To już jutro ':)

457 23 2
                                    


*2 tygodnie później*

Już mam zdjęty gips oraz ten okropny kołnierz. Już nigdy więcej nie chcę leżeć w szpitalu! Moje kości są już zrośnięte więc jeszcze tylko trzeba się wypisać. 
Gdy wychodziłam z sali wpadłam na ciocię która po mnie szła.

-O Hej ciociu, akurat szłam żebyś mnie wypisałam :D

-No Hej. Jesteś już wypisana ale teraz plany się zmieniły i będziemy przez ten rok mieszkać w Polsce a za rok znów tu!

-Aha. No spoko ale ja jadę z wami?

-Ehh... tak wiem, wiem że to dla ciebie szok. Lecz musimy bo muszę tam jechać w delegacji!

-Co! Nie! Nie mogę zostawić wszystkich! Co będzie z Wiką,Tinusem a zwłaszcza co będzie z Macem? Nie ja nie chcę! Jeg vet ikke! Her og der kommer jeg ikke til! Nei! Nei! Nei! Nowhere! Jeg vet ikke la disse menneskene jeg elsker!(Ja nie chcę! Niegdzie nie jadę! Nie! Nie! Nie! Nigdzie! Nie opuszczę tych ludzi których kocham!)-krzyczałam do cioci po Norwesku i Polsku a łzy nie dawały mi  spokoju!

-Przepraszam cię ale nie masz wyjścia! A teraz będziesz musiała się spakować!

-Boże! Czemu? Dam sobie sama radę! całe wakacje się mną nie interesowałaś a teraz karzesz mi wylatywać i wszystkich zostawić!

-Jesteś nie letnia!

-Noi? Jakoś nie interesowałaś się tym gdy wracałam do domu po północy!

-Bo to były wakacje!

-Tak! Masz rację to były wakacje i stracone prawie, przez ten pobyt w szpitalu!

-Karola! Nie dyskutuj tylko jedziemy do hotelu i masz się spakować!

-Fajnie. Nie dość że prawie umarłam to jak wyzdrowiałam  muszę zostawić moją przyjaciółkę oraz chłopaka! Do tego wszystkich nowych znajomych i pracę (chodzi o te śpiewanie xD)!-stałam przed ciotką i dalej łzy mi z oczu leciały.

-Przecież ty nie pracujesz!

-Widzisz ty nawet nie wiesz że śpiewam w studiu nagrywam piosenki i zarabiam na tym nie małe pieniądze. Ty nic o mnie nie wiesz!-krzykłam i wybiegłam z szpitala.

Moja ciotka nic o mnie nie wiem nawet pewnie nie wiedziała o tym że miałam wypadek gdyby nie media oraz Wiki z Adamem i Kubą. I nagle za mnie odpowiada mimo że mieszkałam sama z Wiką w pokoju do tego wracałam d domu po północy, nie no po 22.00 i nic ją to nie obchodziło!
Ciekawe czy by się zainteresowała mną gdybym leżała martwa przed jej drzwiami! A może tylko by zadzwoniła aby zabrali moje zwłoki! I teraz muszę jechać do Polski sama! Bez nikogo YEA tylko na to czekałam. 
Doszłam do hotelu dalej płacząc wszystko wepchałam do walizek i poszłam pożegnać się z Marcusem bo Wiki nie było :/.
Poszłam do pokoju na przeciwko i zapukałam drzwi, usłyszałam głos Tinusa żebym weszła do środka, zrobiłam tak jak chłopak kazał gdy tylko przekroczyłam próg drzwi zobaczyłam Tinusa który siedział na łóżku i wyglądał jakby miał depresję! A Maca nie widziałam nigdzie pewnie był w łazience bo była dopiero 10.00 a on długo śpi :)  (wyszedł z szpitala wczoraj wieczorem)

-Tinus co się stało?

-No więc wyjeżdżamy...

-Jak to wy też!? Gdzie?

-Jak to my też?

-Bo ja wyjeżdżam z moją ciotką do Polski najpewniej do stolicy. :|

-Serio!?

-Tak i chciałam się z wami pożegnać. :'(

-O Matko tak się cieszę! Przytul mnie!

-Co czemu?

-Bo my mamy tam kontrakt!

-Serio!? Powiedz że nie kłamiesz!

-No nie kłamię!

-Aaaaaaaaaaaaa...-zaczęłam piszczeć i przytuliłam Tinusa.

I gdy już przestaliśmy się tulić do pokoju wszedł Mac wyglądał strasznie jakby nie spał od 2dni!
A ja na nic nie zważając wskoczyłam mu na ręce i złączyłam nasze usta!

-Czemu się tak cieszysz? Karola my wyjeżdżamy do Polski! 

-Wiem! I dlatego się ciesze!

-Bo wyjeżdżam?

-Nie bo ja również jadę do Polski! Razem z wami!

-Serio!?

M&M Forever. ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz