Słabość pokonana *-*

235 30 35
                                    

Czy są tu fani Teen Wolf? xd bo chce zrobić książkę z preferencjami z nimi chyba, że macie inne propozycje na książkę :33

Lloyd

Ale nudno tu bez Kai'a, ale sam sobie poszedł ja nie chce się śpieszyć tak jak on. Udałem się na spacer po mieście by odpocząć i dotlenić się.

Idąc tak mijałem dużo par i macali się publicznie, jak tak można? Całować i przytulać, ale oni tu się będą zaraz bzykać! Potem zobaczyłem kogoś....wiedziałem, że pójdzie do innej, zabije go. Podeszłem do nich, a oni byli zajęci rozmową.

- O hej Ka szukałem cię. - Spojrzałem na nieg.

- O hej Lloyd usiądź. - Czy on nic z tego nie robi?

- Nie, mam co robić z znajomymi. - On spojrzał na mnie tym wzrokiem, że mnie zabije.

- Ah tak? A trening?

- Nie potrzebuje go dziś, nie będę wam przeszkadzał. - Odeszłem zły, zabije go normalnie. Dupek, debil, drań, dureń i inne takie. Idę poćwiczyć w lesie, może to poprawi mi humor.

***

Ćwiczę i ćwiczę, ale nadal nie mogę się skupić na niczym. Mam nadzieje, że będzie miał dobre wyjaśnienie bo jak nie to rozerwe mu dupsko mocą.

- Spokojnie księżniczko bo zrobisz sobie krzywdę i zamienisz w zabę. - To Kai, zabije.

- Nie odzywaj się do mnie. - Oczywiście podszedł do mnie i przytulił. - Nie dotykaj.

- Czemu? Jesteśmy razem to powinniśmy być blisko. - Ma racje, ale ja nie umiem.

- A może ja cię nie kocham? - Spojrzał na mnie zdziwiony. - Bo nie umiem cię pocałować, nie umiem przytulić i czuć czego kolwiek.

- Lloyd..

- Nie umiem! Nie umiem ci zaufać! Może to nie ma sensu...

- A co do mnie czujesz?

- Kocham cię, ale boje się, że mnie zdradzisz nie umiem być obok i patrzeć na inne dziewczyny koło ciebie. Zanim się zgodziłem też powiedziałeś, że kochasz mnie, a pieprzyłeś Skylor. To nie fair! Miałem to być ja! Ja! Kurwa rozumiesz?! Gówno rozumiesz! Bo nie wiesz jak się czuje... - Odeszłem od niego powoli.

- Lloyd czy ty właśnie powiedziałeś to co czujesz? - Ma racje powiedziałem.

- Może...tak.

- Ciesze się. - Złapał mnie za rękę. - Nigdy nie ukrywaj to co czujesz mów szczerze. Kocham cię.

- J-Ja ciebie też. - Pocałowałem go pierwszy raz sam z siebie. Poczułem takie miłe ciepło.

- Lloyd? - Odsunąłem się i zacząłem błyszczeć na złoto czy to znaczy, że... - To była twoja słabość, kurwa mogłem się domyślić.

- Nie sądzę. - Przytuliłem go. - Wracajmy jestem zmęczony.

Jay

Super nawet ich szef ma maskę...przypomniał mi się Liam, gdzie on jest?

- Proszę, proszę Jay Gordon czy Walker? A może odrazu dziwka?

- Nie znam pana!

- Znasz napewno kochany, zemszcze się i to bardzo! - Spojrzałem na niego lepiej i poznałem go po oczach. Zawsze poznam te oczy są charakterystyczne.

Hej :3

Znów polsat wiem xd Co do spóźnionego rozdziału to musi ktoś mi przypominać bo zdarza mi się zapoinać mam tak często z książkami :'3

Cóż co powiedzieć? Do kolejnego moje chomiczki!❤❤❤❤

Pięćdziesiąt twarzy Cola /Yaoi/Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz