22. Reakcja Jaskowskiej

450 15 8
                                    

Na początek dziękuje ,że ktoś bierze udział w konkusrie. Póki co dostałam naprawdę fajne okładki. Przypominam,że konkurs trwa do 18.11.2016(piątek) a wyniki będą w sobotę tj. 19.11.2016. Nie przedłużając zapraszam do czytania

-mamy jescze jedną wiadomość
-tak?
-no bo spodziewamy się dziecka-powiedzieli jednocześnie czekając na reakcje szefowej. Jaskowską zamurowało,ale po chwili powiedziała
-to wspaniale! Gratuluje wam jeszcze raz
-dziękujemy-odpowiedzieli jednocześnie
-no więc Emilia jeżeli chcesz dalej pracować to będziesz musiała zakładać dwie kamizelki,żeby Tobie  i dziecku się nic nie stało. A jeżeli nie chcesz to znajdziemy dla Krzyśka nowego partnera
-postanowiliśmy oboje,że będe pracować do trzeciego miesiąca-odparała
-no dobrze. W takim razie jeszcze raz wam gratuluje
-mam do pani jeszcze jedno pytanie?
-tak?
-jak Zosia sobie radzi?
-wiesz co Zosia świetnie sobie radzi czego po niej wogóle się nie spodziewałam. Chciałam Ci bardzo za nią podziękować
-nie ma problemu. Cieszę się,że nie sprawia żadnych kłopotów
-dobra możecie już iść. Dawno jest po służbie
-tak jest. Do widzenia
-do widzenia
Po rozmowie policjanci poszli się przebrać i zdać broń po czym wrócili do mieszkania Zapały
~mieszkanie~
-nie sądziłam,że Jaskowska aż z takim spokojem i opanowaniem przyjmie wiadomość o zaręczynach a tym bardziej o diecku
-muszę przyznać,że ja też się nie spodziewałem. Słuchaj Emilka może wprowadzisz się do mnie?
-no pewnie. Jutro po pracy możemy podjechać po resztę moich żeczy.
-to co może weźmiemy się za kolację?
-ja mam lepszy pomysł- powiedziala Drawska.
Kobieta podeszła do Krzyśka i zaczęła go całować ten odwzajemniał pocałunki. Zapała wziął Emilie na ręce i zaniósł do sypialni gdzię oddali się uczuciom.
~następny dzień~
Emilia obudzila się w objęciach Krzysztofa. Spojrzala na zegarek,który wskazywał siódmą dziesięć.
-cholera Krzysiek zaspaliśmy
-Jaskowska nas zabije
Oboje wybiegli z łóżka jak poparzeni. "Ogarnęli"się i bez śniadania pojechali na komendę. Odprawa trwala w najlepsze. Zdyszeni dołączyli do reszty. Jaskowska "żuciła"w ich stronę spojrzeniem w stylu" jeżeli wzrok mógłby zabijać już leżeli byście martwi". Na koniec młodsza inspektor rozdzieliła jeszcze rewiry i poprosila aby Krzysiek i Emilia zostali na chwilę
*Emilia*
Ale mamy przerąbane. E tam wrto było
*Krzysiek*
Ciekawe co nam zrobi. Ale noc była wspaniała.
-przepraszam was za ten wzrok, ale rozumiecie musiałam jakoś przekonać innych,że jestem wkurzona
*Emilka*
Kompletnie nie spodziewałam się  takiej reakcji Jaskowskiej tu mnie zaskoczyła
-rozumiemy,przecież trzeba trzymać fason-powiedział Krzysiek
-no i to mi się podoba. Dobra teraz ruszajcie na patrol
-tak jest
-a Emilia pamiętaj o tej drugiej kamizelce
-oczywiście pani inpektor
*Emilia*
Jak ja wyglądam w tych kamizelkach. Jak jakaś sierota,ale cóż rozkaz to rozkaz. Dobrze przynajmniej,że nie musze iść do Jacka wtedy dowiedziałby się o dziecku
~w radiowozie~
-00 dla 06
-zgłaszam 06
-słuchaj Jacek wpisz nas na patrol
-okej a co chciała Jaskowska?
-słuchaj dostaliśmy upomnienie i tyle
-dobra wpisuje was na patrol. Bez odbioru.
*Emilka*
Musiałam jakoś nakłamać Jackowi,przecież pani inpektor była pewną siebie kobietą a na komendzie lepiej było z nią nie zadzierać
-no ale żeś mu na kłamała-powiedział Krzysiek
-wiem,wiem ale rozumiesz. Jakbym powiedziała tylko,że Jasmowska nas przeprosiła to była by dopiero sensacja na komendzie
-no wsumie masz racje
-Krzysiek ja w tych kamizelkach wyglądam okropnie
-nie przesadzaj tu chodzi o życie Twoje i naszego dziecka
-wiem, ale w tym jest strasznie nie wygodnie
-słuchaj jak będziemy wracać na baze to drugą kamizelke możesz zostawiać w radiowozie,żeby nikt się nie domyślił
-chociaż tyle dobrego
-06 dla 00
-zgłaszam 00 ty wiesz,że masz wyczucie?
