"Ale jak?"

759 63 38
                                    

Spakowałem tylko to co potrzebuję i schowałem przed Lloyd'em. Ciekawe co ja mu powiem bo kłamać nie lubię, może "Hej Lloyd idę do mojego chłopaka, ale nim nie jest bo tylko się bzykamy" to głupie! Udałem się do salonu i usiadłem na kanapie zrezygnowany, nie wiem co zrobić, chciałbym by się to skończyło.

- Hej Jay! - Powiedział zadowolony Lloyd. - Wiesz co?

- Nie wiem.

- Jadę na dwa miesiące! Mam wywiad z gwiazdami, a nawet z samą królowa Anglii!

- Ale jak? - Powiedziałem zszokowany, to jakiś cud mogę się wybyć z domu! Jak?!

- A wiesz podobno szybko robie wywiady i jeszcze będę pisał artykuly o wybranych krajach. Nie cieszysz się?

- Cieszę, a kiedy jedziesz?

- Dziś, a nawet zaraz bo samolat mam za dwie godziny. Dasz rade? - Zapytał z troską.

- Tak mam co robić. - Żebyś wiedział co będzie ze mną się dziać, na samą myśl mam dreszcze, ale i ciepło na sercu. Może Cole tego nie rozumie, ale kocham go mimo jak mnie potraktował i traktuje jak zabawkę.

Lloyd ruszył po torby, a ja czekałem aż pójdzie.

Kiedy to zrobił ja ruszyłem po torbę i udałem się na piechotę potrzebuje tego, widziałem jak lubie śpieszą się do pracy, domu, na spotkanie i inne takie, a ja udałem się do parku. Heh! Zawsze mówiłem, że osoby pozwalające robić z siebie sex zabawkę są okropne, a teraz sam taki się zrobiłem czuje się z tym nieczysto.

Usiadłem w na ławce w parku i patrzyłem na jeziorko, uwielbiam tą ciszę, pewnie to się zmieni bo teraz tylko sex, sex i bale. Jezu jestem debilem, ale zakochanym każdy zrobi coś dla miłości. Chce tego, może będę zabawką, ale kogoś kogo pokochałem. Zobaczyłem jak Cole siada z okularami na oczach, czy ja jestem taki brzydki, że nie chce sie ze mną pokazywać? A może jestem jego zdaniem za biedny? No tak zapomniałem o tym.

- Gotowy? - Przytaknołem mu na "tak" i ruszyliśmy wiem jak się skończy ten dzień gorącym sexem z nim. Przyzwyczaiłem się już troche do niego i nie powinno mnie boleć. - Dziś czeka cię bojowe zadanie. - Ale jak? Co ja mogę mu zrobić?

W jego willi zobaczyłem swój pokój ładny niebieski i przytulny. Ale oczywiście nie byłem długo w tym pokoju bo on zabrał mnie do siebie chyba i kazał klękać przed łóżkiem, nie wiem co miałem mu zrobić bo nie znam się. Zobaczyłem, że on rozebrał się i usiadł przedemną na łóżku. Widziałem jego stjącą męskość przez bokserki, na co się zarumieniłem.

- No dalej. - Nie wiedziałem o co chodzi i spojrzałem na niego lekko zdziwiony. - Nie wiesz jak się robi loda?

- Pewnie będziesz się śmiał, ale nie wiem.

- Ah widze, że mi się uczeń trafił. Chodź - Pokazał na swoje kolana, a ja usiadłem. Przy nim jestem chucherkiem mimo iż mam mięśnie. - Może taka zabawa w nauczyciela i niegrzecznego ucznia? - Nadal nie rozumiałem ja się na niczym nie znam. - Eh...

- Mówiłem ci, że się nie nadaje. - Skuliłem się i płakałem. Jestem porażką serio.

- Nie jesteś, brak ci erotycznych wrażeń, ale da się temu zaradziś jak dam ci wskazówki.

- Jak się robi tego loda? - Miałem łzy w oczach, a on uśmiechał się do mnie.

- Bierzesz mojego penisa, liżesz i obciągasz. - Serio? To ochydne! - Dasz radę słodziaku, dawaj! - Motywował mnie. Zrobiłem to, wyjąłem kroczę z bokserek na co się ucieszył i zacząłem go lizać. Czułem się okropnie, ale nic nie zrobię.

Złapał mnie za włosy i ciągnął mnie kiedy moje ruchy były szybkie, czułem jak jego kolega robi się ciepły i chciałem skończyć lecz Cole mi nie pozwalał, a ja się boje.

- Masz..dalej to robić! Ah!! Tak! Chce byś poczuł moje nasienie! - Trzymał mnie blisko, a ja czułem jego penisa w gardle, na dodatek nagrywał to kamerą to takie okropne. Czułem, że dojdzie za chwile. - Ah! Mocniej! - Przez przypadek ugryzłem go, a on na złość poruszał biodrami. - Dajesz! - Jego jęki już mi powiedziały, że dochodzi i tak się stało. Doszedł we mnie, a płyn wylewał mi się z ust. - Brawo kochany, byłeś świetny, a nagrywanie cię było tylko przyjenością.

Nie powiedziałem nic bo to nasiebie mi przeszkadzało, połknąłem je z obrzydzeniem dopiero wtedy wyłączył kamerę. Odsunąłem się i skuliłem się wystraszony to było okropne, jak tak można?! Jak?!


Hej kochani nareszcie jest coś długo pisane, ale jestem sama i bardziej świruje xD Nie mam co robić więc się nudze, a rozdziału nie chce mi się pisać :') sorki. Życzę wam miłego wieczoru ;* Papa Chomiczki <3



Pięćdziesiąt twarzy Cola /Yaoi/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz