nieobecność. Obiecuje, że to nadgonię. Mam nadzieję, że ten rozdział ( chociaż krótki ) spodoba wam się. Zostawcie po sobie komentarz :) Do zobaczenia w kolejnych rozdziałach. :)
P.S zmieniłam nazwę książki ;)
CZYTASZ
Kiedy Cię nie ma.......
Teen FictionAda zwykła dziewczyna, która kocha żużel, a zwłaszcza Unię Leszno. Jej największą zaletą jest uroda. Naturalnie jest brunetką, lecz bardzo lubi farbować włosy ( a zwłaszcza na różne odcienie blondu ). Pracuje w modelingu. Jest wysoką, szczupłą dziew...