-no wiem. Z tego jestem znany
-dobra Jacek koniec wygłupów co masz dla nas
-jakiś facet awanturuje się w mieszkaniu
-dobra dawaj adres
-ulica Kolejowa 43 mieszkanie 3
-dobra przyjęłam. Jedziemy tam. Bez odbioru
~time skip po interwencji~
-06 dla 00
-zgłaszam 06
-no więc sytuacja opanowana. Panu daliśmy tylko mandat za zakłucanie porządku
-dobra. Mam rozumieć wracacie na działania
-no tak
-to słuchajcie trzeba pomóc kryminalnym zabezpieczyć teren morderstwa. Podjedziecie
-no jasne. Dawaj adres
- ulica Malinowa 30. Kryminalni powinni już tam być
-okej. Bez odbioru
~Malinowa 30~
*Krzysiek*
Kiedy dojechaliśmy na miesce kryminalni już tam byli. Jak się późnije okazało była to przyjaciółka Emili i jej partner
-cześć.
W tym momencie kryminalni wyszli z pokoju, w którym znajdowało się ciało
-Emilia?-zapytała Paulina
-O Paulina cześć. To jest mój kolega z patrolu sierżant Krzysztof Zapała
*Krzysiek*
Ta cała Paulina wygląda na spoko babkę.
-cześć Krzysiek
-Paulina. A to jest właśnie aspirant Jakub Walczak
-dobry wszystkim.-powiedział Walczak i wrócił do pokoju
-on zawsze taki jest-zapytała starsza sierżant
-no niestety,ale da się z nim wytrzymać
*Paulina*
Kiedy zobaczyłam Emilkę od razu żuciły mi się dwie kamizelki a to oznacza jedno. Jest w ciąży. Nie chciałam zaczynać tematu więc udawałam,że nie widzę tej drugiej kamizelki
-dyżurny nas tutaj przysłał do zabezpieczenia mueszkania-wtrącił Krzysiek
-to Krzysiek zajmiesz się tym
-no jasne-odpowiedział zapała i poszedł do samochodu po potrzebne rzeczy
-no dobra Emilia musimy się kiedyś spotkać i wszystko obgadać
- to co możej jutro. W końcu jest sobota?
-no dobra jutro w naszej kawiarni?
-okej,o której
-trzynasta Ci pasuje?
-jak najbardziej. To jesteśmy umówione
-jesteśmy
-Kuba!-zawołała Paulina
-co?-usłyszały z drugiego pokoju
-wracamy na fabrykę
-dobra już idę
-to do zobaczenia jutro.-dodała przed wyjściem
-do zobaczenia-powiedziała Emilia i wróciła do partnera
-gotowe?-zapytała
-tak. To co wracamy na fabrykę?
-wracamy.
~w radiowozie~
-00 dla 06
-zgłaszam 06
-słuchaj miejsce zabezpieczone. Wracamy na fabrykę
-okej
-wpisz nas jeszcze na przerwę
-dobra przyjąłem. Bez odbioru
~komenda~
Policjanci po tym jak dotarli na komendę od razu poszli do policyjnej stołówki, wzięli swoje dania i usiedli przy wolnym stoliku. Kiedy zjedli wrócili do pokoju prewencyjnego,aby pouzupełniać papiery. Jak skończyli dochodziła dziewiętnasta. Poszli się przebrać i zdać broń.
-Krzysiek pamiętasz jeszcze,że mieliśmy jechać do mojego mieszkania
-pewnie,że pamiętam. To co jedziemy?
-jedziemy
~mieszkanie Drawskiej~
-Krzysiek kawy herbaty?
-wiesz co może herbaty. Na kawę jest już za późno
-dobra to ja robię herbatę a ty czuj się jak u siebie
Krzysiek usiadł na kanapie i włączył telewizor. Po pięciu minutach przyszła Emilia z gotowym napojem
-dobra to ty sobie tu siedź i oglądaj a ja idę sie spakować
-okej. Kocham Cię
-ja Ciebie też
Emilia poszła do sypialni i zaczęła pakować swoje rzeczy do wielkiej walizki. Po trzydziestu minutach była już gotowa
-gotowa?
-tak,myślę,że tak
-dobra ja biorę walizkę i czekam na Ciebie w samochodzie
-okej. Będe za chwilkę
Emilia jescze posprawdzała czy wszystko spakowała,wyłaczyła telewizor i poszła do samochodu Krzyśka.
~mieszkanie Zapały~
-to co skoro jutro mamy wolne może obejżymy jakiś filmy?-spytał
-a może filmy
-no dobra
I tak wylądowali z maratonem filmów. A właściwie komedi romabtycznych.  Ostatni film skończył się o dwudziestej czwartej. Krzysiek spojżał na Emilie-spała z głową opartą na jego ramieniu. Wziął kobiete na ręce i zaniósł do sypialni a sam poszedł się wykąpać po czym położył się spać

Kolejny rozdział za nami💪💪.Jak się podoba?. Kolejny będzie jak napiszę😂😂 czyli wraz z wynikami konkursu. Pozdrawiam😘 i do  następnego rozdziału👋

patka167

Emilia DrawskaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz