~*~
Tydzień później
Nareszcie. Koniec choroby. Wyleżałam się i wynudziłam przez ten tydzień wystarczająco. Nie wierze, że to mówię, ale stęskniłam się za szkołą. Niby Peter mnie codziennie odwiedzali z ekipą i Laurą dając mi lekcje jednak to nie było to samo. Przedstawienie! Colson mnie zabije... a może zwolni mnie z tej roli... Jest nadzieja. Uśmiechnęłam się do siebie. Wyszłam z domu i poszłam do szkoły. Po parunastu minutach byłam na miejscu. Poszłam do swojej szafki i wzięłam potrzebne lekcje.
-Marta- usłyszałam czyjś głos. Rozejrzałam się i zobaczyłam Colsona. O nie... Podszedł do mnie
-Dzień dobry dyrektorze- lekko się uśmiechnęłam
-Czemu cię nie było w szkole? Ominęło cię chyba 6 prób- powiedział lekko zły
-No bo się pochorowałam i nie mogłam przyjść proszę Pana- tłumaczyłam się
-Dobrze. Dzisiaj jest próba na 4 lekcji. Mam nadzieje, że znasz swoją rolę na pamieć- powiedział szukając czegoś w notatkach
-T..tak, ale muszę się jeszcze wspierać tekstem. Na jutro będę umiała-
-Dobrze. Nie spóźnij się. Zostały jeszcze 4 próby do przedstawienia.- poszedł dalej. Odetchnęłam z ulgą. Zadzwonił dzwonek i poszłam pod klasę. Po chwili zajęłam swoje miejsce. Dosiadł się do mnie Sam... jak zwykle...
-Gotowa na wycieczkę?- zapytał patrząc na mnie
-Jaką wycieczkę?- zdziwiłam się. Skończyłam się wypakowywać i spojrzałam na niego
-No na wycieczkę do muzeum za 3 dni-
-Nic o tym nie wiedziałam- powiedziałam dalej nie rozumiejąc. Podał mi zgodę. Nauczycielka zaczęła lekcje więc nie wytłumaczył mi wszystkiego. Przeczytałam ją. Zapowiada się ciekawie. Uśmiechnęłam się do siebie i schowałam zgodę.
~Po lekcji~
Wyszłam na korytarz i poszłam do szafki. Spotkałam Laurę, która wskoczyła na mnie tuląc mnie z całej siły. Też ją przytuliłam
-Aż tak się stęskniłaś?- zaśmiałam się
-Mhm- dalej tuli
-Widziałyśmy się wczoraj-
-No i?- puściła mnie- To i tak za długo- zaśmiała się, a ja z nią
-Ok. Co teraz masz?- zapytałam sięgając po książki do szafki
-Matma- powiedziała nie zadowolona
-Ja mam wychowawczą. Potem przyroda i próba-
-Próba do czego?- pochyliła głowę w bok nie rozumiejąc
-Na to przedstawienie. Przecież ci mówiłam- zamknęłam szafkę i spojrzałam na nią
-Aaaa- machnęła impulsywnie ręką prostując głowę przy tym- Będę mogła z tobą iść?-
-Nie wiem czy nauczycielka się zgodzi....-
-Zapytam się- uśmiechnęła się
-Jak chcesz- zadzwonił dzwonek. Poszłam do sali
~Na próbie~
CZYTASZ
Spider-Girl to ja
FanficGłówna bohaterka Marta Pro razem z mamą wprowadzają się do nowego mieszkania w Nowym Yorku. Dziewczyna musi zacząć tam nowe życie. Jednak nie wszystko jest tak proste jak by się chciało. Dzięki jednej ingerencji w szkole stała się super bohaterka. P...