Chodziliśmy po mieście i byliśmy w centrum handlowym tu w Norwegii jest pełno genialnych ubrań♥,a jak każda dziewczyna uwielbiam kupywać sobie nowe ubrania kupiłam sobie
tylko skjorte (*tłumaczenie* z Norweskiego*Koszulkę*po Polsku,*T-skjorte to Koszulka*) ,
ponieważ w tamtym momencie nie miałam przy sobie za dużo funduszy :/.Gdy wyszliśmy z galerii postanowiliśmy emm...ja z Marcusem że pójdziemy do parku a tak na prawdę sam Marcus bo powiedział dokładnie-Ej Martinus może pójdziecie z Wiktorią do Hotelu a ja z Karolą pójdziemy do PARKU?!-mówiąc to mrugnął okiem do brata.
-No ok.Choć Wiktoria-powiedział do Wiktorii i ją pociągnął za rękęA ona po jakimś czasie mu ją wyrwała z uścisku,najwidoczniej nie ufała im tak jak ja ale ja w sumie zawsze szybko i to bardzo ufałam ludziom.
Szliśmy wolno i to bardzo wolno ale to nic miło było,opowiada mi o tym jak wygrali Eurowizje w 2012r. to takie słodkie ale szczerze nie podobały mi się ich ubrania na tym występie
-a ty występowałaś już gdzieś kiedyś ?-zapytał strasznie zaciekawiony
-TAK! Ale skąd takie pytanie skoro nie słyszałeś jak śpiewam?-no kurcze takie pytania jak mnie nie słyszał nigdy jak śpiewam xDD-To co?Musisz mieć śliczny głos skoro się nie "faflunisz"-stwierdził robiąc cudzysłów w powietrzu
-Ale ja na przykład tam w Polsce mam znajomą która się nie "fafluni" a tak szczerze fałszuje :/-powiedziałam takim no jakby stwierdzeniem :)
-To zaśpiewaj mi coś!-nagle wyskoczył mi z taką propozycją
-Co! Znaczy Co mam ci niby zaśpiewać?-zapytałam zaskoczona
-No nie wiem a znasz jakieś nasze piosenki? Bo wtedy jest mi najłatwiej stwierdzić czy masz czysty głos czy tez nie.-powiedział strasznie powoli
-No tak! Jeśli mam być szczera to nawet się uczyłam każdej z nich po kolei i najlepiej idzie mi ,,Heartbeat " -powiedziałam to cicho i z zawstydzeniem
Na to chłopak strasznie się zdziwił i się szeroko uśmiechnął.
-To super! ŚPIEWAJ! Czekaj puszczę ci podkład!-wykrzyczał i szybko włączył mi podkład
Gdy już była chwila w której mam śpiewać zaczęłam cicho i powoli coraz głośniej,a gdy Marcus zaczął się uśmiechać ja szybko przerwałam śpiewanie i zasłoniłam swą twarz dłońmi,było mi tak okropnie wstyd że chłopak który mi się podoba usłyszał mój "fałsz".Tak wtedy nawet nie myślałam że mam straszny głos a na chór pani mi kazała chodzić bo mam śliczny głos podobno :/
-Co jest? Czemu przestałaś?-zapytał mnie mocno zdziwiony
-Bo ty ,a nie ważne wtedy co śpiewaliśmy razem nie było słychać że mam okropny głos! Tak jest tylko gdy śpiewam sama mój głos od razu jest straszny i nieczysty!-krzykałam dalej miejąc zasłoniętą twarz rękoma
-Ale o co chodzi masz śliczny głos! Ale...-nie dokończył zdania-Ale...CO?-powiedziałam prostując się i patrząc na niego jak na trupa xD
-Ale za bardzo się boisz śpiewać przed osobami których dobrze nie znasz,a nie wiem jak będę musiał się przekonać abyś nie bała się śpiewać ze mną na scenie!-powiedział szybko
-Jakiej scenie?Co ty wymyśliłeś znów?-zapytałam szybko,bo kogo by to nie zdziwiło
-O kurde ty idioto po co jej teraz to mówiłeś!-zaczął mówić do siebie i walić się w czoło ręką
-Marcus powiedz mi o jaką scenę chodzi?-zapytałam ponownie i ustałam przed nim
-No ehh... Za tydzień mamy występ c'nie.-mówił ale co chwilę przerywał mu śmiech i nie mógł normalnie złożyć zdania
-No dokańczaj te zdanie a nie mnie straszysz!- podniosłam głos i serce mi zaczęło bić mocniej-DOBRA.Bo mamy występ za tydzień i planowałem że właśnie ciebie wezmę przed wszystkimi na scenę i z właśnie z tobą zaśpiewam!Ponieważ no Lubie Cię i to Bardzo Lubie,i chciałem aby każdy zobaczył jak...ehh...-powiedział strasznie zawstydzony
-Każdy zobaczył jak co?-zapytałam ale strasznie coś dziś nie mógł się wysłowić
-NO jak łapię cię za rękę i przytulam a potem daje ci całusa!-powiedział na jednym oddechu,usiadł na ławkę i zasłonił się szybko rękoma!
