Witojcie. Przepraszam, że tak długo nie dodawałam kolejnych rozdziałów.
~~~~~~~
Obudziłam się kolejny raz w tym samym białym pokoju. Tym razem nikogo nie było. Znowu moja ręka znalazła się w gipsie i pieruńsko bolała. Nie wiedziałam co się stało po tym jak mnie Octopus przypiął do stołu. Postanowiłam udać się do biura Nicka. Wstałam i poszłam powoli do jego gabinetu. Zapukałam do drzwi i weszłam. Nikogo nie było w środku. Weszłam dalej. Zauważyłam jakieś papiery na jego biurku. Już chciałam je wziąć do ręki kiedy usłyszałam jak ktoś naciska na klamkę. Szybko schowałam się za drzwiami. Do pokoju wszedł Fury. Nie zauwarzył mnie. *Na szczęście. Rozmawiał z kimś przez telefon. Chciałam podsłuchać, ale wolałam wyjść jak najprędzej i się nie narażać. Nie chce poznać złości dyrektora. Kiedy patrzył przez okno po cichu otworzyłam drzwi i wybiegłam czym prędzej. Udałam się jak by nigdy nic do sali, w której się obudziłam. Nikt nie zwracał na mnie uwagi. Kiedy byłam już na miejscu usiadłam na łóżku i siedziałam zastanawiając się co to były za papiery.
*Jedyne co dostrzegłam to duży napis Danger. Co on mógł oznaczać i o kogo mogło chodzić? Może o jakiegoś przestępce.Siedziałam tak i zastanawiałam się kiedy do pokoju weszła Abi. Szybko otrząsnęłam się i wstałam.
-Cześć-. powiedziałam do niej rozkładając ręce do przytulasa.
-Hej.- odpowiedziałam i dałam łapkę przez co mnie przytuliła :3
-Jak mnie tu znalazłaś?- zapytałam szczęśliwa,że ja wiedzę.
-Fury mi powiedział gdzie jesteś. -odpowiedziała z uśmiechem. Usiadła obok na łóżku.
-Aaa.. - powiedziałam drapiąc się po głowie. Znowu mnie zaczęły zastanawiać te papiery.
-Jak ty się tu znalazłaś?? - zapytała dociekając
-Wiesz co, szczerze ci powiem, że nie mam bladego pojęcia. - odpowiedziałam zdezorientowana.
-Ale jak możesz nie wiedzieć i dlaczego? - powiedziała i wtedy do pokoju wszedł Fury.
-Może ja wytłumaczę - wtrącił się. Obie po spojrzałyśmy się w jego stronę.
-Właśnie. Co się stało, że znowu tu jestem?- zapytałam dalej zdezorientowana.
-Czyli nie pamiętasz. Po tym jak zabraliśmy Octopusa do więzienia...- zaczął. Obie byłyśmy w niego wpatrzone jak zwierciadło wiedzy.
-Było awaryjne lądowanie na plaży jednego z odrzutowców - przerwałam
-tak to pamiętam. Też to, że Octopus zabrał mnie do swojej bazy i dalej nie wiem co się stało.-Daj mi dokończyć. - próbował zirytowany Fury. - Według raportu Spider-Man'a Octopus przejął nad tobą kontrolę. Dlatego możesz nie pamiętać co się stało. Prawdopodobnie to przez chip, który masz zamocowany na karku.
-Tak przypominam sobie. Po tym jak przypiął mnie do stołu chwilę przed tym jak straciłam przytomność poczułam ból na karku. -
-Spider-Man mówił właśnie coś o jakimś pilocie sterowania, który zniszczył. Wtedy upadłaś na ziemię i zaczęłaś coś mamrotać. Wezwał nas, ale Octopus niestety uciekł. Kiedy przylecieliśmy już go nie było więc zabraliśmy cię tutaj i zbadaliśmy cię oraz chip - wytłumaczył Fury
-Mam duże kłopoty. Prawda? - powiedziałam lekko przestraszona.
-Nie. - powiedziała Fury
-Jak to?- zdziwiłam się- przecież...
-Tak nie posłuchałaś mnie i to nie pierwszy raz, ale przemyślałem tą sytuację z tamtą małą dziewczynka, o której mówił mi Spider-Man. Gdyby nie ty ta mała dziewczynka mogła tam zginąć. Bohaterem się jest nie bywa. Nie ważne jak bym cię powstrzymywał zawsze robisz dobra robotę. Przy okazji znalazłaś sprzęt,który Octopus na tobie zastosował. Udało nam się go przejąć. -tłumaczył. Westchnął. - A tego czegoś nie posiada każdy. Oficjalnie odwołuje twój szlaban. Jak tylko ci wyzdrowieje ręka będziesz mogła kontynuować trening z drużyną. Przyjdź potem do mnie do biura. Dostaniesz tam z powrotem swój kostium i komunikator, a i telefon. Leżał na plaży.
CZYTASZ
Spider-Girl to ja
FanficGłówna bohaterka Marta Pro razem z mamą wprowadzają się do nowego mieszkania w Nowym Yorku. Dziewczyna musi zacząć tam nowe życie. Jednak nie wszystko jest tak proste jak by się chciało. Dzięki jednej ingerencji w szkole stała się super bohaterka. P...