-A gdzie tego całusa?-zapytałam podnosząc brew
-No w usta!Bo zwykłe fanki dostawały w policzek!-Powiedział załamany tak jakby
-Ale czemu niby jestem inna?I nie jestem jak zwykłe fanki?-powiedziałam siadając obok niego
-No bo kurde.Jesteś ładna,na nasz widok nie zaczęłaś piszczeć tylko się normalnie przedstawiłaś,masz fajny styl i ogólnie jesteś miła,fajna,zabawna i jedyna w swym rodzaju-mówiąc to podniósł głowę i patrzył mi głęboko w oczka♥♥
-O matko!Nie miałam pojęcia że tak mnie widzisz!Zwykle ludzie mnie widzą jako niezdarę która jest dobrą duszyczką ponieważ nie przeklina oraz zawsze każdego pociesza dlatego można sobie ją obrazić a ona nie zareaguję tylko się odwróci!-Powiedziałam szybko miejąc uśmiech i jednocześnie łzy w oczach!
-Co! czemu...-zadał mi pytanie chłopak-Ponieważ...-i przerwał mi telefon
Drrrrrrryyyyyyyńń,drrrrrrryyyyyyyńń...-poczekaj odbiorę
JA:-Tak?
MAMA:-Cześć. Wracaj już ok?MAMA:-ok.
-Kto to był?-zapytał mnie Marcus
-To moja mama mówiła abym już wracała!-odpowiedziałam i wstałam z ławki
-No ok.To powiesz czemu cię niby obrażają?-ponowił pytanie na które nie odpowiedziałam
-Ponieważ...sprawia im to frajdę!Ktoś cię wyzwie a ty nie oberwiesz to po prostu raj na ziemi!-Powiedziałam z wzrokiem na chodniku
-Ale cię nie biją prawda?-zapytał z taką obawą
-Nie! Kiedyś we mnie rzucali żołędziami ale potem nie wytrzymałam i każdemu kto tylko we mnie trafił przywaliłam :|-powiedziałam śmiejąc się z siebie
-Ooo słodka jesteś-powiedział gapiąc się na mnie
-CO! Czemu?-zdziwiłam się
-No bo spodziewałem się bardziej że poszłaś do nauczycielki albo coś tego typu a nie oddałaś im!-powiedział
-A co w tym słodkiego?-zdziwiona zapytałam-No ogólnie jesteś słodka tak mi się wymiękło gdy ty tak opowiadałaś.-odpowiedział taki troszku zamyślony
-A o czym tak rozmyślasz?-zapytałam go gdy wchodziliśmy do hotelu
-Aaa o tym jak by tu cię namówić na występ ze mną i Martinusem.-powiedział wchodząc do windy razem ze mną
-Co! O Matko ja tam umrę z wstydu!-zaczęłam panikować
-Wreszcie już wiem!-wykrzyczał gdy drzwi od windy się otworzyły-CO WIESZ?-zapytałam szybko
-No już nie ważne!-Powiedział z uśmiechem na ustach i wszedł do swojego pokoju
Również weszłam do swojego pokoju i od razu rzuciłam się na łóżko rozmyślając o co chodzi,czemu chciał mnie akurat na cenie pocałować,czemu to akurat mnie a nie jakąś Norweżkę która miała opanowany język w 100%,czemu chce abym śpiewała na scenie rozmyślałam tak i nie zjadłam kolacji bo gdy coś mnie intryguję to nic mi się nie chce! Była 22.31 gdy wstałam i poszłam się przebrać w moja piżamkę...
przebrałam się i ogarnęłam się do spania i już pływałam w krainie snów.
962 słów WOW to chyba rekord :)
Zapraszam do dania♥ oraz komentarza
POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE
CZYTASZ
M&M Forever. ❤
FanfictionCześć to opowiadanko o Marcusie&Martinusie. Jestem ich fanką od jakiegoś czasu i te opowiadanie pisałam dużo wcześniej zanim zostało ono tu opublikowane.Ale jest tu strasznie dużo dodane i zmienione! Jest to opowiadanko o dwóch przyjaciółkach Karoli...